Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Victoria Koszyce Małe Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Po dwóch wyjazdach wracamy do Szczucina.


Wisła

Victoria

30.04.2016 (sobota),
godz. 18.00, Szczucin
1:3 (0:1)

Bramki:
0-1 Artur Barszcz 37
1-1 Kacper Nytko 55
1-2 Artur Barszcz 68
1-3 Wojciech Kuboń 87 - karny

Sędziował: Kapustka (Tarnów)
Żółte kartki: Jarosz, Mokwa, Gorzkowski, Groński
Widzów: 150

Wisła: 1-Patryk Kuta - 18-Marek Trójniak (78 5-Dariusz Kapuściak), 17-Stanisław Dernoga, 15-Tomasz Wnęk (57 3-Kamil Bednarz), 8-Jakub Młodziński - 10-Szczepan Kołton (83 9-Łukasz Łabuz), 6-Kamil Furgał, 13-Krystian Bator (55 16-Mateusz Łabuz), 7-Kacper Nytko - 20-Dawid Dynak, 19-Tomasz Zieliński.
Trener: Jarosław Będkowski.

Victoria: 79-Paweł Kasprzyk - 6-Bartosz Sołtys, 18-Krzysztof Majerczyk, 7-Wojciech Kuboń, 20-Mateusz Jurczyk - 4-Mateusz Groński (85 9-Patryk Patryka), 17-Jacek Mokwa, 11-Mateusz Cichy, 19-Mateusz Orlik - 8-Artur Barszcz (90 16-Dominik Gondek), 10-Marcin Jarosz (70 14-Adrian Gorzkowski).
Trener: Janusz Kuboń.


Komentarz

Wisła po raz kolejny w tej rundzie gubi punkty - tym razem nie zdobyła ani jednego, bo przegrała u siebie z Victorią. To oznacza, że jeśli ktokolwiek jeszcze myślał o awansie, to po tym spotkaniu o tych przemyśleniach może praktycznie zapomnieć. W najbliższych kolejkach czekają nas ciężkie pojedynki z liderem i wiceliderem rozgrywek, więc mimo takiej sytuacji trzeba wziąć się w garść i walczyć o każde zwycięstwo, bo jestem pewien, że nas na to w 100% stać.

Przed spotkaniem uczczono minutą ciszy rocznicę tragicznej śmierci naszego zawodnika - Patryka Ruska. Dzisiaj miałby dopiero 20 lat...

W meczu z Victorią zabrakło przede wszystkim skuteczności - przynajmniej w początkowych fragmentach gry. W pierwszym kwadransie powinniśmy prowadzić przynajmniej 1:0, ale z czystych pozycji nie mógł się wstrzelić Szczepan Kołton. Najpierw czujny w bramce był Paweł Kasprzyk, a później piłka minimalnie minęła słupek bramki. Te sytuacje mogły być wykorzystane, ale niestety nie były, jednak w 34 min piłka już powinna znaleźć się w siatce gości. Ponieważ mieliśmy rzut karny, ale strzał Szczepana Kołtona trafił w poprzeczkę bramki.

Victoria przetrwała najgorsze i w zamian sama wyznaczyła sobie nagrodę. W 37 min Artur Barszcz uderzył z dystansu z ponad 20 metrów, a piłka wpadła obok słupka i było 0:1. Wisła po przerwie po raz kolejny w tej rundzie wzięła się za odrabianie strat i ponownie z efektem. Ponieważ w 55 min zza pola karnego uderzył Kacper Nytko, a futbolówkę zmierzającą w samo okienko tylko wzrokiem odprowadził bramkarz gości.

Niestety, po tym golu Wisła nie odpaliła, tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Duża w tym zasługa Victorii, która potrafiła wykorzystywać swoje nieliczne sytuacja podbramkowe. Tym razem, w 68 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przed naszą bramką zrobiło się prawdziwe zamieszanie, a w nim najlepiej odnalazł się Artur Barszcz i było 1:2.

Wisła ponownie musiała gonić wynik, ale tym razem już nie dała rady. W samej końcówce goście nas dobijają, bo rzut karny za faul wykorzystuje Wojciech Kuboń i ustala wynik na 1:3. To chyba był najgorszy mecz w tym sezonie w naszym wykonaniu. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.