Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - LKS Wietrzychowice Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Przeciwnik z dołu tabeli...


Wisła

Wietrzychowice

03.05.2006
Szczucin
2:0 (1:0)

Bramki:
1-0 Rafał Oleksy 21
2-0 Jacek Będkowski 65

Sedziowal: Michał Fudala z Brzeska.
Zólte kartki: Kowal - Burzawa.
Widzów: 200

Wisla: Łukasz Bebel - Rafał Oleksy, Krystian Knaga, Jarosław Będkowski, Konrad Miotła - Marcin Kapel (60 Robert Nowakowski), Tomasz Kowal, Michał Gądek, Łukasz Sieczkowski (74 Maciej Jędryk) - Adam Majka (76 Szczepan Kołton), Grzegorz Kowalski (60 Jacek Będkowski).
Trener: Jerzy Smaś.

Wietrzychowice: Tomasz Tułacz - Paweł Sacha, Stanisław Sroczyński, Andrzej Burzawa, Marian Michalczyk - Sławomir Skrzyński (86 Sitko), Paweł Janik (50 Marcin Daniec), Mariusz Nowak, Marcin Prokop - Paweł Liro (78 Tomasz Koziński), Wojciech Opioła (82 Łukasz Kryczka).


Komentarz

Mecz z niewielką liczbą sytuacji podbramkowych był mało emocjonujący. Dużą przewagę w posiadaniu piłki miała Wisła, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy po bramce obrońcy Rafała Oleksego prowadziła 1:0. W drugiej połowie gra się nieco wyrównała i goście przeprowadzili kilka groźnych akcji. Jednak Wisła zdołała strzelić drugiego gola za sprawą Jacka Będkowskiego, który drugi raz z rzędu strzela bramkę wchodząc z ławki. Wisła kontrolowała wynik do końca meczu i tym samym zapewniła sobie trzy punkty.

Wreszcie Wisła nie straciła bramki, ta sztuka w lidze udała się im ostatnim razem 10 meczów temu w spotkaniu z Ciężkowianką. Z powodu żółtych kartek w tym meczu pauzował Piotr Lechowicz. Wietrzychowice grają o to by nie "awansować" do A Klasy, natomiast Wisła o utrzymanie się w nowej V lidze.

Pierwsza połowa to zdecydowana inicjatywa oraz przewaga w posiadaniu piłki Wisły. Już w 3 min mogło być 1:0. Po "długim" podaniu Łukasza Sieczkowskiego i ładnym zwodzie Adama Majki tuż przy linii końcowej Majka strzelił bardzo niecelnie. Wisła przeważała, ale tak naprawdę nie stwarzała klarownych dla siebie sytuacji. Brakowało strzałów celnych na bramkę Tułacza. Dopiero w 21 min Rafał Oleksy pokazał jak trzeba zakończyć akcje - strzałem w "długi róg" bramki dał prowadzenie gospodarzom.

Kolejny minuty to nadal duże posiadanie piłki przez Wisłę, ale brak strzałów na bramkę gości. Natomiast Wietrzychowice w tej części gry praktycznie nie stwarzały zagrożenia pod bramką Łukasza Bebla, oprócz dwóch strzałów z rzutów wolnych i kilku uderzeń z dalszej odległości. Do przerwy 1:0 dla Wisły.

W drugiej połowie zmienił się nieco obraz gry. Wisła nadal przeważała, lecz już nie tak jak w pierwszej części spotkania. Pojawiły się błędy w przyjęciu i nieporozumienia. Momentami goście przeważali. W 55 min tylko szczęście uratowało Wisłę od straty gola. Paweł Liro przedarł się prawym skrzydłem, wpadł w pole karne i wyłożył piłkę Pawle Sacha, który trafił w Bebla.

W 60 min trener Jerzy Smaś decyduje się na zmiany, które później okazały się bardzo trafne. Na boisku pojawili się Robert Nowakowski oraz Jacek Będkowski. Ten ostatni już pięć minut później strzelił bramkę. Był to już czwarty gol naszego "jokera" w tym sezonie. Gospodarze prowadzą 2:0.

Po kolejnych pięciu minutach Tomasz Kowal strzałem z dalszej odległości zmusił do interwencji Tułacza. Wisła kolejną groźną sytuacje stworzyła dopiero w 84 min, kiedy Nowakowski z lewej strony podał w pole karne Jackowi Będkowskiemu, a ten strzelił tuż obok słupka. W 86 min podobna akcja. Tym razem z prawej strony Szczepan Kołton podał do Nowakowskiego, który uderzył nad poprzeczką.

Ostatnie minuty meczu to spokojna gra piłką naszych defensorów i czekanie na końcowy gwizdek sędziego.

Jak padły bramki:

1-0 Lewą stroną "pociągnął" Oleksy, przy linii pola karnego podał do Kowalskiego, który "krótko" mu zgrał, a Oleksy będąc w okolicach narożnika pola karnego posłał piłkę w "długi róg" bramki.

2-0 "Długie" podanie Sieczkowskiego w pole karne, które wydaje się, że wybije obrońca gości bądź złapie bramkarz, ale zamiast tego mamy nieporozumienie między nimi, które wykorzystał Będkowski - wbiegł między nimi, wybił piłkę w stronę bramki i jeszcze dobiegając do niej wpakował ją do pustej "świątyni" Tułacza.

Mikołaj Strycharz


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.