Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dunajec Zbylitowska Góra Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Pozostały dwa mecze - z Dunajcem i zaległy z Dąbrovią.


Wisła

Dunajec

05.11.2016 (sobota),
godz. 13.00, Szczucin
2:0 (1:0)

Bramki:
1-0 Krystian Bator 37
2-0 Jakub Nytko 85

Sędziował: Mariusz Świętek (Żabno)
Żółte kartki: Bednarz, Wołoszyn - Blecharski, Krakowski, Goliński, Grzyb
Widzów: 30

Wisła: 1-Łukasz Bebel - 16-Marek Trójniak, 17-Stanisław Dernoga, 3-Dawid Nowak, 5-Dariusz Kapuściak - 4-Łukasz Łabuz (72 6-Adam Gmyr), 13-Krystian Bator, 10-Szczepan Kołton, 11-Sebastian Bednarz (72 9-Przemysław Krupa) - 7-Jakub Nytko (85 2-Tomasz Mątwicki), 15-Konrad Wołoszyn.
Trener: Jarosław Będkowski.

Dunajec: 86-Kamil Jewuła - 14-Paweł Goliński, 3-Piotr Grzyb, 13-Sławomir Krakowski, 6-Michał Ptak - 20-Kamil Blecharski, 7-Mateusz Tadel, 16-Piotr Jewuła, 19-Piotr Pacura - 9-Jakub Biskupek, 2-Jakub Pacura (46 8-Olaf Lubera).
Trener: Jarosław Leskiw.


Komentarz

Wisła nie zachwyciła w meczu z Dunajcem, ale przypisuje sobie trzy punkty i to jest najważniejsze. Dzisiaj gra się nie kleiła, zbyt często dawaliśmy się łapać na spalone, ale jednak z kilku dogodnych sytuacji udało się wykorzystać dwie. Była to ostatnia kolejka w rundzie jesiennej, ale niektóre drużyny mają jeszcze do rozegrania spotkania zaległe. Między innymi właśnie Wisła, którą czeka jeszcze konfrontacja z Dąbrovia, która zaplanowana jest na 19 listopada (tj. sobota) na godzinę 11.00 lub 13.00 (to jeszcze jest do ustalenia w najbliższym czasie).

Wisła była faworytem w tym pojedynku i faktycznie to ona przeważała na boisku. Jednak długo nie udawało się złamać defensywy Dunajca. Dobrze w bramce spisywał się Kamil Jewuła, który np. w 17 min obronił uderzenie Łukasza Łabuza z okolic 10 metra. Jednak w 37 min skapitulował, gdy do strzału w polu karnym doszedł Jakub Nytko jeszcze zdołał odbić piłkę, ale z dobitką Krystiana Batora z najbliższej odległości nie miał już szans.

Do przerwy Wisła skromnie prowadziła 1:0. W drugiej połowie były okazje do podwyższenia wyniku, ale Wiślacy marnowali dogodne sytuacje. Przykładowo w 54 min gol paść musiał, ale jednak Konrad Wołoszyn po minięciu bramkarza nie trafił do pustej bramki. Dunajec mógł wykorzystać niemoc Wisły, ale na szczęście nasza defensywa nie dawała się zaskoczyć. W końcu w 85 min zwycięstwo naszej drużyny przypieczętował Jakub Nytko, który wykorzystał prostopadłe podanie Adama Gmyra.

Teraz czekają nas dwa tygodnie przerwy, bo dopiero 19 listopada zagramy zaległy mecz z Dąbrovią w Dąbrowie Tarnowskiej. Godzina jeszcze do ustalenia - 11.00 lub 13.00. Niestety, zagramy bez naszego najlepszego strzelca - Konrada Wołoszyna, który dzisiaj zaliczył żółtą kartkę, czwartą już w tym sezonie. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.