Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - LKS Nowa Jastrząbka Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

-


Wisła

Nowa J.

15.09.2018 (sobota),
godz. 11.00, Szczucin
JUNIORZY
3:2 (2:0)

Bramki:
1-0 Bartosz Kuchnia 9
2-0 Bartosz Kuchnia 34
3-0 Mateusz Sieradzki 37
3-1 Bartłomiej Skoczylas 72
3-2 Filip Kuta 90

Sędziował: Karol Łuszcz (Żabno)
Żółte kartki: Skiba, Gręba - Kiełbasa

Wisła: 77-Jakub Klara - 13-Przemysław Gręba, 3-Sławomir Chrabąszcz (46 15-Jarosław Skiba), 5-Jakub Kaczkowski, 19-Hubert Adamczyk - 9-Kamil Bławat, 17-Bartosz Kuchnia, 10-Damian Giza, 6-Mateusz Kupiec - 11-Jakub Balicki (70 4-Paweł Łachut), 7-Mateusz Sieradzki.
Trener: Tomasz Zieliński.

Nowa J.: 1-Jakub Kalisz - 2-Kacper Beściak (60 3-Jakub Dobosz), 5-Bartłomiej Skoczylas, 6-Arkadiusz Motyka, 7-Piotr Wielgus, 8-Adrian Kuta, 9-Filip Kuta, 10-Gabriel Kiełbasa, 11-Daniel Kajpust, 13-Piotr Barnaś (85 15-Daniel Kiełbasa), 14-Dominik Wielgus.
Trener: Krzysztof Krauze.


Komentarz

Mecz rozgrywany w deszczowej aurze mógł się podobać. Wiślacy po pierwszej połowie schodzili z trzema bramkami przewagi, ale na pewno nie można powiedzieć, że ta cześć gry była tylko jednostronnym widowiskiem. Po przerwie w końcu przyjezdni poprawili swoje celowniki i prawie udało im się dogonić wynik.

Wynik otworzył w dziewiątej minucie Bartosz Kuchnia, który w polu karnym doszedł do piłki wyrzuconej z autu. Nie zastanawiając się długo uderzył kozłującą futbolówkę pod poprzeczkę. Po tej bramce przyjezdni wzięli się bardziej do gry i to oni stwarzali więcej sytuacji podbramkowych. Najlepszą mieli już w 15 minucie, kiedy napastnik Nowej Jastrząbki z około dziesięciu metrów miał do pokonania tylko bramkarza Wisły. Jednak jego uderzenie nogami obronił Jakub Klara. Juniorzy Nowej Jastrząbki do trzydziestej minuty gry mieli przewagę, ale nie potrafili udokumentować tego bramką. Nasi zdecydowanie byli bardziej skuteczniejsi i w tej połowie, to tylko oni potrafili ustrzelić kolejne gole. Najpierw ponownie Bartosz Kuchnia popisał się ładnym uderzeniem zza pola karnego, a piłka po ziemi wśliznęła się obok słupka do bramki. Po niespełna trzech minutach Mateusz Sieradzki podwyższył wynik, gdy dostał piłkę w polu karnym i strzelił płasko w długi róg bramkarza.

Po przerwie jednak przyjezdni nie poddali się i w końcu potrafili znaleźć drogę do bramki Wisły. Udało im się "złapać kontakt", ale ostatecznie trzy punkty zostały w Szczucinie. (BS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.