Wisła Szczucin
Huragan Waksmund - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zenon Książek, szkoleniowiec Wisły:
- Mam po tym spotkaniu małe pretensje do moich zawodników. Pomimo gry w podwójnej przewadze pozwolili bowiem rywalowi na zdobycie wyrównującej bramki w końcówce meczu. Muszę jednak powiedzieć, że dużą "zasługę" w jej zdobyciu miał Łukasz Bebel. Zamiast piąstkować piłkę, próbował ją bowiem złapać w wyskoku, popełniając przy tym błąd, z którego napastnik Huraganu nie mógł po prostu nie skorzystać. Podkreślałem już nieraz, że w przerwie zimowej z drużyny odeszło sześciu zawodników, których praktycznie nie mieliśmy kim zastąpić. W tej sytuacji poza Jerzym Smasiem dysponowałem bardzo mało doświadczonym zespołem, tworzonym przez nowicjuszy na tym szczeblu rozgrywek. W ostatnim meczu musiałem wystawić do gry więcej młodzieżowców niż wymaga tego regulamin, w dodatku Smaś doznał kontuzji i na kwadrans przed końcem opuścić musiał boisko. Wyróżniającymi się postaciami w moim zespole byli niejako już tradycyjnie wspomniany Jerzy Smaś oraz Paweł Żaba. Tym razem do dwójki tej dołączył także Paweł Dorosz, który mimo że praktycznie nie przepracował okresu przygotowawczego był bardzo pożyteczny dla zespołu. Jest mi bardzo przykro - podobnie zresztą jak chłopcom - gdyż jest pierwszy przypadek spadku w mojej zawodowej karierze. Nie da się jednak ukryć, że organizacyjnie klub ten nie dorósł jeszcze do występów w czwartej lidze. Kłopoty kadrowe i organizacyjne to jednak tylko jedna z przyczyn naszego spadku. Drugą i może ważniejszą - co podkreślam już od jakiegoś czasu - jest handlowanie punktami przez naszych sąsiadów z Tarnowa. Gdyby nie ich postawa, z dorobkiem 37 "oczek" powinniśmy bowiem spokojnie utrzymać się w lidze. (STM)

Zapowiedź meczu

Mecz o wszystko


Huragan

Wisla

19.06.2004
Waksmund
3:3 (2:2)

Bramki:
1-0 Strączek 16
1-1 Paweł Dorosz 26
1-2 Paweł Tomaszowicz 41 - karny
2-2 S. Strama 45 - karny
2-3 Paweł Żaba 60
3-3 S. Strama 83

Sędziował: Idzi Kucharczyk z Olkusza
Żółte kartki: Strączek, Krzystyniak - Kuter, Sieczkowski, Zieliński
Czerwone kartki: Grela (44. - zagranie piłki ręką w polu karnym), Gałdyn (63. - niesportowe zachowanie)
Widzów: 150

Huragan: Filipiec 4 (46 K. Waksmundzki 5) - Anioł 5, Grela 0, S. Strama 7, J. Strama 5 - Zagata 6 (80 Rogal), Pietkun 5 (75 Walczak), Krzystyniak 6, Gałdyn 0 - Strączek 7, Drożdż 6.

Wisła: Łukasz Bebel 6 - Piotr Kuter 5, Robert Nowakowski 5, Jarosław Będkowski 4, Witold Smaś 4 (65 Jerzy Micek) - Łukasz Sieczkowski 5, Jerzy Smaś 4 (75 Marcin Kapel), Paweł Tomaszowicz 4 (80 Krzysztof Będkowski), Paweł Dorosz 6 - Tomasz Zieliński 4, Paweł Żaba 4.
Trener: Zenon Książek.


Komentarz

Dziennik Polski:
Bardzo mylili się ci, którzy przeczuwali, że gospodarze ułatwią przyjezdnym zainkasowanie dającego im jeszcze cień szansy na utrzymanie się w lidze kompletu punktów. Spotkanie należało do tych z gatunku walki o życie, a autorstwa scenariusza nie powstydziłby się pewnie Alfred Hitchcock. 5 żółtych kartek, 2 czerwone, sześć bramek - czegóż więcej trzeba, by udowodnić niedowiarkom, że o układach mowy nie było?

Nie mający nic do stracenia goście zaatakowali od pierwszego gwizdka sędziego, nadziewając się na kontrę Gałdyna, zakończoną celną główką Strączka. Wyrównał Dorosz, precyzyjnie wykonując rzut wolny z 20 metrów. Szczucinianie wyszli na prowadzenie dzięki karnemu podyktowanemu za rękę Greli. Huragan nie rezygnował. Tuż przed przerwą w obrębie "16" sfaulowany został Strączek, a karnego pewnie strzelił S. Strama. Przyjezdni odzyskali nadzieję w 60 min, kiedy to po dośrodkowaniu Dorosza skutecznie główkował Żaba. Wreszcie w 83 min wprowadzony przez... siebie na boisko trener Huraganu Walczak zacentrował z rzutu wolnego, a S. Strama przelobował Bebla. W ostatniej minucie Żaba z kilku metrów nie trafił do pustej bramki, rozwiewając w ten sposób marzenia gości na uratowanie się przed spadkiem. (DW)

Gazeta Krakowska
Był to ostatni mecz w sezonie Huraganu i jednocześnie pożegnanie Bartłomieja Walczaka w roli szkoleniowca tego klubu. Jak padały bramki?

1:0 - Gałdyn wrzucił piłkę do Strączka, który głową pokonał Bebela.
1:1 - Dorosz wykonywał rzut wolny z ok. 18 metrów, posyłając piłkę do siatki.
1:2 - arbiter dopatrzył się ręki Greli i podyktował „jedenastkę". Tomaszowicz celnie strzelił.
2:2 - Strączek wyszedł w sytuacji sam na sam i został sfaulowany. Strama wykorzystał rzut karny.
2:3 - Żaba wykorzystał zagranie Zielińskiego.
3:3 - po rzucie wolnym Walczaka, Strama głową nie dał szans bramkarzowi gości.
W doliczonym czasie gry Żaba spudłował z 3 metrów!


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.