Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - KS US Śmigno Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Autsajder ligi przyjeżdża na Witosa.


Wisła

Śmigno

05.05.2019 (niedziela),
godz. 17.00, Szczucin
3:2 (2:2)

Bramki:
0-1 Józef Wróbel 17
1-1 Jakub Nytko 32
2-1 Jakub Nytko 41
2-2 Dawid Sokołowski 44
3-2 Wojciech Lizak 56

Sędziował: Michał Ślaski (Tarnów)
Żółte kartki: Młodziński, Nytko, Gmyr - Kołton, Kornaus, Pacura, Draguła
Widzów: 50

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 5-Adam Gmyr, 20-Rafał Strycharz, 4-Kamil Dynak, 18-Marek Trójniak (68 13-Łukasz Łabuz) - 8-Jakub Młodziński (84 14-Bartosz Kuchnia), 17-Stanisław Dernoga, 10-Szczepan Kołton, 23-Radosław Łachut - 11-Wojciech Lizak, 9-Jakub Nytko (88 6-Sławomir Chrabąszcz).
Trener: Jarosław Będkowski.

Śmigno: 1-Krzysztof Mizera - 9-Grzegorz Smolik, 20-Dariusz Domogała, 5-Michał Gębala (72 13-Dariusz Kornaus), 25-Dawid Pacura - 99-Szymon Marciniec (77 4-Filip Tryba), 10-Dawid Szatko, 7-Dawid Sokołowski, 8-Bartosz Draguła - 17-Józef Wróbel, 19-Piotr Kołton (77 2-Dawid Oleksy).
Trener: Jakub Sikorski.


Komentarz

Autsajder ligi, który najprawdopodobniej w tym sezonie zaliczy spadek, na Witosa pokazał pazur i Wisła miała duże problemy, żeby udowodnić, że to ona ma aż 30 punktów przewagi nad nim w tabeli. My już o tym meczu musimy szybko zapomnieć, bo już w najbliższą środę gramy półfinał tarnowskiego Pucharu Polski. Stawką spotkania będzie wejście do ścisłego finału okręgowego. Przeciwnikiem Wisły będzie IV-ligowa Tarnovia Tarnów, a mecz rozegrany zostanie w Szczucinie o godzinie 17.30.

Minutą ciszy rozpoczęło się niedzielne spotkanie z KS US Śmigno. Zawodnicy uczcili w ten sposób piątą rocznicę tragicznej śmierci Patryka Ruska. Piłkarz Wisły miałby dziś 23 lata...

Pogoda, jak na maj, w ogóle nas nie rozpieszcza. Przez niemal całe spotkanie padał deszcz, było mokro, zimno i nieprzyjemnie. Na trybunach wstawiło się tylko około 50 widzów.

Nasz dzisiejszy przeciwnik - KS US Śmigno - w rozgrywkach 2015/16 wywalczył sobie awans do V ligi. I wszystko wskazuje na to, że po trzech sezonach grania na tym poziomie wróci na A klasowe salony. W obecnych rozgrywkach, po 23 kolejkach mieli tylko... jedno zwycięstwo (z Pogórzem Pleśna) i cztery remisy, co pozwala jedynie zamykać ligową tabele. Nie ma co ukrywać, że na chwilę obecną (mimo, że do końca sezonu jeszcze kilka meczów), drużynie ze Śmigna pozostają tylko nikłe szanse matematyczne na utrzymanie.

Mimo to, na Witosa od początku zagrali bez kompleksów, ustawieni wysoko. Swoich szans szukali strzałami z dystansu. Grzegorz Irla dwukrotnie miał spore problemy po takich soczystych uderzeniach z dalszej odległości. Za trzecim razem już skapitulował, gdy Dawid Sokołowski z rzutu wolnego z ponad 30 metrów huknął pod poprzeczkę. Wcześniej już nasz golkiper też wyjmował piłkę z siatki, gdy dośrodkowano z wolnego z prawej strony, a futbolówkę z 5 metrów głową do bramki skierował Józef Wróbel.

Jednak nie tylko przyjezdni w tej części meczu strzelali gole, bo Wisła również zaliczyła dwa trafienie, a konkretnie pisząc, to Jakub Nytko. Nasz najskuteczniejszy strzelec najpierw bez zastanowienia uderzył bezpańską piłkę tuż zza pola karnego i mocny strzał zaskoczył Krzysztofa Mizere. Później wykorzystał sytuacje sam na sam po podaniu Stanisława Dernogi i po pierwszej połowie było 2:2.

Po przerwie już tylko jedna drużyna była skuteczna. Nie było to Śmigno, które na przykład w 55 min miało w sam na sam, ale Józef Wróbel przeniósł piłkę nad poprzeczką. To się zemściło, bo minutę później podanie od Jakuba Nytka dostał Wojciech Lizak, który wbiegł z piłką w pole karne i mimo asysty obrońcy zdołał oddać strzał, który po rykoszecie wpadł do bramki.

W drugiej połowie meczu obie drużyny miały jeszcze swoje sytuacje, ale jak napisałem tylko Wisła potrafiła jedną wykorzystać. Tym samym to ona zgarnęła dość wymęczone trzy punkty z autsajderem ligi. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.