Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Okocimski Brzesko Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Okocimski na trzecim miejscu w tabeli.


Wisła

Okocimski

14.05.2016 (sobota),
godz. 17.30, Szczucin
JUNIORZY
4:5 (1:2)

Bramki:
0-1 Igor Łanocha 25
1-1 Jakub Musiał 34 - karny
1-2 Kamil Socha 41
2-2 Kacper Nytko 47
2-3 Kamil Socha 60
3-3 Filip Smaś 65
4-3 Filip Smaś 67
4-4 Artur Wardecki 70
4-5 Kamil Socha 77

Sędziował: Karol Łuszcz (Żabno)
Żółte kartki: Bator, Bednarz - Hebda, Kołodziej

Wisła: 1-Jakub Szymański - 15-Andrzej Grzywa, 17-Filip Smaś, 4-Tomasz Struzik, 3-Maciej Wójcik - 9-Dariusz Wrona, 8-Sebastian Bednarz, 13-Krystian Bator (46 7-Kacper Nytko), 10-Jakub Musiał - 11-Damian Pęcak, 6-Łukasz Wójcik.
Trener: Tomasz Zieliński.

Okocimski: 1-Tomasz Jagiełka - 2-Filip Ząbkowski, 13-Igor Łanocha, 5-Jakub Stolarczyk, 6-Michał Hebda - 7-Jakub Hebda, 17-Łukasz Kołodziej, 14-Artur Wardecki - 11-Mateusz Poradowski, 9-Kamil Socha.
Trener: Tomasz Rogóż.


Komentarz

Juniorzy Wisły po heroicznym zwycięstwie w Wojniczu liczyli na podtrzymanie passy. Zadanie nie było łatwe, bo do Szczucina przyjechała trzecia drużyna w tabeli - Okocimski. Zabrakło niewiele, aby znów sprawić miłą niespodziankę. Niestety, w deszczowe popołudnie minimalnie lepsi okazali się juniorzy z Brzeska, którzy wygrali hokejowym wynikiem 4:5. Wcześniej również grali nasi trampkarze, którzy też zakończyli mecz hokejowo, tyle tylko, że gole wpadały do jednej bramki. Jednak mierzyli się oni z liderem rozgrywek, który w tym sezonie nie stracił jeszcze ani jednego punktu.

Juniorzy Wisły wcale nie odstawali od swojego dzisiejszego rywala. Jednak Okocimski okazał się o jedną bramkę lepszy i ostatecznie zgarnął całą pule. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem 1:1, ale w końcówce po podaniu w uliczkę do sytuacji sam na sam wyszedł Kamil Socha i dał prowadzenie swojej drużynie.

Zaraz po wznowieniu gry w drugiej odsłonie meczu za sprawą Kacpra Nytko odrobiliśmy stratę i było 2:2. Jednak w 60 min Okocimski ponownie prowadził, kiedy z dystansu uderzył Kamil Socha. Młodzi Wiślacy znowu gonili wynik i znowu go dogonili - mało tego - tym razem to oni wyszli na prowadzenie. Wszystko za sprawą Filipa Smasia, który z defensywy przesunął się do ofensywy. I najpierw wykorzystał błąd obrony - 3:3, a później główką wykończył dośrodkowanie Macieja Wójcika - 4:3.

Niestety, nie udało się utrzymać korzystnego wyniku. Goście po rzucie rożnym i zamieszaniu tuż przed naszą bramką, jakoś wepchali futbolówkę do naszej bramki. Chwilę później znowu o sobie dał znać Kamil Socha, który ponownie celnie uderzył z dystansu. Szkoda, bo zabrakło trochę szczęścia, żeby ten mecz potoczył się inaczej. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.