Aktywne tematyAktywne tematy  Pokaż listę użytkowników forumLista użytkowników  Szukaj na forumSzukaj  PomocPomoc
  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Drużyna piłkarska Wisły Szczucin
 Wis3a Szczucin - Forum : Drużyna piłkarska Wisły Szczucin
Temat Temat: Wisła- Szreniawa Odpowiedz na postZałóż nowy temat
Autor
Wiadomość << Poprzedni temat | Następny temat >>
swistak
SuperTyper 2006
SuperTyper 2006
Avatar

Dołaczył: 21 czerwca 2005
Status: Niedostępny
Posty: 347
Skąd: Szczucin/ PoM
Napisana 27 kwietnia 2006 o 14:10 | IP z którego się zalogował Cytuj swistak

.

Zmieniony przez swistak o 30 grudnia 1899 o 00:00


__________________
"Lepiej wygrywaa mniej a czeociej,ni? wiecej a rzadko."
Do góry Obejrzyj swistak's Profil Znajdź więcej postów napisanych przez swistak Wejdź na swistak's WWW
 
Koociej
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Avatar

Dołaczył: 09 czerwca 2005
Status: Niedostępny
Posty: 630
Skąd: Kraków / Szczucin
Napisana 27 kwietnia 2006 o 14:51 | IP z którego się zalogował Cytuj Koociej

Pieknie ładnie napisane, i nawet mógłbym sie zgodzić jeśli nieznałbym sytuacji, zawodników i niewidziałbym spotkania.

Jest niewiele druzyn nawet na poziomie naszej okregówki któraby w tak frajerski sposób przegrałaby spotkanie prowadząc 3-0, oczywiście można powiedzieć że Zieliński, Gądek, Sieczkowski, Majka i Kowal powinni strzelić wszystkie swoje sytuacje ale wtedy powinno być co mecz z 10-20 bramek dla Wisły, bo tyle sytuacji barmkowych Wisła stważa, ale wszystkiego sie nie strzela! To wie nawet dzieciak 7-8 letni i nie ma co tu tłumaczyć.
Jak się wygrywa 3-0 w 20 minut i sie kontroluje grę to takiego spotkania nie można przegrać! I nawet w 20 minucie jeśliby było 5-0,  7-0, czy 3-0 to nie zmienia faktu że tylu bramek nie da sie normalnie roztrwonić.  Myślę że tak samo myśleli zawodnicy szreniawy przy 3-0 jak i myśleliby przy 5-0.

Pytasz dlaczego schodziliśmy do szatni z wynikiem 3-0 skoro defensorzy grali tak fatalnie - odpowiedź jest prosta - Szreniawa nie atakowała w pierwszej połowie. Oni sie głównie bronili.
Całą wine widze zrzucasz na obrońców - tak prawda zapieprzyli w defensywie nie da się ukryć ale przcież nie mówię że winni są tylko obrońcy.
pierwsza bramka można powiedzieć błąd pomocy, ale dwie kolejne to dwie paskudne straty Krystiana w środku boiska. Przecież pomocnik jak drużyna atakuje to nie biega na obronie! Kiks prostej piłki marcina to pewnie też wina pomocnika co?
Brak doświadczenia i to że młodziutki bramkarz piłkę która mija słupek podaje pod nogi napastnika to tez pomocnik zawalił czy może napastnik? Więc gdzie tu starty pomocników?
Ja wiem że oni są młodzi i niedoświadczeni że po kontuzjach i nietrenują ale od tego jest trener aby poustawić druzynę wtedy gdy wygrywa i wtedy gdy wszystko sie sypie i cos trzaba pozmieniać.
Widać co najmniej w tym meczu trenerowi zabrakło wyobraźni. Najmniej ważne jest to czy ich opierdala czy nie, najważniejsze jak ich ustawi.
Dlaczego po pierwszej bramce i gdy widać było że coś jest nie tak schodzi Kowal? Kuter za Jędryka to tez zmiana nie tempo. Tracimy szybko trzy kolejne gole po tych zminach. Choćby przestawić jak sie sypie do tyłu Lechowicza który długo grał w Metalu w obronie, cofnięcie Gądka choc słaby to jednak ma doświadczenie.
Ja tez widziałem fatalne mecze Oleksego, Będkowskiego czy Kowala i co z tego? To ma być usprawiedliwienie? Dla kogo?
Ja tez się cieszę że coraz więcej młodych gra w drużynie seniorów to jest budujące, ale pokarz mi jakieś drużyny w której średnia wieku na obronie to 19 lat? Średnio to chyba w większości przypadków jest koło 28-30 lat.
Pewnie że zaowocują te błedy zapenie depresją lub załamaniem i bynajmniej nie z powodu krytyki kibiców...

Niewiem dlaczego ktoś mi ma się śmiać w twarz jak będzie grał lepiej czyżby z tego powody że nie tylko "głaszczę" ale i wytykam błędy?
Czy może myślisz że za kilka lat jak ci młodzi zawodnicy będą juz doświadczeni to będą z dumą sie chwalic z tego występu i mówić że to dzięki temu że zrobiliśmy kilka krytycznych błędów ze Szreniawą i że trener "spiep...ył" swoją robotę w tym spotkaniu teraz jestem tak dobrym piłkarzem? Ja myślę że nie!
 

 



__________________
Wis3a Szczucin - Duma Ma3opolski - Chwa3a Powiola
Do góry Obejrzyj Koociej's Profil Znajdź więcej postów napisanych przez Koociej
 
Meine
Administrator
Administrator


Dołaczył: 15 czerwca 2005
Status: Niedostępny
Posty: 454
Skąd: Szczucin - Pom
Napisana 27 kwietnia 2006 o 15:23 | IP z którego się zalogował Cytuj Meine

Do Świstaka: Rossoneri wcale nie napisał, że Olo i Jarecek grali w tym meczu! Czytać uważnie!

I dokładnie - należała się fala krytyki. Zgadzam się z tym.

Do Rossoneri: Nie nazwałbym tego "zmieszanie z błotem". To, że piszemy że mają za mało doświadczenia uważasz za mieszanie z błotem? A jeśli nawet, to cóż; za te błędy, które trudno usprawiedliwić (jak sam piszesz) należy się troche krytyki...

Do ataku w meczu z Szreniawą chyba trzeba mieć najmniej pretensji. Przecież strzelili aż cztery gole! Zgadzam się - nie mieli 100% skuteczności, bo też pamietam choćby akcje Ziółka w drugiej połowie, ale wykorzystali cztery i do przerwy było 3:0... Mielibyśmy 5:0 w 56 min, a w 78 min 5:5... Przy wyniku 3:0 jakoś nie myśleli tylko o zejściu z boiska, a przecież trzy gole do tyłu to też trudno nadrobić.

Liczy się wynik końcowy, a nie do przerwy. Zgadzam się, że pomocnicy w drugiej połowie zapomneli o zadaniech defensywych. Tylko nie wiem czemu wymieniasz tylko skrzydłowych? Akurat oni zawinili tylko częściowo...

Jestem pewien, że wielu piłkarzy po tym meczu sami do siebie mieli pretensje. Zgadzam się - nie bójmy się stawiać na młodzież, ale też nie bójmy się ich krytykować (a nie "mieszać błotem" jak to nazwałes to raczej za mocne słowa). Jesteśmy kibicami, płacimi za bilet, oglądamy jak grają... I co najważniejsze gramy, kibicujemy tej samej drużynie! I nie chodzi o to, żeby śmiać komuś się w twarz! Kiedy tę błędy zaowocują dobrą grą to będe się cieszył razem z nimi.

Pozdrawiam.

Do góry Obejrzyj Meine's Profil Znajdź więcej postów napisanych przez Meine Wejdź na Meine's WWW
 
Rossoneri
Trampkarz m3odszy
Trampkarz m3odszy


Dołaczył: 27 kwietnia 2006
Status: Niedostępny
Posty: 2
Napisana 27 kwietnia 2006 o 17:29 | IP z którego się zalogował Cytuj Rossoneri

Nie napisalem, ze powinni strzelic wszystko co mieli. Napisalem o dwoch bardzo klarownych sytuacjach.

Skoro Szereniawa sie bronila w pierwszej polowie to dlaczego w drugiej polowie obraz gry sie zmienil? Ano dlatego, ze przestalismy atakowac a linia pomocy zapomniala sie przesuwac wraz ze stratami pilki w kierunku wlasnej bramki. Niestety ale luka miedzy obrona a pomoca byla wystarczajaco duza aby Szereniawa mogla wjezdzac nawet piecioma zawodnikami bez zadnej reakcji Sieczkowskiego i Majki nie wspominajac juz o Knadze, ktory truchtal gdzies na polowie Szereniawy (czyzby nieprzygotowanie tego "doswiadczonego zawodnika" do sezonu? Uwaga do Koscieja: skoro znasz dobrze sytuacje zawodnikow, to pewnie wiesz ze Knaga olal zupelnie okres przygotowawczy). Nie zmienia to oczywiscie faktu, ze po bledach obroncow i bramkarza mielismy trzy bramki w siatce. Dwie bramki sa jednak wynikiem zaniedbania zadan defensywnych przez pomocnikow i sytuacji 5 na 3.

"Przecież pomocnik jak drużyna atakuje to nie biega na obronie!" - tak, ale pomocnik kiedy traci wraca.

"Kiks prostej piłki marcina to pewnie też wina pomocnika co?" - sarkazm nie trafiony. Kiks Kapla nijak sie ma do błedów pomocy - wydawało mi sie ze to rzecz oczywista i nie trzeba jej tlumaczyc jak 7 letniemu dzieciakowi:)

"Brak doświadczenia i to że młodziutki bramkarz piłkę która mija słupek podaje pod nogi napastnika to tez pomocnik zawalił czy może napastnik?" - j.w.

Nie mowie, ze bledy Oleksego, Bedkowskiego, Kowala sa wytlumaczeniem...akurat o Kowalu nawet nie wspomnialem:) Chodzi o to, ze niedoswiadczonemu powinno sie wiecej wybaczac, natomiast w szczucinie jest zupelnie odwrotnie i nawet jesli bledy popelnia ten doswiadczony to wina jest tego drugiego.

Cos jeszcze mialem dodac, ale mi wylecialo:)

Do góry Obejrzyj Rossoneri's Profil Znajdź więcej postów napisanych przez Rossoneri
 
Koociej
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Avatar

Dołaczył: 09 czerwca 2005
Status: Niedostępny
Posty: 630
Skąd: Kraków / Szczucin
Napisana 27 kwietnia 2006 o 18:03 | IP z którego się zalogował Cytuj Koociej

Chyba sie nie do końca rozumiemy, a podejrzewam że podobnie myślimy.
Czy tak wiele zmienia trafienie 2 dodatkowych bramek czy 5 dodatkowych bramek przy wyniku 3-0? Mysle że nie. Przy stanie 3-0 poprostu wszyscy sie za bardzo wyluuuuuzowali. Szreniawa nie grała nic lub prawie nic. W szatni zapewne trener powiedział "gramy tak dalej" (ale może sie myle?). I tak to wyglądało na poczatku drugiej połowy. Niby nic sie nie zmieniło. Aż do momentu gdy szreniawie wyszedł pierwszy atak i zdobyła bramke... Okazało się że Wisła jest cieniutka i wystarczy sie przebic w okolice pola karnego, nic wiecej.
Przeciez Szreniawa zagroziła bramce Giery tylko 6 razy i z tego zdobyła 5 bramek! Jakie wnioski? Byli barzdo skuteczni a nasza struktura defensywana (nie tylko obrońcy), wręcz odwrotnie. Bo jak można inaczej zaistniałą sytuacje wytłumaczyć? Przeciez nikt na świecie nie ma prawie 85% skuteczności! A który bramkarz puszcza 85% strzałów?
Czepiasz sie Sieczkowskiego i Majki, ja ich bronię - tak to widzieliśmy ze swojej perspektywy, ale czy pomyslałeś gdzie byli środkowi pomocnicy? Kogo asekurowali? piszesz że Knaga truchtał gdzieś na połowie szreniawy i ja też spytam co on tam robił? Trener mu kazał? To nie Majka, ani Sieczkowski mieli straty po których padły bramki dla Szreniawy, te straty były w środku pola! Ale o tym juz pisałem. Co więcej tez juz pisałem i to wielokrotnie ale to napisze jeszcze raz - Majka nie jest pomocnikiem! Nie nadaje się na niego!

Na koniec cytujesz minie parokrotnie ale nie rozumiesz o czym napisałem:
jasne że pomocnik tez gra w obronie powiem więcej napastnik tez jest swego rodzaju obrońcą ale choćby był super sprinterem nie dogoni piłki czy piłkarza jak strata jest w środku pola a on przy polu karnym rywali.

A kiks Kapla - czy bramka Giery - dlaczego nietrafiony sarkazm skoro o wszystko obarczasz skrzydłowych pomocników? To może i temu tez są winni?
Poczytaj czasem między wierszami...

No i nigdy nie powiedziałem że niedoświadczonemu sie mniej wybacza niz doświadczonemu, bo to wręcz śmieszna byłaby płenta. Zwróć uwage jak zachowywał sie i co robił najbardziej doświadczony piłkarz, a teraz trener, przypomniałeś sobie?  To jest wstrząsające...
szkoda że przytrafiło sie to w meczu wygramym i do tego tak ważnym lepiej byłoby aby to stało sie w Żabnie nikt by wtedy tak nie przezywał....

__________________
Wis3a Szczucin - Duma Ma3opolski - Chwa3a Powiola
Do góry Obejrzyj Koociej's Profil Znajdź więcej postów napisanych przez Koociej
 
Koociej
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Avatar

Dołaczył: 09 czerwca 2005
Status: Niedostępny
Posty: 630
Skąd: Kraków / Szczucin
Napisana 27 kwietnia 2006 o 18:05 | IP z którego się zalogował Cytuj Koociej

ps.
piszesz:
"Chodzi o to, ze niedoswiadczonemu powinno sie wiecej wybaczac, natomiast w szczucinie jest zupelnie odwrotnie i nawet jesli bledy popelnia ten doswiadczony to wina jest tego drugiego"

Zawsze to robił Jerzy Smaś czy winny czy nie i tak po łbie dostawał Benek a potem Majka.

Śmieszne nie?

Ja staram się konstruktywnie krytykować i mam nadzieję że tak jest to odbierane.



Zmieniony przez Kościej o 30 grudnia 1899 o 00:00


__________________
Wis3a Szczucin - Duma Ma3opolski - Chwa3a Powiola
Do góry Obejrzyj Koociej's Profil Znajdź więcej postów napisanych przez Koociej
 

Jeżeli chcesz odpowiadać na posty, najpierw się zaloguj
Jeżeli nie jesteś jeszcze zarejestrowany to musisz się zarejestrować

<< Poprzednia Strona z 6
  Odpowiedz na postZałóż nowy temat
Wersja do druku Wersja do druku

Skocz do
Nie możesz dodawać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać na tematy
Nie możesz kasować swoje posty
Nie możesz edytować swoje posty
Nie możesz tworzyć ankiety
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by Web Wiz Forums version 7.91
Copyright © 2005 Wisła Szczucin

Ta strona została wygenerowana w 0,0781 sekundy.