Wisła Szczucin
Tuchovia Tuchów - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Jarosław Lech (kibic Wisły):
Należy obiektywnie stwierdzić iż czerwona kartka w 8 minucie dla Romanowskiego ustawiła mecz przeciw gościom. Sędzia tego spotkania pan Migduła chyba nie musiał pokazywać w tym przypadku czerwonej kartki (jeżeli coś to żółtą). Mimo to, że Wisła straciła stopera nie wycofała się do defensywy. Śmiałe ataki gości za Szczucina często niepokoiły bramkarza gospodarzy. Wiślacy po zdobyciu prowadzenia w 47 minucie chyba za bardzo się odkryli i ukarał ich Ropski. Remis nie zadowalał jednak ani gospodarzy ani gości. Więc kolejne ataki ruszały to na jedną, to na drugą bramkę. Pod koniec spotkanie zbyt odsłonięci goście stracili kolejne bramki ( 73 i 78 minucie). Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Tuchovii był Ropski (pozyskany z Unii Tarnów), a w szeregach Wisły Szczucin był widoczny brak Witolda Głoda (szczególnie po czerwonej kartce Romanowskiego). Grająca w pełnym składzie Wisła spokojnie wygrałaby to spotkanie, ale niestety kibice ze Szczucina w smutku opuścili stadion w Tuchowie.

Zapowiedź meczu

-


Tuchovia

Wisła

24.09.2000 (niedziela),
godz. 16.00, Tuchów
4:2 (1:1)

Bramki:
1-0 M. Stec 25
1-1 Witold Smaś 30
1-2 Krzysztof Misaszek 47
2-2 Jacek Ropski 50
3-2 Jacek Ropski 78
4-2 Łukasz Gierałt 73

Sędziował: M. Migduła (Tarnów)
Żółte kartki: M. Stec, Gierałt, Kotlarz
Czerwona kartka: Romanowski (Wisła - 8 minuta, faul taktyczny)
Widzów: 1000

Tuchovia: Dawid Żydowski - Krzysztof Hołda, Mariusz Ustianowski, Krzysztof Sikora (80 Jarosław Hudyka) - Jacek Ropski, Waldemar Gawron, M. Stec, Marcin Okaz, Bartłomiej Grzebień - Sławomir Stec (85 T. Stec), Andrzej Kotlarz.

Wisła: Arkadiusz Kucharski - Krzysztof Misiaszek, Grzegorz Romanowski, Witold Smaś - Piotr Lechowicz, Jarosław Będkowski, Tomasz Kowal, Jerzy Smaś, Krzysztof Będkowski - Robert Nowakowski (86 Piotr Kozioł), Arkadiusz Kozaczka.
Trener (grający): Jerzy Smaś.


Komentarz

Opis meczu z Dziennika Polskiego:
Mecz "na szczycie" tarnowskiej klasy okręgowej zakończył się zwycięstwem gospodarzy, którzy dzięki temu zmienili zespół ze Szczucina na fotelu lidera. W 8 min po prostopadłym zagraniu, wychodzący na czystą pozycję Ropski został nieprawidłowo zatrzymany przez Romanowskiego, który po tym zagraniu ujrzał czerwoną kartkę. Dodatkowo Tuchovia wykonywała rzut wolny, uderzenie Ropskiego z 17 m, Kucharski zdołał jednak wybić na róg. W 25 min po raz kolejny groźnie uderzał Ropski, do odbitej przez obrońców piłki doszedł zaś M. Stec, dobijając ją do pustej bramki. Pięć minut później B. Grzebień sfaulował w polu karnym Nowakowskiego, a rzut karny strzałem w lewy górny róg zamienił na bramkę Witold Smaś.

Tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie, grający w osłabieniu goście objęli prowadzenie. Krzysztof Misiaszek po rajdzie przez pół boiska nie zmarnował bowiem sytuacji sam na sam z Żydowskim. Prowadzeniem tym nie cieszyła się jednak ekipa lidera ze Szczucina zbyt długo. Oto bowiem trzy minuty później, po akcji Ustianowskiego z Okazem piłka trafiła do Ropskiego, a ten strzałem z 8 m w "długi" róg doprowadził do wyrównania. Kolejne minuty przyniosły obu zespołom dobre okazje do zmiany wyniku. W 55 min ładne uderzenie z rzutu wolnego z 20 m Nowakowskiego, w równie ładnym stylu obronił jednak Żydowski, natomiast 10 minut później "główka" Ropskiego z 8 m poszybowała tuż obok słupka. W ostatnich minutach tuchowianie dopięli jednak swego, aplikując gościom dwie kolejne bramki. W 73 min będący już w "szesnastce" Ustianowski wycofał piłkę na 12 m, a ładnym technicznym strzałem popisał się Gierałt. Wynik meczu ustalił w 78 min najlepszy na boisku Ropski, celną "główką" finalizując dośrodkowanie Sikory z rzutu rożnego. Na koniec warto dodać, iż była to pierwsza w tym sezonie porażka drużyny ze Szczucina, dla Tuchovii wygrana ta oznaczała natomiast piąte z rzędu spotkanie bez straty punktu.

Opis meczu z Gazety Krakowskiej:
Goście przez 82 minuty grali w dziesiątkę (faul taktyczny Romanowskiego na Ropskim), ale tanio skóry nie sprzedali. Ba! Szczucinianie objęli prowadzenie. Końcówka należała jednak do Tuchovii. W 73 minucie po podaniu Ustianowskiego z 12 metrów do siatki trafił Gierałt. Chwilę później po centrze Sikory z rogu, Ropski głową przypieczętował wygraną. Wisła przegrał pierwszy mecz w sezonie i straciła fotel lidera.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.