Wisła Szczucin
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Ostatni mecz sezonu 2004/2005 - DERBY!!!


Dąbrovia

Wisła

18.06.2005
Dąbrowa Tarnowska
2:2 (1:1)

Bramki:
0-1 Jerzy Smaś 15
1-1 Dawid Wolański 37
2-1 Paweł Dorosz 60
2-2 Adam Majka 65

Sędziował: M. Kuś z Tarnowa
Żółte kartki: Majka, Sieczkowski
Widzów: 300

Dąbrovia: Arkadiusz Kucharski (46 Paweł Kędzielawa) - Jakub Kogut, Piotr Mikołajczak, Tomasz Urban - Dawid Wolański, Marcin Stachura, Marek Kułaga (78 Marcin Białas), Marcin Dzięgiel, Marcin Wróblewski (46 Paweł Białas) - Paweł Dorosz, Paweł Ogara.

Wisła: Łukasz Bebel - Jarosław Będkowski, Rafał Oleksy, Tomasz Kopia (46 Adam Majka), Dominik Kołton - Łukasz Sieczkowski, Jerzy Smaś (65 Marcin Kapel), Tomasz Kowal, Piotr Kuter - Jacek Będkowski (36 Tomasz Zieliński), Michał Gądek.
Trener: Jerzy Smaś.


Komentarz

Mimo że spotkanie to nie miało dla żadnej z drużyn większego znaczenia gra w nim była niezwykle zacięta. Efektem tego była skręcona noga, rozbita głowa oraz rozcięty łuk brwiowy.

W pierwszej połowie tego prowadzonego w szybkim tempie spotkania, warunki dyktowali szczucinianie. Goście objęli prowadzenie po kwadransie gry. Ich grający trener, Jerzy Smaś wykorzystał wówczas błąd Kucharskiego, pokonując go strzałem z 25 metrów, po którym piłka przeszła między rękoma bramkarza Dąbrovii. W 20 min mogło być 0-2, ale nieznacznie pomylił się uderzający z 20 metrów obok dalszego słupka Kowal. Trzy minuty później, Kowal raz jeszcze próbował zaskoczyć Kucharskiego - tym razem strzałem z 25 metrów z prawej strony boiska - ten zdołał jednak wybić piłkę poza linię końcową. Wynik do przerwy ustalony został w 37 min. Kułaga wykonywał wówczas rzut wolny z okolic bocznej linii boiska, a Wolański przyłożył jedynie nogę i z 6 metrów skierował piłkę do bramki.

Po zmianie stron grał miała już znacznie bardziej wyrównany charakter. Pierwszą w tej odsłonie bramkę zdobyli gospodarze. Jej autorem był Dorosz, który w 60 min wykazał się największym opanowaniem w zamieszaniu podbramkowym. Prowadzeniem tym nie cieszyli się jednak miejscowi zbyt długo. Już pięć minut później, Majka spożytkował bowiem dośrodkowanie z lewej strony boiska i uderzając głową pod poprzeczkę, doprowadził do remisu. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem tylko skuteczna interwencja Kądzielawy uchroniła gospodarzy przed stratą trzeciej bramki. Niesiona wiatrem piłka uderzona przez Kapla zmierzała bowiem wprost w "okienko", bramkarz Dąbrovii zdołał jednak wybić ją poza boisko. W ostatnich minutach oba zespoły nastawiły się już głownie na grę z kontry i wynik nie uległ zmianie. (STM)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.