Zapowiedź meczu

Ligową wiosnę zaczynamy na wyjeździe z mocnym rywalem.

Bramka:
0-1 Jakub Nytko 13

Sędziował: Daniel Witek (Tarnów)
Żółte kartki: D. Słota - Dernoga, Kołton dwie
Czerwona kartka: Kołton (Wisła, 87 min - druga żółta)

Gromnik: 12-Dawid Żydowski - 2-Daniel Masłoń (75 4-Tomasz Kielar), 3-Krzysztof Żaba (75 10-Sebastian Kozłowski), 5-Dominik Słota, 6-Jacek Słota, 7-Sebastian Nowak (64 17-Dawid Magiera), 8-Paweł Kafel, 11-Dawid Szczerba (70 18-Dawid Gniadek), 13-Michał Ryndak, 14-Dariusz Bałut, 15-Jakub Kieroński.
Trener: Leszek Kraczkiewicz.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 5-Adam Gmyr, 4-Kamil Dynak, 17-Stanisław Dernoga, 18-Marek Trójniak - 8-Jakub Młodziński, 10-Szczepan Kołton, 11-Tomasz Zieliński, 23-Radosław Łachut - 14-Wojciech Lizak, 7-Jakub Nytko.
Trener: Jarosław Będkowski.

Komentarz

Nie byliśmy faworytem tego spotkania. Gromnik rundę jesienną zakończył na podium, zdobył 10 punktów więcej od Wisły, a na inaugarację sezonu zlał nas w Szczucinie 1:6. Dlatego należy docenić udany start rundy rewanżowej w wykonaniu podopiecznych Jarosława Będkowskiego. O zwycięstwie zadecydowało jedno trafienie autorstwa Jakuba Nytko i trzeba przyznać, że rozmiar tej wygranej oddał to co działo się na boisku. Gospodarze mieli co prawda niewielką przewagę w posiadaniu piłki, ale to Wiślacy byli konkretniejsi pod bramką rywala. Za tydzień start wiosny przy Witosa, gdzie naszym rywalem będzie Dunajec Zbylitowska Góra.

Już pierwsza warta odnotowania akcja tego meczu okazała się bramkową. Wyżej do gry wyszedł stoper Stanisław Dernoga, zagrał idealnie w uliczkę do Jakuba Nytko, który w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem strzałem po krótkim rogu zdobył, jak się później okazało, jedynego gola w tym meczu. Drużyna Gromnika swoich szans szukała w dośrodkowaniach w pole karne, zarówno z akcji, jak i z rzutów rożnych. Po ponad pół godzinie gry byli bliscy aby te próby przyniosły skutek, jednak uderzenie z głowy przytomnie odbił przed siebie Grzegorz Irla, a dobitkę zneutralizowali nasi obrońcy. Wisła w międzyczasie zaznaczyła swoją obecność w ofensywie za sprawą strzału z dystansu Radosława Łachuta, który na raty obronił golkiper miejscowych. Tuż przed przerwą Gromnik miał jeszcze szansę na gola do szatni, ale i tym razem na posterunku był nasz bramkarz.

Zaledwie pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy powinno być 0:2. Kontra Wisły, Nytko zagraniem ze środka pola pod chorągiewkę uruchomił Adama Gmyra i od razy w pełnym biegu rusza za akcją. Prawy obrońca dośrodkował na piąty metr idealnie na nogę Nytki, który strzelił jednak obok słupka. Również w 70 minucie strzelec gola dla Wisły miał szansę na powiększenie swojego bilansu. Łachut zagraniem za obrońców wypuścił naszego napastnika, który uderzeniem z woleja, z pola karnego trafił jedynie w boczną siatkę. Natomiast gracze Gromnika najlepszą okazję do wyrównania mieli na 15 minut przed końcem spotkania. Akcja prawą stroną, zagranie spod linii końcowej na piąty metr, gdzie osamotniony zawodnik gospodarzy zamiast doprowadzić do remisu fatalnie przestrzelił. Chwilę po tym swoją szansę miał debiutujący dziś w meczu ligowym, w barwach Wisły Wojciech Lizak, który mógł wykorzystać niepewny chwyt bramkarza Gromnika, jednak ten naprawił swój błąd.

Gdy wydawało się, że niewiele już w tym spotkaniu się wydarzy, dodatkową szasnę i motywację gospodarzom dał... Szczepan Kołton. Kapitan Wisły w ciągu minuty zarobił dwie żółte kartki i końcówkę meczu graliśmy w osłabieniu. Drużyna Gromnika była jednak tego dnia bardzo bezproduktywna i nie stworzyła już zagrożenia pod naszą bramką. Wisła wywiozła więc z trudnego terenu zasłużone trzy punkty i po pierwszej wiosennej kolejce awansuje na szóstą pozycję w tabeli. Patrząc na układ sił w naszej lidze trzeba uczciwie przyznać, że właśnie ta lokata powinna być celem dla Wisły na koniec sezonu. (PS)

Video

Cały mecz. Źródło: YouTube


Skrót meczu. Źródło: www.pogorze24.pl

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.