Wisła Szczucin

Wisła Szczucin po sezonie

Podejrzana degradacja

Tylko jeden sezon trwała czwartoligowa przygoda piłkarzy Wisły Szczucin. Beniaminek do ostatniego meczu dzielnie walczył wprawdzie o ligowy byt, lecz mimo to nie zdołał przedłużyć swojego pobytu w IV lidze na następny sezon.

Powodów tak smutnego zakończenia sezonu przez zespół Wisły było kilka. Tym najbardziej widocznym był chyba brak odpowiedniego doświadczenia na tym szczeblu rozgrywek. W zespole występowało bowiem wielu młodych zawodników, którym po raz pierwszy w swojej krótkiej karierze przyszło grać w czwartej lidze. Zdaniem byłego prezesa Wisły, Leszka Ożóga, przysłowiowym gwoździem do trumny dla szczucinian były układy pozasportowe, w które uwikłane były inne zespoły walczące o utrzymanie się w IV lidze.

- Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nasz zespół zdobywał punkty tylko na boisku i to w dodatku po sportowej walce. Przykro mi o tym mówić, ale niestety prawda jest taka, że inne drużyny - szczególnie w końcówce rozgrywek - pomnażały swój dorobek punktowy przede wszystkim dzięki układom pozasportowym. Jak bowiem w logiczny sposób można wytłumaczyć porażki na własnych boiskach Unii Tarnów czy Tarnovii z zespołami z dolnych rejonów tabeli. Dla nas fakt ten jest tym bardziej bulwersujący, że to drużyny tarnowskie oddawały punkty zespołom nowosądeckim, walczącym o utrzymanie się w lidze. Krótko mówiąc, my bawiliśmy się w czysty sport, a inni po prostu nas sprzedali - powiedział oburzony tym faktem były prezes Wisły Leszek Ożóg.

Ambicja i wola walki

Faktem jest, że zespół ze Szczucina w większości spotkań na boisku prezentował niesamowitą ambicję i wolę walki. Najlepszym tego przykładem niech będzie mecz z Orkanem Szczyrzyc, który powinien być wzorcem do naśladowania dla innych drużyn. Szczucinianie walczyli w nim od pierwszej do ostatniej minuty z niesamowitą ambicją, nie zważając na wszelkie przeciwności losu, jakie ich spotykały i w nagrodę w przedłużonym czasie gry strzelili zwycięskiego gola, wygrywając mecz 3-2. Najbardziej doświadczonym zawodnikiem w zespole Wisły bezsprzecznie był Jerzy Smaś. W rundzie jesiennej ten 34-letni zawodnik nie tylko występował na boisku w roli pomocnika, lecz pełnił także funkcję trenera. Na wiosnę opiekę nad drużyną ze Szczucina przejął mielecki szkoleniowiec, Zenon Książek.

- Początki były bardzo trudne, gdyż chłopcy ze Szczucina byli bardzo zakompleksieni i długo nie mogli uwierzyć we własne siły i w to, że oni też mogą wygrywać z zespołami z dużych miast. Z czasem, gdy nabrali już pewności siebie, inne zespoły walczące o ligowy byt niespodziewanie zaczęły zdobywać punkty z zespołami znacznie wyżej klasyfikowanymi i wiadomo, jak się to dla nas skończyło - z żalem stwierdza prowadzący Wisłę w rundzie wiosennej Zenon Książek.

W przekroju całego sezonu wyróżniającymi się zawodnikami Wisły - oczywiście obok Jerzego Smasia - byli przede wszystkim dwaj byli zawodnicy IV-ligowego Tamelu Tarnów; napastnik Paweł Żaba i pomocnik Rafał Mikoś. W drugiej części sezonu sporo ożywienia w ofensywie wnieśli także Paweł Dorosz i Tomasz Zieliński. W defensywie czołowymi postaciami byli natomiast Jarosław Będkowski, Robert Nowakowski i Krystian Knaga, mocnym punktem drużyny byli także dwaj równorzędni bramkarze, Łukasz Bebel i Łukasz Ziętara. Wszystkie te aktywa nie wystarczyły jednak, by zespół mógł utrzymać się w IV lidze.

Zmiany i plany na przyszłość

Po zakończeniu sezonu w szczucińskim klubie zaszło sporo zmian. Do tych najważniejszych zaliczyć należy zmianę na stanowisku prezesa klubu; dotychczasowego szefa Wisły Leszka Ożóga zastąpił bowiem człowiek związany z klubem w poprzednich latach - Jacek Czapla. Zmiana nastąpiła także na stanowisku trenera; po odejściu Zenona Książka nowym-starym szkoleniowcem ponownie został Jerzy Smaś.

- W drużynie nie będzie większych zmian kadrowych - informuje Jerzy Smaś. - Na pewno zostaną u nas dwaj byli zawodnicy Tamelu Tarnów: Paweł Żaba i Paweł Tomaszowicz. Z drużyny odeszło praktycznie tylko dwóch piłkarzy ,Rafał Mikoś (do Tarnovii przyp. Piet) i Paweł Dorosz, który wyjechał do USA, nadal powinniśmy więc mieć mocną drużynę. W tej chwili trudno mi jeszcze mówić o planach na nowy sezon, jednak w miarę możliwości postaramy się powalczyć o powrót do czwartej ligi.

PIOTR PIETRAS


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.