Wisła Szczucin
Ciężkowianka Ciężkowice - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Santagio Munez z Forum Wisły:
Mecz bardzo dobry. W pierwszej połowie mięliśmy 3-4 znakomite sytuacje, ale bramkarz gospodarzy był bardzo dobrze dysponowany dzisiejszego dnia. Według mnie był on najlepszym zawodnikiem na boisku. W drugiej połowie mocno przycisnęła nas Ciężkowianka i o mało co nie straciliśmy gola pod koniec spotkania, ale na szczęście wynik został dowieziony do końca spotkania. Brawo Adam za bramkę! Brawo Wisła!

Zapowiedź meczu

Daleki wyjazd. Będzie ciężko... jak zawsze


Ciężkowianka

Wisła

21.05.2006
Ciężkowice
0:1 (0:0)

Bramki:
0-1 Adam Majka 56

Sedziowal: G. Wroński z Tarnowa.
Zólte kartki: Mateusz Szczepanik.
Widzów: 200

Ciężkowianka: Robert Truchan - Marek Truchan, Jerzy Kielar, Gąsior, Paweł Kotul - Marek Szczepanik, Wiktor Miłkowski (81 Jacek Szymański), Marcin Barczyk (46 Maciej Szczepanik), Robert Oleksewicz (80 Łukasz Uchwat) - Krzysztof Żeglin (71 Michał Ruchwa), Mateusz Szczepanik.

Wisla: Łukasz Bebel - Konrad Miotła, Krystian Knaga, Jarosław Będkowski, Rafał Oleksy - Marcin Kapel (76 Piotr Kuter), Tomasz Kowal, Piotr Lechowicz, Łukasz Sieczkowski - Adam Majka (74 Jacek Będkowski), Szczepan Kołton (83 Jakub Gądek).
Trener: Jerzy Smaś.


Komentarz

Dla Ciężkowianki był to ważny mecz. Każdy punkt może mieć bowiem ogromny wpływ na ostateczne miejsce w tabeli, a tym samym na to czy miejscowi nadal będą grali w "okręgówce", czy też nie.

Pierwsza odsłona była wyrównana. Przyjezdni prezentowali jednak bardziej dojrzały futbol, grali ładniej pod względem technicznym. W 18 min na listę strzelców mógł się wpisać Gąsior, ale piłka po jego strzale nieznacznie minęła słupek. Doskonałą okazję zmarnował też Kotul, główkując minimalnie niecelnie. Blisko szcześcia był również Marek Szczepanik, który w 38 min nie potrafił jednak spożytkować piłki wypracowanej przez duet Żegleń - M. Truchan.

Po zmienię stron, przez dziesięć minut więcej z gry mieli przyjezdni. Jako pierwszy, i jak się potem okazało jedyny, na listę strzelców wpisał się Majka, którego idealnie obsłużył Lechowicz. Nie bez winy byli obrońcy miejscowych, którzy nie upilnowali gości. R. Truchan w zasadzie nie był w stanie nic zrobić. Utrata gola podziała na Ciężkowiankę jak zimny prysznic. Rozpoczęły się huraganowe ataki, które przypominały jednak bicie głową w mur. Doskonałe okazje mieli Maciej i Marek Szczepanikowie oraz M. Truchan. Na minutę przed końcem pojedynku "setkę" zmarnował Lechowicz; w sytuacji sam na sam przechytrzył go bowiem R. Truchan. W podobnej sytuacji kwadrans wcześniej był Maciej Szczepanik, ale doskonale dysponowany wczoraj bramkarz Wisły nie popełnił żadnego błędu. Doskonały mecz rozegrała defensywa przyjezdnych. Obrońcy Wisły rozbijali większość ataków miejscowych przed polem karnym. Goście w drugiej połowie tylko kilka razy poważnie zagrozili bramce R. Truchana. Dogodną sytuacje miał m. in. Jacek Będkowski (88 min), a wcześniej Sieczkowski. (MIR - Dziennik Polski)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.