Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Kris/Szreniawa Nowy Wiśnicz Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Pierwsze punkty tej wiosny?


Wisła

Szreniawa

10.04.2005
Szczucin
4:1 (1:0)

Bramki:
1-0 Adam Majka 44
2-0 Michał Gądek 61
2-1 Michał Leśniak 70
3-1 Tomasz Zieliński 78
4-1 Jerzy Smaś 90

Sędziował: R. Kiełbasa z Tarnowa
Żółte kartki: Borowski
Widzów: 300

Wisla: Łukasz Bebel - Rafał Oleksy (90 Piotr Kuter), Robert Nowakowski, Jarosław Będkowski, Krystian Knaga - Łukasz Sieczkowski (76 Marcin Kapel), Tomasz Kowal (90 Dominik Kołton), Jerzy Smaś, Tomasz Zieliński (84 Jakub Gądek) - Michał Gądek, Adam Majka.
Trener: Jerzy Smaś.

Szreniawa: Goc - Motak, Ruchałowski, Sowiński - Marcin Leśniak, Dzięgiel, Ponisz (84 Kłębek), Michał Leśniak, Mikulski - Borowski, Buras.


Komentarz

Jak padły bramki:

1-0 Długie podanie Jarosława Będkowskiego na około 16 metr, gdzie Michał Gądek przyjmuje piłkę na pierś i uderza na bramkę. Jednak bramkarz Szreniawy - Sylwester Goc, wygina się jak sprężyna i broni ten strzał. Lecz w dobitce Adama Majki był już bez szans.

2-0 Łukasz Sieczkowski zdobywa piłkę na środku boiska przy linii autowej. Natychmiast podaję górą na drugą stronę, gdzie nie obstawiany Michał Gądek wbiega z piłką w pole karne. Zanim umieścił futbolówkę w siatce zwiódł bramkarza i trafił już do pustej bramki.

2-1 Z prawego skrzydła płasko po ziemi podaje pomocnik przyjezdnych na około 9 metr, tam mający dużo swobody Michał Leśniak strzela kontaktowego gola.

3-1 Kontra piłkarz Wisły. Jerzy Smaś z środka podaje po ziemi na lewą cześć boiska. Piłkę jeszcze przepuszcza Michał Gądek (był chyba na spalonym) i trafia ona do Tomasza Zielińskiego. Ten wbiega w pole karne i płaskim strzałem pokonuje bramkarza Szreniawy.

4-1 Rzut wolny tuż zza "szesnastki". Do piłki podchodzi Jerzy Smaś i pięknie strzela w "okienko" bramki.

Relacja z Dziennika Polskiego:

Wysoką wygraną z zespołem z Nowego Wiśnicza, zespół Wisły zrehabilitował się za inauguracyjną porażkę z beniaminkiem z Niecieczy.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnych ataków z obu stron. W odpowiedzi na strzał Sieczkowskiego, dosłownie chwilę później Dzięgiel przegrał pojedynek sam na sam z miejscowym bramkarzem. Podobna sytuacja miała miejsce po kwadransie gry, kiedy w krótkim odstępie czasu dochodziło do groźnych spięć pod oboma bramkami. Kolejne minuty przebiegały pod znakiem gry w środkowych rejonach boiska, w samej końcówce pierwszej odsłony skutecznie zaatakowali jednak szczucinianie. W 43 min. M. Gądek spożytkował dalekie podanie Jarosława Będkowskiego, strzelając na bramkę Goca. Bramkarz gości uporał się co prawda z tą przymiarką, wobec dobitki Majki był już jednak bezradny.

W 50 min. Majka po raz drugi skierował piłkę do siatki (tym razem dobijając ją po strzale J. Smasia), arbiter nie uznał jednak bramki, odgwizdując spalonego. Gospodarze szybko powiększyli jednak dystans po dwóch trafień. W 61 min. M. Gądek wykorzystał podanie Kowala (raczej Sieczkowskiego przyp. red.) i po minięciu obrońcy przelobował Goca. Odpowiedź gości była jednak szybka i osiem minut później Michał Leśniak posyłając piłkę obok bramkarza Wisły zdobył kontaktową bramkę. W 75 min. mogło być nawet 2-2, ale po strzale Dzięgla piłka trafia w poprzeczkę. Ponieważ zaś niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, w końcówce gospodarze zdobyli kolejne dwie bramki. Autorem trzeciej z nich był w 78 min. Zieliński, który wykorzystał prostopadłe podanie J. Smasia. Wyniki meczu ustalił w 90 min. J. Smaś, po którego strzale z rzutu wolnego z 20 metrów piłka trafia w samo "okienko". (STM)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.