Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Tuchovia Tuchów Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Z wiceliderem.


Wisła

Tuchovia

20.05.2017 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
0:5 (0:1)

Bramki:
0-1 Krystian Bator 22 - gol samobójczy
0-2 Jakub Sarad 57
0-3 Marcin Darwacz 76
0-4 Sławomir Stec 80
0-5 Jakub Sarad 81

Sędziował: Mariusz Stolarz (Brzesko)
Żółta kartka: K. Żuchowicz
Widzów: 100

Wisła: 1-Szczepan Kołton - 18-Marek Trójniak, 94-Dawid Dynak, 13-Krystian Bator, 91-Adam Gmyr - 22-Przemysław Krupa (65 14-Maksymilian Żuchowicz), 11-Tomasz Zieliński, 8-Sebastian Bednarz, 17-Tomasz Mątwicki (58 10-Mateusz Łabuz), 7-Jakub Młodziński - 9-Kamil Żuchowicz.
Trener: Jarosław Będkowski.

Tuchovia: 89-Łukasz Chwistek - 6-Kordian Damian, 17-Mateusz Niewola, 3-Krzysztfo Różycki, 2-Piotr Bobak - 18-Szczepan Baran, 14-Marcin Darwacz, 8-Krystian Baran, 7-Damian Świątek - 9-Karol Dziża (71 15-Sławomir Stec), 10-Filip Płachno (50 16-Jakub Sarad).
Trener: Bronisław Bartkowski.


Komentarz

Wicelider rozgrywek przyjechał do Szczucina i pewnie zgarnął trzy punkty. Wiślacy byli tylko tłem dla rywala, ale trudno się gra w eksperymentalnym składzie, bo z różnych przyczyn zabrakło prawie całej defensywy. Jeszcze w pierwszej połowie stawialiśmy dość skuteczny opór, ale po przerwie Tuchovia już nas wypunktowała. Za tydzień czeka nas wyjazdowy pojedynek z Zorzą Zaczarnie.

Tuchovia goni lidera z Niecieczy, ale wszystko na to wskazuje, że raczej nie dogoni. Co prawda po dzisiejszym meczu strata do rezerw Bruk-Betu Termalici zmalała do trzech punktów, ale pewnie już jutro znów będzie to sześciopunktowa przepaść. Do końca sezonu pozostały zaledwie cztery kolejki, a tylko zwycięzca ligi ma zapewniony awans.

Dzisiaj Tuchovia miała ułatwione zadanie, bo Wisła nie miała optymalnego składu. Przede wszystkim zabrakło podstawowej obrony. Już na bramce nie było Łukasza Bebla i ponownie awaryjnie musiał stanąć między słupkami Szczepan Kołton. Zabrakło również stoperów - Stanisława Dernogi (kontuzja) i Dawida Nowaka (praca) oraz bocznego obrońcy - Dariusza Kapuściaka (kartki).

Mimo to jeszcze w pierwszej połowie Tuchovia nie mogła przebić się przez naszą prowizoryczną defensywę. Mało tego, sami byli narażeni na groźne kontry Wisły. Jednak zdecydowaną przewagę miała drużyna z Tuchowa, ale długo nie mogła nawet oddać celnego strzału na naszą bramkę. Pech taki, że sami ich w tym wyręczyliśmy... W 22 min Piotr Bobak dośrodkował w pole karne, gdzie głową wybił piłkę Dawid Dynak, ale tak, że nabił Krystiana Batora i futbolówka wpadła do naszej bramki.

Po przerwie Tuchovia już więcej miała pomysłów na rozmontowanie naszej obrony, która z biegiem czasu traciła na zapale. Efektem tego były cztery trafienia dla gości. W 57 min strzelanie rozpoczął rezerwowy Jakub Sarad. A w ostatnim kwadransie gry Wisłę najpierw dobił Marcin Darwacz. Później ponownie rezerwowy, ale tym razem Sławomir Stec, który huknął jak z armaty z dalszej odległości pod poprzeczkę. A wynik ustalił Jakub Sarad, który wykorzystał sytuacje sam na sam. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.