Wisła Szczucin

LKS Wietrzychowice - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Trzy wyjazdy z rzędu. Pierwszy do Wietrzychowic.

Wietrzychowice		Wisła
	02.04.2017 (niedziela), godz. 16.30, Wietrzychowice 1:4 (1:2)

Pierwotnie mecz miał się rozegrać 1 kwietnia, jednak na prośbę obu klubów spotkanie przełożono na 2 kwietnia.

Bramki:
0-1 Dawid Dynak 4
1-1 Marek Trójniak 15 - gol samobójczy
1-2 Kamil Żuchowicz 41 - karny
1-3 Kamil Żuchowicz 56
1-4 Kamil Żuchowicz 78 - karny

Sędziował: Grzegorz Wroński (Tarnów)
Żółte kartki: Młodziński, Gmyr
Widzów: 80

Wietrzychowice: 1-Kamil Kosman - 17-Mateusz Wrona (65 18-Paweł Lechowicz), 7-Paweł Janik, 15-Kamil Wrona, 14-Artur Wróbel - 8-Michał Nowak, 9-Grzegorz Lechowicz (80 13-Jakub Nowak), 10-Adrian Gwóźdź (56 5-Kazimierz Jesionka), 4-Mateusz Koziński, 16-Tomasz Koziński - 11-Damian Bratko (75 6-Marcel Nykiel).
Trener (grający): Paweł Janik.

Wisła: 1-Łukasz Bebel - 18-Marek Trójniak, 3-Dawid Nowak, 17-Stanisław Dernoga, 5-Dariusz Kapuściak (80 91-Adam Gmyr) - 94-Dawid Dynak, 13-Krystian Bator (80 22-Przemysław Krupa_, 10-Szczepan Kołton, 11-Tomasz Zieliński (80 8-Sebastian Bednarz), 7-Jakub Młodziński (70 14-Filip Gądek) - 9-Kamil Żuchowicz.
Trener: Jarosław Będkowski.

Komentarz

Pierwszy z trzech wyjazdowych spotkań z rzędu zaliczamy na plus. W Wietrzychowicach pewnie zgarniamy trzy punkty i tym samym nie ułatwiamy tamtejszej drużynie drogi do utrzymania się w okręgówce, a ta nie będzie dla nich łatwa, bo jak na razie zajmują miejsce w tabeli tuż przed spadkowym. Po Wietrzychowicach Wisłę za tydzień czeka wyjazd do Łukowej, gdzie swoje mecze w charakterze gospodarza rozgrywa KS US Śmigno, a później zagramy w Gromniku.

Nie było to porywające widowisko, a raczej mecz błędów. Już na samym początku po długim podaniu Dariusza Kapuściaka w pole karne, niezdecydowanie bramkarza i obrońcy wykorzystał Dawid Dynak, który wbiegł między nimi, zagarnął piłkę i strzelił do pustej już bramki. Chwilę później pomyłka trafiła się w polu karnym Wisły. Tam po dośrodkowaniu z prawej strony jednego z zawodników Wietrzychowic na 5 metr, piłkę niefortunnie głową do własnej bramki skierował Marek Trójniak. Mimo takiego feralnego scenariusza, nasi potrafili jeszcze przed przerwą znowu wyjść na prowadzenie. Ponownie nie zbyt pewnie w swoim polu karnym zachował się bramkarz Kamil Kosman, który w wyniku tego sfaulował Kamila Żuchowicza. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał rzut karny i Wisła po pierwszej połowie schodziła z korzystnym wynikiem.

Wiślacy w drugiej odsłonie meczu szybko dołożyli kolejne trafienie, co pozwoliło na kontrolowanie meczu. W 56 min piłkę na środku boiska przeciwnikowi wygarnął Szczepan Kołton i perfekcyjnie zagrał prostopadle do wybiegającego na pozycje Kamila Żuchowicza, który znalazł się w sytuacji sam na sam i nie zmarnował okazji. W końcówce meczu Wisła postawiła kropkę nad "i", kiedy akcje Szczepana Kołtona w polu karnym ręką zatrzymał jeden z defensorów Wietrzychowic, a jedenastkę ponownie w tym meczu wykorzystał Kamil Żuchowicz. (MS)