Wisła Szczucin
Skrzyszovia Skrzyszów - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Toffik - kibic Skrzyszovii:
Moje gratulacje. Szkoda, że tylko tyle wpadło, no ale cóż. W 2 minucie obrońca Skrzyszovii popełnił frajerski faul i zawodnik Wisły pewnie wykorzystał rzut karny. W 11 minucie padło wyrównanie za sprawą Radosława Piotrowskiego po bardzo ładnej i składnej akcji miejscowych. Po tym golu gra wyrównała się i gdy wydawało się że do przerwy wynik nie ulegnie zmianie padł drugi gol dość szczęśliwy dla gości. Po akcji gracza ze Szczucina i ograniu obrońcy stanął w sytuacji sam na sam z Dreweckim, ale góra był bramkarz miejscowych, niestety piłka odbiła się do góry i poprawka z "szczupaka" był skuteczna. Po przerwie dominowała już w zasadzie tylko Wisła, a gospodarze zniechęceni bagażem goli już nie zagrażali bramce przyjezdnych. Piękne bramki strzelali Lechowicz i Kowal. Lechowicz jedną z dwóch bramek strzelił w okienko zza pola karnego. A Kowal dwukrotnie strzelał pod poprzeczkę z około 20-25 metrów. Na nasze usprawiedliwienie można powiedzieć ze zagraliśmy w bardzo osłabionym składzie, bez podstawowych graczy T. Lisa (złamana noga w meczu z Ciężkowianką), studia M. Wójcikowski i B.Wójcikowski, kontuzja P. Kukla i wyjazd J. Proszowski i M. Proszowski.

Zapowiedź meczu

Kolejne zwycięstwo Wisły? Pozdrowienia dla Toffika!


Skrzyszovia

Wisła

17.05.2006
Skrzyszów
1:6 (1:2)

Bramki:
0-1 Jarosław Będkowski 2 - karny
1-1 Radosław Piotrowski 10
1-2 Łukasz Sieczkowski 30
1-3 Piotr Lechowicz 52
1-4 Tomasz Kowal 60
1-5 Piotr Lechowicz 61
1-6 Tomasz Kowal 72

Sedziowal: Piotr Kukułka z Tarnowa.
Zólte kartki: Oleksy, S. Kołton.

Skrzyszovia: Marcin Drewecki - Marcin Kowalski (60 Marcin Biedroń), Mirosław Padło, Rafał Więckowski (80 Krzysztof Smoła), Rafał Bielaszka (75 Łukasz Baran) - Marek Nowak, Krzysztof Lis, Marcin Brożek, Bartłomiej Grabacz (25 Andrzej Kołbasiuk) - Daniel Osowski, Radosław Piotrowski.

Wisla: Łukasz Bebel - Konrad Miotła (63 Piotr Kuter), Krystian Knaga, Jarosław Będkowski, Rafał Oleksy - Adam Majka, Tomasz Kowal, Piotr Lechowicz, Łukasz Sieczkowski - Marcin Kapel (58 Maciej Jędryk), Szczepan Kołton (69 Jakub Gądek).
Trener: Jerzy Smaś.


Komentarz

Piłkarze Skrzyszovii są już na wakacjach. Takie wnioski można było wysunąć oglądając ich potyczkę z Wisłą. Dla trzeciej ekipy okręgówki byli tłem. Zanim nieliczni kibice zajęli miejsca na ławeczkach goście już prowadzili.

W 2 min za faul w szesnastce na jednym z zawodników Wisły sędzia podyktował karnego. Pewnie wykorzystał go Jarosław Będkowski. Skrzyszovia wyrównała w 10 min. Po ładniej akcji Lis zagrał do Więckowskiego ten przedłużył do dobrze ustawionego Piotrowskiego, który ładnym strzałem zdobył gola.

W 30 min Derwecki wybił piłkę wprost na głowę Sieczkowskiego, który bez kłopotu wpakował ją do siatki. W drugiej połowie na boisku bezapelacyjnie panowali goście. W 52 min Drewecki źle wybił piłkę. Doszedł do niej Lechowicz i podwyższył wynik. Kolejne bramki dla gości padały po ładnych uderzeniach z okolic pola karnego.

Obrońcy Skrzyszovii nie nadążali za uciekającymi rywalami, lub o nich zapominali. Nie rozgrzesza ich też śliska murawa, na której przyszło grać obu zespołom. Na usprawiedliwienie podopiecznym Marka Susły pozostaje fakt, że ostatnio grają w mocno odmłodzonym składzie. A wiadomo, że młodość musi się wyszumieć.

Szkoda, że we wczorajszym spotkaniu negatywnie odbiło się to na kibicach Skrzyszovii. (ANMI - G. Krakowska)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.