Wisła Szczucin
Radłovia Radłów - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Jedziemy do lidera.


Radłovia

Wisła

18.09.2016 (niedziela),
godz. 10.00, Wola Radłowska
TRAMPKARZE
4:3 (2:1)

Bramki:
1-0 Marcin Śledź 10
2-0 Marcin Śledź 14
2-1 Damian Giza 35
3-1 Marcin Śledź 45
3-2 Damian Giza 55
4-2 Maksymilian Jurek 65
4-3 Krzysztof Rojowski 70

Sędziował: Karol Kseń (Żabno)
Czas gry: 2x35 min

Radłovia: 1-Bartosz Wilkosz - 16-Mikołaj Brożek, 13-Norbert Duda, 11-Norbert Czermak, 2-Jakub Seremet, 10-Bartłomiej Bieryt, 17-Kamil Bibro, 18-Jakub Jasek, 20-Damian Dobek, 8-Maksymilian Jurek, 9-Marcin Śledź.
---
7-Kamil Leśniowski, 23-Marcel Kurtyka, 26-Jakub Nowak, 25-Daniel Kwiecień, 6-Filip Iwaniec, 4-Wiktor Nowak, 3-Jakub Baran.
Trener: Marek Kowalik.

Wisła: 1-Jakub Klara - 8-Przemysław Gręba, 11-Casper Czech, 3-Jakub Kaczkowski, 20-Jakub Balicki - 15-Krzysztof Rojowski, 17-Wiktor Koczwański, 10-Damian Giza, 6-Jakub Łuszcz - 9-Paweł Łachut, 7-Mateusz Sieradzki.
---
5-Mateusz Kupiec.
Trener: Tomasz Zieliński.


Komentarz

Nasi trampkarze w 5 kolejce swoich rozgrywek zmierzyli się z Radłovią, która zajmuję pierwsze miejsce w tabeli. Po emocjonującym pojedynku ostatecznie wygrała drużyna z Radłowa, ale nasi byli naprawdę blisko urwania punktów liderowi.

Dla naszych trampkarzy był to trzeci mecz w tym sezonie. Wcześniej przegrali z LZS Mędrzechowem 4:1 i wygrali z Łęgovią 5:0. Z kolei Radłovia rozgrywała dziś już swoje czwarte spotkanie, mając na koncie komplet punktów.

Młodzi Wiślacy nie przestraszyli się jednak lidera rozgrywek. Co prawda, Radłovia już po kwadransie gry prowadziła 2:0 po golach Marcina Śledzia, ale z biegiem czasu Wisła coraz bardziej zaznaczała swoją inicjatywę. Efektem tego był zdobyty gol kontaktowy tuż przed przerwą, kiedy Damian Giza z wolnego z dalszej odległości posłał piłkę za kołnierz bramkarzowi Radłovii.

Druga połowa była już wyrównana i obie drużyny stwarzały raz po raz akcje podbramkowe. Gospodarzom udało się ponownie wyjść na dwubramkowe prowadzenie i znów za sprawą Marcina Śledzia. Jednak znowu Wisła złapała kontakt, kiedy indywidualną akcją popisał się kapitan zespołu - Damian Giza. Jednak Radłovia była konsekwentna i nie dała doprowadzić do remisu - na 4:2 podwyższył Masymilian Jurek. W samej końcówce Wisła ponownie zmniejszyła stratę po ładnej akcji i wykończeniu Krzysztofa Rojowskiego.

Niestety, brakło czasu by dogonić wynik, a szkoda, bo nasi trampkarze swoją dzisiejszą postawą na boisku na pewno na to zasługiwali. Trzeba zaznaczyć, że obie drużyny zagrały bardzo dobrze i stworzyły emocjonujące widowisko. Dla przypomnienia - nasi trampkarze już we wtorek zagrają kolejne spotkanie. O godzinie 17.00 na swoim stadionie podejmą Strażaka Karsy. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.