Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - LKS Nowa Jastrząbka

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Po pucharach czas na ligę.

Wisła		Nowa J.
	07.10.2017 (sobota), godz. 16.00, Szczucin 1:1 (1:0)

Bramki:
1-0 Jakub Młodziński 21
1-1 Piotr Wielgus 78

Sędziował: Piotr Mróz (Tarnów)
Żółte kartki: D. Dynak, Wołoszyn - Kaziród, Baruch, Krauze
Widzów: 50

Wisła: 1-Jakub Szymański - 91-Adam Gmyr, 4-Kamil Dynak, 6-Kamil Furgał, 18-Marek Trójniak - 11-Mateusz Łabuz (70 8-Sebastian Bednarz), 94-Dawid Dynak, 14-Filip Gądek (85 2-Radosław Furgał), 8-Jakub Młodziński - 7-Konrad Wołoszyn, 9-Kamil Żuchowicz.
Trener: Jarosław Będkowski.

Nowa J.: 1-Tomasz Baran - 18-Michał Janus, 14-Arkadiusz Wielgus, 15-Marcin Baruch, 16-Bartłomiej Matras - 4-Piotr Wielgus (82 8-Patryk Jachym), 10-Mateusz Kaziród, 9-Mariusz Płaczek, 11-Krzysztof Krauze, 7-Kamil Pierzchała - 6-Wojciech Janus.
Trener (grający): Krzysztof Krauze.

Komentarz

Niestety, Wisła po raz drugi z rzędu gubi ligowe punkty. Strata tym większa, że na własnym terenie i z rywalem, który w tym sezonie, jak na razie mocno zawodzi. Wisła musi się otrząsnąć i za tydzień z Łukovią sięgnąć po pełną pulę.

LKS Nowa Jastrząbka w poprzednim sezonie w końcowej tabeli uplasowała się o jedno oczko wyżej niż my. Jednak w tym sezonie tę sztukę będzie im trudno powtórzyć, bo po 9 meczach zaliczyli tylko dwa zwycięstwa.

Mimo to, dzisiaj ze Szczucina wywieźli cenny punkt. Ten przeciwnik zdecydowanie nam nie leży. Niby jesteśmy od nich piłkarsko lepsi, ale nie potrafimy tego udokumentować wygraną. Tak było dzisiaj i w poprzednim sezonie, kiedy również przy Witosa wyszarpali remis w końcówce meczu, a u siebie wygrali 2:1.

Pierwsza połowa należała do Wiślaków. W 8 min uderzenie Dawida Dynaka bramkarz wybronił na róg, a w 27 min Kamil Dynak trafił z główki w poprzeczkę bramki. Gol padł w 21 min, kiedy po strzale z rzutu wolnego Kamila Żuchowicza piłkę przed siebie "wypluł" Tomasz Baran, a z dobitką pospieszył Jakub Młodziński.

Przyjezdni w tym czasie sytuacje podbramkowe stwarzali sobie wyłącznie po stałych fragmentach gry. I właśnie po rzucie rożnym do strzału z głowy z 5 metrów doszedł Mateusz Kaziród, ale czujny w bramce był Jakub Szymański.

Po przerwie gra po stronie Wisły znacząco siadła. Z minuty na minutę traciliśmy kontrolę nad tym meczem. Pozwoliliśmy by LKS Nowa Jastrząbka coraz śmielej poczynała sobie na boisku. Efekt tego taki, że w 78 min straciliśmy gola, gdy z prawej strony piłkę na 5 metr dośrodkował Kamil Pierzchała, a akcje wykończył Piotr Wielgus. Wisła próbowała jeszcze coś wskórać, ale na to było już za późno. (MS)

Video

1-0 Jakub Młodziński 21