Autor |
|
Czita Trampkarz starszy
Dołaczył: 21 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 94 Skąd: Szczucin
|
Napisana 23 czerwca 2005 o 17:10 | IP z którego się zalogował
|
|
|
Dlamnie jak dla kilku innych najlepszy doping to mecz Wisła - Polan tam poprostu była zajefajnie i jak naradzie nie było takiego dopingu i narazie sie chyba nie zapowiada :)
|
Do góry |
|
|
Faraon Junior
Dołaczył: 16 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 171
|
Napisana 24 czerwca 2005 o 08:21 | IP z którego się zalogował
|
|
|
Racja Cziat takiego dopingu nie było nigdy od czasu meczu wyjazdowego z Polanem, wtedy kibicowanie było naprawdę poprawne, a co najważniejsze nie wulgarne(w stosunku do kibicowania na dzień dzisiejszy). Tam w Żabnie na trybunach było naprawdę zielono-żólto-czerwono... I obecna AH nie ma sie co równać z tym co było wtedy...
Zmieniony przez Faraon o 30 grudnia 1899 o 00:00
|
Do góry |
|
|
banan Junior
Dołaczył: 21 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 197
|
Napisana 26 czerwca 2005 o 13:54 | IP z którego się zalogował
|
|
|
hmmm.... faraon - racja nie uwarzacie ze troche przesadzamy z
wulgaryzmem na trybunach? przypomnial mi faraon mecz w zabnie typowy
doping bez zadnych "jebac zabno jebac..." czy " zabno to stara
k***a..." mam nadzieje ze uda nam sie kiedys powtorzyc atmoswere taka
jaka panowala na meczu Wisła Szczucin- Polan Żabno
PozrdawiamWszystkich
-----kibicówWisełki-----
|
Do góry |
|
|
jawor Senior
Dołaczył: 21 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 274 Skąd: Bloki:)
|
Napisana 26 czerwca 2005 o 15:57 | IP z którego się zalogował
|
|
|
Mysle że z czasem może sie doping poprawi.Pożyjemy zobaczymy.
__________________ ZielonoZoltoCzerwoni........Wisła Szczucin!!!
|
Do góry |
|
|
WOLF Junior
Dołaczył: 22 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 173 Skąd: WOLNOOCI
|
Napisana 28 czerwca 2005 o 10:52 | IP z którego się zalogował
|
|
|
Jawor'87 napisał:
Mysle że z czasem może sie doping poprawi.Pożyjemy zobaczymy. |
|
|
Wtedy byliśmy ekipą zupełnie piknikową, a teraz jesteśmy juz poważani w całym regionie i musimy się mierzyć z Okocimskim i Tarnovią. Więc absolutnie się nie zgadzam, żę wtedy było lepiej- bo od tego czasu się w pizdu rozwinęliśmy: pirotechnika, własny transport, flagi, układ z Unią ....itd. Doping też jest ważny, a w zasadzie najważniejszy, ale czasem wyjdzie zajefajnie w 30, a czasem średnio w 100. Zależy od atmosfery na meczu- zresztą zapraszam do zdzierania gardła na środku starych trybun od nowego sezonu, a nie mądrzenia sie na internecie.
A tak w ogóle to wpisywać tu swoje wspomnienia z meczów, a nie pierdolić jakieś głupoty!!!!!
__________________ Ojczyzne nie dlatego sie kocha i wielbi, ?e jest wspania3a i wielka, a dlatego, ?e jest Ojczyzn1, tak samo, jak rodziców kocha sie dlatego, ?e s1 rodzicami.
|
Do góry |
|
|
WOLF Junior
Dołaczył: 22 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 173 Skąd: WOLNOOCI
|
Napisana 28 czerwca 2005 o 11:06 | IP z którego się zalogował
|
|
|
Ikar Odporyszów - Wisła Szczucin
Mecz dokładnie w Wielką Sobotę 2003. Zbieramy się 1,5 godziny przed meczem na rynku wszyscy w barwach. Robiliśmy egzotyczne wrażenie pośród ludzi idących z koszyczkami do święcenia. Jedziemy autobusem w 40 osób zajebistej ekipy. Raczymy się alkoholem. Na miejscu wysiadamy pod stadionem, a miejscowi na bramce się cieszą,że pójdzie dużo biletów. Ku ich niezadowoleniu wjebujemy się całą ekipa przez bramę i zasiadamy na trybunie. Po chwili Nasi wybiegają na rozgrzewkę . ajako że poziom alkoholui był dość wysoki od razu jedziemy z zajebistym dopingiem. Zjeżdrza się także dużo osób ze Szczucina samochodami - było Nas tam wtedy ze 150. Zaczyna się mecz- rzucamy serpentyny i odpalamy świece dymne- jedna laduje na murawie (zgadnijcie kto ja rzucił). W przerwie idziemy na spacer po tej cudownej mieścinie - kilku napotkanych tubylców ma bliski kontakt z BAnanem. Wpadamy do sklepu i "czujemy się jak u siebie w domu". Wracamy popijając otrzymane od przemiłej ekspedientki na promocji piwa. Z tego co pamiętam to chyba wyrwałem jakiejś babie miotłe i sie z nią chwilę goniłem - generalnie miasto wyglada na wymarłe. Czyżbysię wszyscy pochowali przed Azbestową Hordą??? NA meczu jedziemy z konkretnym dopingiem do końca - Wisła wygrywa 5:0 z tego co pamiętam.. Miejscowi konkretnie posrani, nie kmja jednak nawet kogo zlać. Po kolejn ych bramkach tłumaczem się w blachy na trybunie. Jakiś ochroniarz od nich próbował interweniować lecz został lekko poturbowany przez pijane towarzystwo. Zajebujemy dla zajewki jeszcze chorągiewkę z rogu boiska, piłkjarze dziekują za doping i wracamy do domciu...
Dosyć sympatyczny wyjazd i jeszcze piwa za darmo........
__________________ Ojczyzne nie dlatego sie kocha i wielbi, ?e jest wspania3a i wielka, a dlatego, ?e jest Ojczyzn1, tak samo, jak rodziców kocha sie dlatego, ?e s1 rodzicami.
|
Do góry |
|
|
ekstremista Trampkarz m3odszy
Dołaczył: 23 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 25
|
Napisana 28 czerwca 2005 o 15:46 | IP z którego się zalogował
|
|
|
VICTORIA WITOWICE DOLNE -WISŁA SZCZUCIN
NA MECZ UDAJEMY SIE W 13 OSòB MŁODZIERZOWEGO SŁADU ALE TRZEBA PRZYZNAC ZE TO CHŁOPAKI TWARDO GŁOWE CHŁOPAKI:) JEDZIEMY Z KOPACZAMI NA MIEJSCU ZAJMUJEMY MIEJSCE W "KLATECZCE DLA PRZYJEZDNYCH" NA BARDZO MIŁYM I AKUSTYCZNYM TRZEBA PRZYZNAC STADIONIE .CALUTKI MECZYK JEDZIEMY Z BARZDZO GŁOSNYCH DOPINGIEM JAK NA TAKĄ LICZBE .W PRZERWIE MECZU UDAJEMY SIE DO SKLEPU GDZIE ZAKUPUJEMY NAPOJE "NISKO PROCENTOWE" .CO POTEM PO DUŻEJ LICZBIE BUTELECZEK MA SWOJE SKUTKI (SIKOR TRZYMAJ SIĘ) NA MECZU ODPALAMY KILKA RAC I RZUCAMY SERPENTYNY .KOPACZE WYGRYWAJĄ 2:1 I DZIENKUJĄ NAM ZA DOPING .BARDZO MIŁY WYJAZD.....
|
Do góry |
|
|
ekstremista Trampkarz m3odszy
Dołaczył: 23 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 25
|
Napisana 28 czerwca 2005 o 16:05 | IP z którego się zalogował
|
|
|
DUNAJEC NOWY SĄCZ - UNIA TARNòW
TEN MECZ Z NASZYM UDZIAŁEM JEST JEDNYCH Z TYCH KTòRE ZAPAMIETAM NA DŁUGO..... .W 6 OSòB CHULIGANSKIEGO SKŁADU ,JEDZIEMY PKS-EM DO TARNOWA ,TAM NA MIEJSCE GDZIE ZBIERAŁA SIE EKIPA TARNOWSKIEJ UNII ,CHŁOPAKI OPŁACAJA NAM WYJAZD I RAZEM W SILE 50 OSòB(30 ODESZŁO Z KWITKIEM ,BRAK TRANSPORTU) JEDZIEMY DO SĄCZA WIADOMNO ŻE NIE ODLĄDAC POPISòW PIŁKAŻY,WCHODZIMY NA STADION I ODRAZU ATAKUJEMY SANDECJE NA MURAWIE ,STARCIE PRZERYWAJĄ PSY .ALE NA TYM SIĘ NIE KONCZY SĄDECCY CHULIGANI PRUBUJĄ ZAATAKOWAŪ NA KORONĄ STADIONU Z BRECHAMI W ŁAPACH POLICJA ODDAJE SALWE STZRAŁòW .I STRCIE SIĘ KONCZY A MY JEDZIEMY NA KOMENDE GDZIE PO KILKUNASTU GODZINACH NA DOŁKU JESTEŚMY SĄDZENI (1600 ZŁ I 3 LATA ZAKAZU ) NA KOMENDZIE SPIEWALISMY,LEPILIŚMY WLEPKI TO WSZYSTKO ZEBY UMILIC SOBIE ŻYCIE .AWANTURA ODBIŁA SIE DUŻYM ECHEM RADIO I PRASIE.BARDZO UDANY WYJAZD!!!!! CH.W.D.P
|
Do góry |
|
|
WOLF Junior
Dołaczył: 22 czerwca 2005
Status: Niedostępny Posty: 173 Skąd: WOLNOOCI
|
Napisana 02 lipca 2005 o 01:19 | IP z którego się zalogował
|
|
|
ekstremista napisał:
VICTORIA WITOWICE DOLNE -WISŁA SZCZUCIN
NA MECZ UDAJEMY SIE W 13 OSòB MŁODZIERZOWEGO SŁADU ALE TRZEBA PRZYZNAC ZE TO CHŁOPAKI TWARDO GŁOWE CHŁOPAKI:) JEDZIEMY Z KOPACZAMI NA MIEJSCU ZAJMUJEMY MIEJSCE W "KLATECZCE DLA PRZYJEZDNYCH" NA BARDZO MIŁYM I AKUSTYCZNYM TRZEBA PRZYZNAC STADIONIE .CALUTKI MECZYK JEDZIEMY Z BARZDZO GŁOSNYCH DOPINGIEM JAK NA TAKĄ LICZBE .W PRZERWIE MECZU UDAJEMY SIE DO SKLEPU GDZIE ZAKUPUJEMY NAPOJE "NISKO PROCENTOWE" .CO POTEM PO DUŻEJ LICZBIE BUTELECZEK MA SWOJE SKUTKI (SIKOR TRZYMAJ SIĘ) NA MECZU ODPALAMY KILKA RAC I RZUCAMY SERPENTYNY .KOPACZE WYGRYWAJĄ 2:1 I DZIENKUJĄ NAM ZA DOPING .BARDZO MIŁY WYJAZD.....
|
|
|
Należy równiez nadmienić jako ciekawostkę, że 2 kibiców AH w drodze powrotnej "zwróciło" w autobusie przy piłkarzach to co wcześniej spożyli.
Ot, po prostu zachłysnęli się zwycięstwem......
__________________ Ojczyzne nie dlatego sie kocha i wielbi, ?e jest wspania3a i wielka, a dlatego, ?e jest Ojczyzn1, tak samo, jak rodziców kocha sie dlatego, ?e s1 rodzicami.
|
Do góry |
|
|