Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Łęgovia Łęg Tarnowski Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Piąta wygrana z rzędu?


Wisła

Łęgovia

15.09.2002
Szczucin
3:1 (0:1)

Bramki:
0-1 Smolik 8
1-1 Jarosław Będkowski 55
2-1 Jerzy Smaś 69
3-1 Piotr Kozioł 84

Sędziował: T. Kita z Brzeska
Żółte kartki: brak
Widzów: 100

Wisła: Łukasz Bebel - Krystian Knaga (46 Witold Smaś, 84 Łukasz Sieczkowski), Robert Nowakowski, Krzysztof Borzędowski, Łukasz Romanowski (42 Artur Koza) - Piotr Kozioł, Jarosław Będkowski, Jerzy Smaś, Marcin Chrabąszcz - Krzysztof Będkowski (88 Paweł Obara), Paweł Żaba.
Trener: Jerzy Smaś.

Łęgovia: Lisak - Niziołek (21 Duę), Surman (76 K. Kania), Kobos, W. Kania - Smolik, Ptaśnik, Kłęk, Kotapka - Banek, I. Długoń.


Komentarz

Opis meczu z DP:
Goście przystąpili do pojedynku z faworyzowaną Wisłą bez kompleksów i dość niespodziewanie to oni strzelili pierwsi bramkę. Stało się to w 8 min za sprawą strzału Smolika z 25 m, po którym piłka odbiła się jeszcze od słupka. Pięć minut później bliski wyrównania był Żaba, jego przymiarka trafiła jednak w poprzeczkę. W 17 min szczucinianie mieli idealną wręcz okazję na doprowadzenie do remisu. Po zagraniu ręką Niziołka sędzia podyktował bowiem rzut karny, ale wykonujący go J. Smaś posłał piłkę w słupek. W 38 min mogło z kolei być 2-0, jednak Duę nie potrafił wykorzystać dokładnego podania Ptaśnika, strzelając z 3 m wprost w Bebla. W końcowych sekundach pierwszej połowy ponownie bliski wpisania się na listę strzelców był J. Smaś, lecz ponownie jego strzał - tym razem z rzutu wolnego - "ostemplował" jedynie słupek.

Dziesięć minut po przerwie W. Smaś wykonywał rzut rożny, a po jego dośrodkowaniu do bramki trafiła główka stojącego tuż przy "długim" słupku J. Będkowskiego. Chwilę później Nowakowski interweniował tak niefortunnie, że piłkę z linii bramkowej wybijać musiał Chrabąszcz. W ostatnich dwóch kwadransach szczucinianie przeważali już na boisku, dokumentując swą przewagę zdobyciem dwóch bramek. W 69 min, w zamieszaniu podbramkowym Lisaka strzałem z 7 m pokonał bowiem J. Smaś, zaś kwadrans później Kozioł zakończył swoją akcję prawą stroną boiska uderzeniem w "długi" róg.

Opis meczu z GK:
Łęgovia pozostawiła w Szczucinie bardzo dobre wrażenie. Po bezbarwnych początkowych minutach, akcja gości zakończyła się uderzeniem Smolika z 25 metrów, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Do przerwy gości trzy razy przed utratą gola ratowało obramowanie bramki. Najpierw Żaba (13. min) uderzył w poprzeczkę, później dwa razy w słupek — J. Smaś. W 17. min grający trener gospodarzy strzelał z rzutu karnego (zagranie ręką Niziołka), a w 44. z wolnego z 20 metrów. Łęgovia najbliżej podwyższenia była w 38. min, ale — po centrze Ptaśnika, Duź z trzech metrów uderzył w bramkarza. Wyrównanie padło po rzucie rożnym wykonywanym przez W. Smasia, a formalności dopełnił stojący metr od „długiego" słupka' J. Będkowski. Chwilę później Nowakowski o mało nie pokonał... Bebela — lob wybił z linii bramkowej Chrabąszcz. W 69. min szczucinianie wyszli na prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowych gracze Łęgovi zablokowali dwa uderzenia, aż wreszcie J. Smaś znalazł lukę i z 7 metrów pokonał Lisaka. Wynik ustalił w 84. min Kozioł, po indywidulnej akcji prawym skrzydłem i strzale w „długi" róg.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.