Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - Trzciana 2000

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Punkty potrzebne od zaraz!

Wisła		Trzciana
	21.04.2016 (czwartek), godz. 17.30, Szczucin JUNIORZY 2:2 (1:0)

Bramki:
1-0 Łukasz Wójcik 1
2-0 Mateusz Giera 59
2-1 Tomasz Grabowski 63
2-2 Dawid Janiczek 82

Sędziował: Rafał Kaczówka (Żabno)
Żółte kartki: brak

Wisła: 12-Szymon Szydło - 17-Patryk Motyka (78 14-Tomasz Struzik), 4-Filip Smaś, 3-Maciej Wójcik, 16-Tomasz Mątwicki (70 11-Damian Pęcak) - 9-Jakub Szymański (84 15-Andrzej Grzywa), 8-Sebastian Bednarz, 13-Krystian Bator, 6-Dariusz Wrona - 2-Mateusz Giera (60 10-Jakub Musiał), 18-Łukasz Wójcik (70 7-Frederico Di Bella).
Trener: Tomasz Zieliński.

Trzciana: 1-Damian Wrzyszcz - 5-Mateusz Górka, 8-Maciej Górka (87 19-Jan Śliwa), 4-Karol Mrugacz, 6-Piotr Wiśniowski, 16-Wojciech Cichoń, 9-Radosław Machaj, Szymon Zabzdyr, 17-Kacper Cygan, 11-Dawid Janiczek, 14-Oskar Linca.
Trener: Maciej Mucha.

Komentarz

Juniorzy Wisły zaliczyli dzisiaj swój pierwszy remis w tym sezonie. Jednak podział punktów z Trzcianą na pewno nie satysfakcjonuję, bo nasi z perspektywy walki o utrzymanie muszą w takich meczach zdobywać komplet punktów. Tym bardziej, że po godzinie gry prowadzi się 2:0... Niedosyt, to mało powiedziane.

Punktów potrzebujemy, jak tlenu, bo pętla spadku zaciska się coraz bardziej. Dzisiaj niby wszystko szło w dobry kierunku. Już w 37 sekundzie udało się nam wyjść na prowadzenie, kiedy podanie Mateusza Giery otworzyło Łukaszowi Wójcikowi sytuacje sam na sam, którą bezbłędnie wykorzystał. Później gra się wyrównała i żadna z drużyn nie stworzyła sobie konkretniejszej akcji, która warta była odnotowania.

Po zmianie stron również nie mieliśmy co narzekać. Ponieważ w 59 min, tym razem podanie Łukasza Wójcika dało szansę Mateuszowi Gierze stanięcia oko w oko z bramkarzem gości, a ten tego nie zmarnował i było 2:0. Jednak Trzciana wcale nie zamierzała się poddawać. Już chwilę później uzyskała gola kontaktowego, gdy precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Tomasz Grabowski, po którym piłka wpadła w okienko bramki, ocierając się jeszcze od poprzeczki.

To dało sygnał gościom, że jeszcze nie wszystko stracone. W 82 min dopięli swego, gdy błąd defensywy wykorzystał Dawid Janiczek - przejął futbolówkę, wjechał z nią w nasze pole karne i umieścił ją obok słupka. W samej końcówce obie drużyny mogły jeszcze strzelić nie jednego gola, ale wynik ostatecznie pozostał remisowy. (MS)