Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Wielkie spotkanie. Derby.


Wisła

Dąbrovia

31.10.2004
Szczucin
1:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Jerzy Smaś 72

Sędziował: Paweł Kuremiński
Żółte kartki: Kopia - Mikołajczak, M. Dzięgiel

Wisła: Łukasz Ziętara - Robert Nowakowski, Piotr Kuter (60 Rafał Oleksy), Krystian Knaga, Tomasz Kopia (86 Dominik Kołton) - Łukasz Bielaszka (46 Maciej Zaborowski), Jarosław Będkowski, Jerzy Smaś, Michał Gądek - Adam Majka (66 Łukasz Sieczkowski), Paweł Żaba.
Trener: Jerzy Smaś.

Dąbrovia: Zych - Siąkała, Mikołajczak, Jaworski, Stachura - Białas, M. Dzięgiel, Lubera, Pasecki - Gawlik (75 Witek), Waloński.


Komentarz

Na ligowy pojedynek Wisła kontra Dąbrovia kibice czekali od dawna. Nic więc dziwnego, że oprawa meczu przygotowana przez szczucińskich kibiców była fantastyczna. W derbach Powiśla zwycięsko wyszli gospodarze, tym samym przerwali passę 6 meczów z rzędu bez porażki drużyny Dąbrovii i awansowali na 4 miejsce w tabeli. Gola na wagę trzech punktów strzelił niezawodny Jerzy Smaś. Jednak całe spotkanie było słabym widowiskiem. Oprócz zdobytej bramki, trafiliśmy dwa razy w słupek. Natomiast goście w 1-ej połowie nie trafili do pustej bramki…

Pierwsze 20 minut upłynęły pod znakiem niecelnych strzałów Wisły oddawanych zza pola karnego, które nie stwarzały większego niebezpieczeństwa. W 24 min. groźnie zrobiło się pod bramką gospodarzy. Z prawej strony dośrodkowanie przedłuża Waloński, a piłkę z linii bramkowej wybija Kuter. Nie minęła minuta, a na tą akcję Dąbrovii odpowiedziała Wisła – na pole karne wrzuca M. Gądek, a tam uderzenie z głowy Żaby wyłapuje Zych. W 30 min. M. Gądek podaje do J. Smasia, który będąc około 18 metrów od bramki strzela płasko po ziemi. Jednak golkiper przyjezdnych czubkami palców zdołał wybić piłkę na słupek. Pod koniec tej części gry Dąbrovia stworzyła dość przypadkowo najgroźniejszą akcję do uzyskania gola. W nieporozumieniu Knagi z Nowakowskim, Piasecki staje w pojedynku sam na sam z bramkarzem Wisły. Mija go, ale nie trafia do pustej bramki. W 2-ej połowie już na początku strzał celny, których tym meczu było jak „na lekarstwo”, oddaje M. Dzięgiel, a broni Ziętara. Potem J. Smaś podaje w pole karne do Zaborowskiego. Piłkarz Wisły podbija piłkę do góry i jeszcze w zamieszaniu trąca ją głową, trafiając w słupek. W 72 min. J. Smaś zablokował wybicie futbolówki przez obrońców Dąbrovii i tym samym znalazł się w dogodnej sytuacji. Bez problemu strzela w długi róg bramki – 1:0! Ten korzystny wynik udało się dowieść do końca spotkania. Chociaż w 80 min. uderzenie Witka ląduje minimalnie koło słupka.

Dzięki tej wygranej po 15-stu kolejkach rundy jesiennej zachowujemy szanse na awans do IV ligi. Miejmy nadzieje, że na wiosnę odrobimy straty punktowe. (MS)

Video

Race kibiców Wisły, a później bramka


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.