Zapowiedź meczu

Rehablitiacja w Wojniczu?

Bramki:
1-0 Łukasz Kusion 85 - karny
1-1 Jakub Młodziński 88

Sędziował: Dariusz Sobczyk (Brzesko)
Żółte kartki: Oszust - Trójniak, Nytko
Widzów: 120

Olimpia: 71-Jakub Bortnik - 13-Konrad Migoń, 4-Maciej Kijak (46 6-Jakub Hynek), 18-Wojciech Setlak, 3-Grzegorz Kołeczek - 17-Mariusz Moskwa (46 9-Konrad Senderak), 10-Łukasz Kusion, 16-Kamil Krzysztofiak, 8-Karol Gniady (82 14-Kamil Burnóg) - 7-Szymon Oszust (90 15-Mateusz Migoń), 2-Kamil Tadel.
Trener: Roger Radliński.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 18-Marek Trójniak (83 3-Sławomir Chrabąszcz), 16-Rafał Strycharz (87 14-Damian Giza), 17-Stanisław Dernoga, 5-Adam Gmyr - 8-Jakub Młodziński, 10-Szczepan Kołton, 9-Wojciech Lizak, 23-Radosław Łachut - 7-Jakub Nytko, 11-Konrad Wołoszyn (89 70-Jakub Szymański).
Trener: Jarosław Będkowski.

Komentarz

Po ostatnich dwóch wysokich porażkach do zera, Wisła w końcu zdobywa bramkę oraz punkt. W Wojniczu, to gospodarze wyszli na prowadzenie w 85 minucie i wydawało się, że znów przegramy. Na szczęście Wiślacy grali do końca i wyrównali chwilę później. To zdecydowanie poprawiło nastroje po ostatnich niepowodzeniach. Za tydzień na Witosa podejmiemy tarnowski Metal.

Pod znakiem zapytania stało rozegranie dzisiejszego spotkania, jak i całej kolejki. Połowa spotkań nie doszła do skutku, a niemal wszystkie mecze drużyn młodzieżowych, A i B klasy zostały odwołane. Powodem była zaistniała sytuacja powodziowa w naszym regionie. W wyniku tego, niestety niektóre boiska zostały całkowicie zalane, jak choćby w Dąbrowie Tarnowskiej czy w Ciężkowicach.

W Szczucinie na szczęście aż tak tragicznej sytuacji nie było. Płyta główna, co prawda została trochę podtopiona i środowy mecz juniorów został odwołany, ale już wszystko pomału wraca do normy. W Wojniczu boisko bez problemów nadawało się do gry.

Olimpia to nasza sąsiadka w tabeli, jednak przed meczem dzieliło nas siedem punktów różnicy na korzyść Wisły. Mimo to, w dwóch obozach panowały zgoła odmienne nastroje. W Wojniczu nie zaznano porażki od czterech meczów z rzędu i tym samym oddalono się na bezpieczną odległość od strefy spadkowej. W Szczucinie ostatnie cztery spotkania to trzy porażki, w tym dwie ostatnie z bilansem bramkowym zero strzelonych i aż tuzin straconych goli.

Udało się jednak po części odwrócić złą kartę. W pierwszej połowie optyczną przewagę miała Wisła. W 24 min Jakub Młodziński ładnie uderzył z narożnika pola karnego, a Jakub Bortnik z dużymi problemami przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Dobrą sytuacje miał również Wojciech Lizak, ale jego strzał z okolic 8 metra w porę zablokowali obrońcy.

Mimo to, to jednak Olimpia stworzyła sobie w tej części meczu najgroźniejszą sytuacje. W 40 min Szymon Oszust minął naszego bramkarza, ale nie trafił do pustej bramki i do przerwy było bez goli.

Zaraz po przerwie Wisła powinna objąć prowadzenie. Jakub Nytko przelobował golkipera z Wojnicza, a piłkę z linii bramkowej (choć wydawało się, że już poza nią) wybił jeden z obrońców. Na dodatek wcześniej nasz napastnik w dobrej pozycji minimalnie chybił, a chwilę później w podobnej sytuacji powtórzył to Radosław Łachut.

To mogło się zemścić i gospodarze do tego mieli wyśmienitą okazje. W 69 min Szymon Oszust stanął oko w oko z Grzegorzem Irlą, który jakimś cudem wyczuł intencje strzelca. Z kolei w 82 min ten sam zawodnik z rzutu wolnego trafił w słupek bramki.

Na gole w końcu się doczekaliśmy. W końcówce meczu w polu karnym Kamila Krzysztofiaka faulował Rafał Strycharz, a karnego na bramkę zamienił Łukasz Kusion. Wiśle udało się jednak szybko doprowadzić do remisu. Jakub Nytko podał do wychodzącego na pozycje Jakuba Młodzińskiego, który skierował piłkę do bramki. (MS)

Video

1-0 Łukasz Kusion 85 - karny

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.