Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - LKS Nowa Jastrząbka Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Na horyzoncie lider-beniaminek.


Wisła

Nowa J.

17.09.2016 (sobota),
godz. 16.00, Szczucin
1:1 (1:0)

Bramki:
1-0 Kamil Furgał 34
1-1 Rafał Kozioł 79 - karny

Sędziował: Zbigniew Siemiński (Tarnów)
Żółte kartki: Dernoga, Wołoszyn, Ł. Łabuz, Nytko, M. Łabuz - Starzyk dwie, Jachym, Kaziród
Czerwona kartka: Starzyk (Nowa J., 83 min - druga żółta)
Widzów: 50

Wisła: 1-Patryk Kuta - 18-Marek Trójniak, 17-Stanisław Dernoga, 3-Dawid Nowak, 5-Dariusz Kapuściak - 20-Dawid Dynak (83 10-Mateusz Łabuz), 6-Kamil Furgał, 7-Jakub Nytko, 8-Jakub Młodziński (90 4-Sebastian Bednarz) - 11-Tomasz Zieliński, 15-Konrad Wołoszyn (85 16-Łukasz Łabuz).
Trener: Jarosław Będkowski.

Nowa J.: 84-Jakub Wiatr - 18-Michał Janos, 3-Andrzej Baruch, 15-Marcin Baruch, 6-Grzegorz Kalisz (55 7-Patryk Jachym) - 14-Patryk Maliga (57 11-Bartłomiej Matras), 5-Bartłomiej Starzyk, 10-Rafał Kozioł, 2-Piotr Baruch (75 17-Arkadiusz Wielgos) - 9-Mariusz Płaczek, 16-Mateusz Kaziród.
Trener: Wojciech Gucwa.


Komentarz

Beniaminek z Nowej Jastrząbki nadal pozostanie liderem (choć jutro może już stracić pierwsze miejsce - na rzecz Tuchovii lub rezerw Bruk-Betu, które w niedziele zagrają przeciw sobie). Wszystko to za sprawą dzisiejszego remisu przy Witosa. Wisła sama mogła wskoczyć na fotel lidera, bo z Jastrząbką długo prowadziła 1:0, ale goście zdołali w końcówce wyrównać po rzucie karnym. Za tydzień wyjazd do spadkowicza z IV ligi - Ciężkowianki Ciężkowice.

Hit kolejki ligi okręgowej, czyli pojedynek lidera z trzecią drużyną w tabeli był rozgrywany w deszczowej aurze. Nie było to spotkanie, które mogło porwać nieliczną widownie na stadionie. Goście ustawili się na defensywę, którą Wiśle było trudno zaskoczyć. Mimo to, w 34 min piłka zatrzepotała w siatce. Rzut rożny krótko rozegrali Jakub Nytko z Tomaszem Zielińskim, ten drugi wrzucił piłkę w pole karne, a tam musnął ją głową Kamil Furgał. Futbolówka odbiła się od któregoś z obrońców, co kompletnie zmyliło Jakuba Wiatra, który jeszcze zdołał odbić piłkę, ale ta ostatecznie odbijając się od słupka wpadła do bramki. Chwilę później, Nowa Jastrząbka miała podobną sytuacje - w zamieszaniu głową piłkę uderzył Patryk Maliga, którą niepewnie wybił na słupek Patryk Kuta, ale tym razem futbolówka nie przekroczyła linii końcowej i do przerwy Wisła prowadziła 1:0.

W drugiej połowie długo utrzymywał się dla nas korzystny wynik. Mało tego - prowadziliśmy grę i kontrolowaliśmy sytuacje na boisku. Rywalowi rzadko udawało się stworzyć jakiekolwiek zagrożenie pod naszą bramką. Niestety, ten stan utrzymał się tylko do 79 minuty. Wówczas wydawać się mogło w niegroźnej akcji w naszym polu karnym Marek Trójniak chcąc wybić piłkę uderzył łokciem jednego z zawodników Nowej Jastrząbki. Uderzył przypadkowo, bardziej to sam poszkodowany nadział się na łokieć, ale sędzia miał pretekst do zagwizdania i to uczynił, a Rafał Kozioł karnego zamienił na gola.

Jest to cenny punkt dla przyjezdnych, którzy sami to stwierdzili po meczu. Jutro kolejny szlagier tej kolejki - Bruk-Bet II vs. Tuchovia i niewykluczone, że po tym pojedynku poznamy nowego lidera rozgrywek. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.