Napisana 13 wrzeonia 2005 o 14:13 | IP z którego się zalogował

Dobrze mówisz Mistrzu bardzo dobrze.
Płaczą wszyscy w tym zarządzie jak to jest źle jak oni są niewinni jak się starają, jak to włąśnie wcześniejszy zarząd spieprzył wszystko. Biedny "Dziunek - Stasiu - Jasiu" no i "Tadziu".
Niech ktoś napisze co ci nasi działacze zrobili?
Dziunek oprócz chwalenia siebie i Pana Bochenka za to że zrobił kalendarze i drukuje liche plakaty na mecze chyba nic nie robi. Może by i chciał ale przeciez wszyscy mu walą kłody pod nogi. Dobrze że ma te nogi krótki a tyłek wielki to się choć nie przewraca.
Stasiu taka "szara eminencja" juz drugiego zarządu - nic mu sie nie podoba wszystkich na wszystkich szczuje i podpuszcza. Nic tylko nikogo nie sprowadzać tylko promować swoich synów. Co ten gość robi w sporcie? Jak dla mnie pomyłka zresztą jak większość działaczy u nas.
Jasiu, biedny Jasiu wszyscy go rolują a on juz od kilku lat nie wie co się w tym klubie dzieje. Niemniej jednak jakoś kolejne zarządy potrafią go przekonac by dalej był i dalej nic nie wiedział, taka nasza "ciapa".
No i na koniec jeszcze jeden "dziwoląg" - wcale to nie znaczy że najgorszy z nich, o nie to jest działącz na wielką skalę! dawniej prezes Wisły, Słupca niewiem czy nie Wójciny ale w jakim klubie nie maczał woich śliskich rąk? Ma pomysłów "kupę" ale jeden od drugiego to większa "kupa". Chaotyk i oszołom.
O Furgale, Stochlińskim i Orszulaku na razie się nie wypowiadam bo ich od barzdo złej strony nie znam. Może tylko tyle że pan Zbysiu jest w tym zarządzie bo go wkręcili w to, nigdy się nie angażował za bardzo ale to on ponoć sam zrobił ognisko z okazji awansu dla Trampkarzy gdy inni z zarządu powiedzieli młodym aby spieprzali do domu. Stochliński jest znowu strasznie zakręcony w swoim stowarzyszeniu i w klubie działa chyba tylko dlatego aby nikt go nie "wyje..ł" z obiektu. Orszulak to dla mnie największa niespodzianka, niewiem co robi i jak to robi. Na meczach jest i widać że stara się.
Ciężko znaleść jaiś pozytyw w dzaiałaniach tego zarządu. Ale co ja mówię jakich działaniach? Przecież oni nic nie działają....

 Ale jakie mamy przecież piękne kalendarze!

Napisana 13 wrzeonia 2005 o 14:47 | IP z którego się zalogował

Ponieważ powyższe wypowiedzi Mistrza Gry i Silno-Rękiego nie miały wiele wspólnego z tematem Odporyszów-Wisła postanowiłem przenieść je tutaj aby wszystko było w jak najlepszym porządku pukładane. Bardzo proszę w przyszłości pisac na temat lub zakładać nowy wątek aby nie było bałaganu!

Napisana 13 wrzeonia 2005 o 16:49 | IP z którego się zalogował

dobrze powiedziane panowie!!

dziunek i spółka siedzi na dupie i nic nie robi, a jak coś złego się dzieje to wtedy mówią że to wina poprzedniego zarządu!!!

kiedyś podczas rozmowy z prezesem mówiłem że potrzebne są wzmocnienia dla Wisły bo wtedy młodzi przy nich by nabrali doświadczenia i by się ogrywali.

Dziunek jednak powiedział że nie będzie nikogo sprowadzał bo już nie chce mieć nikogo z Tarnowa !!!!

Dodał również że kadra jest wystarczająca aby powalczyć o awans...

Napisana 14 wrzeonia 2005 o 16:19 | IP z którego się zalogował

.

Napisana 15 wrzeonia 2005 o 09:18 | IP z którego się zalogował

Świstak, zawsze gdy jest sponsor jest łatwiej. Niestety od wielu wielu lat (dokładnie od daty zamknięcia Eternitu czy jak ktoś woli Zwacu czy Dachów Szczucińskich), nikt nie był zainteresowany sponsorowaniem Wisły Szczucin. Przypomnijmy że Dachy Szczucińskie były dużym strategicznym sponsorem i na tamte czasy dawały bardzo dobre pieniądze! Do dnia dzisiejszego Wisła rocznie chyba nie zbiera tyle teraz od prywatnych sponsorów co dostawała od Eternitu kilka lat temu! 

Podchodów było wiele do firm najróżniejszych tych z naszego regionu i spoza, od małych przedsiębiorstw, przez średnie firmy do wielkich korporacji w tym paliwowych. Jeździliśmy po firmach z gminy, powiatu, małopolski a nawet podkarpacia, czy ogólnie mówiąc Polski.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest postawa firm działających na terenie gminy Szczucin lub z niej pochodzących, potrafiły one sponsorować np. żużel w Tarnowie (gdy jeździli w 2 lidze), a na sport u siebie nie dawały nic lub tyle co mógłby dać przeciętny "Kowalski". Oczywiście obiecanki były: "Jak awansujecie do IV ligi pieniądze dla was będą", a potem co? Ci sami ludzie mówią: "Jak awansujecie do III ligi to wam coś damy"!

Ściema, bujdy i bzdury! Nikt z naszego terenu nie jest zainteresowany sponsorowaniem naszej Wisły! Do tego należy się przyznać i z tym pogodzić! Co nie znaczy że nie należy nachodzić naszych "nowobogackich", może jeszcze jakiś ochłap rzucą.

Ale nic to, to wszystko nie jest najważniejsze.
Najważniejsze są chęci, umiejętności, zapał, pomysł, upór i inne cechy krórych teraźniejszym włodarzom klubu brak.

Dobrze Jawor pisze jakoś jakieś pieniądze zawsze się znajdują, może nie za wielkie ale jak sie okazuje wystarczające.
Co więcej mając "większe koszty" da się realnie wzmocnić zespół, da się utrzymać w znakomitej formie boiska i co może się wydawac w tej sytuacji dziwne pomniejszyć dziure budżetową!

A co teraz mamy? Waleczyną ale nie wzmocnioną drużynę. Boiska w fatalnym stanie i rzadnych inwestycji na stadionie. Pozostaje płacz i zgrzytanie zębów.

Przypomnijmy sobie sezon sprzed awansu - ten najlepszy nasz w V lidze -
Drużyna - która walczy wzmocniona bardzo dobrymi zawodnikami (za niewielkie pieniądze, teraz Paweł Żaba jest gwiazdą! Unii Tarnów). Wtedy nasi piłkarze stanowili "prawdziwą drużynę"
Boiska - które chwala znakomici trenerzy, tacy jak: Stawowy, Motyka, Nawałka, Iwan i wielu innych czołowych trenerów małopolski! Tu wielka chwała - Władka.
Nawet budynek klubowy - zyskał okna i przestał straszyc po kilku latach, po czym jeszcze jakoś znalazła się na nim elewacja!
Nie było tajemnic, jeśli ktos chciał cokolwiek sie dowiedzieć to miał odpowiedź. Była przejrzystość, była więź pomiędzy zarządem - trenerami - zawodnikami. Teraz panuje jakieś dziwne milczenie, pełno niedomówień, ciagłe oskarżanie, oczernianie, wybielanie się za wszelką cenę, sama obłuda i fausz.

To wszystko widać - tak jest - teraz tylko czekać aż za kłamstwa i niedotrzymywanie umów na nasz klub spadną kary finansowe po których już nikt nie pozbiera tego co jeszcze jest.

Ale wracając do głównego wątku, bez pieniędzy też można osiągać sukcesy czego dowody jeszcze są w naszej pamięci, tylko trzeba do tego odpowiednich ludzi, szkoda że teraz takich nie ma.