Wisła Szczucin

Wiosną będzie lepiej



W Szczucinie długo czekano na piłkarski sukces. Kiedy nadszedł, rozpoczęły się pierwsze kłopoty.

Wisła Szczucin na piłkarskiej mapie regionu tarnowskiego jest od 1948 roku. Największe sukcesy odnosiła w latach 70-tych, kiedy występowała w klasie wojewódzkiej. Potem było gorzej. Zespół spadł nawet do B-klasy. Pod koniec lat osiemdziesiątych powrócił na długie lata do "okręgówki". W ubiegłym sezonie wywalczył awans do IV ligi. I wtedy zaczęły się kłopoty.

Najpierw w czerwcu zmieniono jeden z najmłodszych w Polsce zarządów. Przypomnijmy, że średnia wieków jego członków wynosiła 30 lat. Dlaczego? Nikt o tym nie chce mówić. Młodzi działali z rozmachem. Zapraszali na pokazowe mecze Proszowiankę, Wisłę II Kraków i Cracovię. Nawiązywali z tymi klubami współpracę. Kibice mogli porozmawiać z Adamem Nawałką, Markiem Motyką czy Andrzejem Iwanem. Te błyskotliwe działania nie przyniosły zamierzonego celu - znalezienia sponsora. I to chyba zadecydowało, że nie wystartowali w następnych wyborach. Piłkarze i działacze o objęcie funkcji sternika klubu poprosili w czerwcu Wacława Nowakowskiego. Prowadzącego gospodarstwo warzywne biznesmena na prezesa wybrano zaocznie. On w dniu wyborów startował w Mistrzostwach Województwa Świętokrzyskiego w Strzelectwie Sportowym. Wcześniej z klubem miał luźny kontakt. Bacznie śledził jednak karierę grającego w Wiśle syna Roberta. Czy w Wiśle ustrzeli sponsora? - Finanse to nasz główny problem - przyznaje prezes-. To, co dostajemy z budżetu gminnego, starcza na połowę wydatków. Nie mam żadnych sponsorów i resztę musimy sami znaleęć. Gdyby tak największe firmy z naszego regionu zechciały nas sponsorować - mówi z przekąsem Wacław Nowakowski.

To zadanie może być trudne. Ta nadwiślańska gmina jest bardzo podzielona politycznie. Polaryzacja dotyczy również sportu. Jeżeli lubi go władza, to nie przepada za nim opozycja. Te podziały przenikają do świata szczucińskiego biznesu. Wiele firm nie angażuje się w sponsoring, nie chcąc się nikomu narażać.

Ewentualnych sponsorów mogą przyciągnąć wyniki. Te są jednak słabe. Drużyna zajmuje ostatnie miejsce w IV lidze. - Weszli na fali, myśleli, że ten skład wystarczy. Czwartoligowa rzeczywistość okazała się brutalna. Część zespołu nie dorosła psychicznie i fizycznie do gry na tym szczeblu rozgrywek. Zmiany są konieczne. W przerwie zimowej wzmocnimy się czterema zawodnikami -zapowiada prezes.

Na razie wzmocniono kadrę szkoleniową. Od kilkunastu dni trenerem koordynatorem Wisły jest Zenon Książek. Poprzednio pracował m.in. w Stali Mielec (w czasach kiedy odnosiła największe sukcesy) oraz w Siarce Tarnobrzeg. Spod jego ręki wyszedł m.in. Grzegorz Lato. Czy również w Szczucinie jego dłoń będzie szczęśliwa? Okaże się wiosną. Wtedy obejmie posadę pierwszego trenera. - Jerzy Smaś z tą drużyną więcej nie osiągnie. On sam wie o tym. Podkreśla, że doszedł z tymi chłopakami do muru. Dlatego przygotowujemy tę zmianę - motywuje roszady prezes. Jest przekonany, że na wiosnę wszystko się poukłada i znikną kłopoty przynajmniej sportowe. Zespół zagra na miarę oczekiwań i utrzyma się w czwartej lidze, a sponsorzy w końcu się znajdą. (AM)

Z życia Wisły Szczucin

Wisła w sieci
Wisła Szczucin to klub, który może pochwalić się w pełni profesjonalną stroną internetową. Pod adresem kibice znajdą aktualne informacje, relacje z meczów wszystkich zespołów trenujących w klubie. Jest tam również historia Wisły oraz forum. Ze strony można również ściągnąć klubowe tapety, gazetkę oraz fragmenty meczów. Od jej oficjalnego startu - 1 sierpnia 2002 roku - odwiedziło ją już przeszło 21 tysięcy internautów. Maile przychodzą z całej Polski, a nawet z USA, Danii i Francji.

Nigeryjczycy marzą
Za pośrednictwem www. strony z klubem często kontaktują się różni menadżerowie. Ostatnio jeden z nich zaproponował zaproszenie na testy dziesięciu niezwykle utalentowanych dwunastoletnich graczy z Nigerii. W jego opinii ich największym marzeniem jest rozpoczęcie kariery piłkarskiej właśnie w Wiśle Szczucin.

Murawa aż się patrzy
Powodem do dumy szczucińskich działaczy jest klubowa murawa. Chwalili ją już trenerzy różnych zespołów, które z Wisłą rozgrywały mecze sparingowe. Byli wśród nich: Adam Nawałka, Marek Motyka czy Franciszek Smuda. Kibice czasami żartują - gdyby ona sama mogła zagrać.

(AM)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.