Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Środowe derby.


Wisła

Dąbrovia

22.08.2018 (środa),
godz. 18.00, Szczucin
4:3 (3:0)

Bramki:
1-0 Radosław Łachut 25
2-0 Jakub Młodziński 29
3-0 Jakub Nytko 36
3-1 Marcin Kozicki 62
4-1 Jakub Nytko 76
4-2 Arkadiusz Chwałek 80
4-3 Paweł Ptak 90+2

Sędziował: Krzysztof Surdel (Tarnów)
Żółte kartki: dwie Kołton, dwie Gmyr, Łachut - A. Chwałek, dwie Stachura, Kozicki
Czerwone kartki: Gmyr (Wisła, 82 min - druga żółta), Kołton (Wisła, 88 min - druga żółta) - Stachura (Dąbrovia, 82 min - druga żółta)
Widzów: 200

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 5-Adam Gmyr, 4-Kamil Dynak, 6-Kamil Furgał, 22-Radosław Łachut - 17-Stanisław Dernoga, 11-Tomasz Zieliński (90 3-Sławomir Chrabąszcz), 10-Szczepan Kołton, 8-Jakub Młodziński (46 13-Rafał Strycharz) - 7-Jakub Nytko (87 15-Bartosz Kuchnia), 9-Tomasz Sosin.
Trener: Jarosław Będkowski.

Dąbrovia: 1-Paweł Zając - 11-Mateusz Sas (46 9-Mateusz Ptak), 2-Tomasz Cielczyk, 8-Konrad Klimaj (75 3-Damian Chwałek), 5-Andrzej Lejkowski, 7-Mateusz Proczka (80 16-Paweł Ptak), 19-Marcin Barwacz, 15-Norbert Stachura, 13-Sebastian Sas (60 17-Adam Majka), 10-Marcin Kozicki, 18-Dawid Lizak (33 14-Arkadiusz Chwałek).
Trener: Piotr Brożek.


Komentarz

To były Derby przez duże "D"! Emocje towarzyszyły nam od pierwszej do ostatniej minuty. Nie brakowało zaangażowania i walki po obu stronach. Sędzia spotkania często musiał studzić zapędy zawodników, aż do tego stopnia, że obie drużyny kończyły mecz zdekompletowane. Do tego wszystkiego padło dużo goli. Jednak najważniejsze jest to, że z tej całej batalii zwycięsko wyszła nasza Wisła.

Spotkania Wisły z Dąbrovią samo w sobie działają elektryzująco dla wszystkich tutejszych sympatyków piłki nożnej. Mimo, że mecz odbył się w środę to i tak przyciągnął niemało kibiców. Ci co przyszli na pewno nie żałowali.

Wisła zagrała koncertowo pierwszą część spotkania. Od samego początku zepchnęła Dąbrovię do defensywy. Najpierw Tomasz Sosin trafił w słupek, a później po uderzeniu Jakuba Nytko piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Jak trafić do celu pokazał Radosław Łachut i to jeszcze w jakim stylu! Zawodnik Wisły po asyście Kamila Dynaka zdecydował się na strzał z skaczącej piłki zza pola karnego, a futbolówka weszła po długim rogu.

Wisła poszła za ciosem. Nie minęło pięć minut, a do sytuacji sam na sam doszedł Jakub Młodziński i zrobiło się 2:0. A chwilę później wynik podwyższył Jakub Nytko, któremu podawał Radosław Łachut. Tym samym Wisła po rewelacyjnej pierwszej połowie prowadziła 3:0.

Po przerwie jednak nie ustrzegliśmy się błędów i niepotrzebnie straciliśmy bramkę na 3:1, kiedy piłkę w siatce ulokował Marcin Kozicki. Mimo to, udało się ponownie wrócić do trzybramkowego prowadzenia. Swojego drugiego gola w tym meczu po asyście Tomasza Sosina zdobył Jakub Nytko.

Końcówka spotkania należała do gości. Najpierw stratę bramkową zmniejszył Arakiusz Chwałek, a w doliczonym czasie gry kontaktowego gola zdobył Paweł Ptak. W tym momencie do końca meczu pozostawały trzy (nerwowe) minuty. Jednak na nasze szczęście wynik nie uległ już zmianie. Tym samym inkasujemy trzy punkty, które są tym bardziej cenniejsze, że zdobyte z takim rywalem. Brawo Wisła! (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.