Wisła Szczucin

Tempo Pacanów - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Tempo		Wisła
	11.03.2001 (niedziela), Pacanów 2:8 (1:4) SPARING

Bramki dla Wisły:
5 x Arkadiusz Kozaczka
Krzysztof Będkowski
Jerzy Smaś
Witold Smaś

Wisła: Maciej Michałek (80 Łukasz Bebel) - Rafał Oleksy, Grzegorz Romanowski (46 Krzysztof Misiaszek), Piotr Lechowicz (75 Marcin Gądek), Witold Smaś (75 Piotr Bzduła) - Piotr Kozioł (46 Robert Nowakowski), Tomasz Kowal (70 Tomasz Nalepa), Jerzy Smaś, Jarosław Będkowski (75 Łukasz Jędryk) - Arkadiusz Kozaczka, Krzysztof Będkowski.
Trener (grający): Jerzy Smaś.

Komentarz

Z tak wysokim zwycięstwem już dawno Wisła nie kończyła spotkania. Musimy sięgnąć pamięcią aż do 17 września, z Rzezawianką Rzezawa (6-0) lub ze Szreniawą Nowy Wiśnicz 28 maja (7-1). Ale tamte spotkania Wisła rozgrywała u siebie. W tą niedzielę szczucińscy piłkarze pojechali w gości do Tempa Pacanów.

Wisła zagrała w składzie: Michałek Maciej - debiut w barwach Wisły. Zmienił go w 80 minucie rezerwowy junior Łukasz Bebel. Oleksy Rafał, Romanowski Grzegorz (od 45 Misiaszek Krzysztof), Lechowicz Piotr (od 75 Gądek Marcin), Smaś Witold (od 75 Bzduła Piotr), Kozioł Piotr (od 45 Nowakowski Robert), Kowal Tomasz ( od 70 Nalepa Tomasz), Smaś Jerzy, Będkowski Jarosław (od 75 Łukasz Jędryk), Kozaczka Arkadiusz, Krzysztof Będkowski.

Wynik sam mówi za siebie. Strzelić osiem bramek można tylko przy miażdżącej przewadze. Tak też było. Wisła przez całe spotkanie miała dużą przewagę w każdej formacji, czy to atak, pomoc, czy też obrona. Mimo tak wysokiego wyniku szczucinianie mieli jeszcze wiele sytuacji na podwyższenie wyniku.

W ciężkich warunkach jakie panowały w Pacanowie (było bardzo grząskie boisko), szczególnie dobrze zaprezentował się strzelec aż 5 bramek - Arkadiusz Kozaczka. Czy powrócił instynkt strzelecki Kozaczki? Miejmy nadzieję, że tak. Oprócz niego, do siatki piłkarzy Tempa trafiali - Krzysztof Będkowski, Jerzy Smaś i Witold Smaś. Do przerwy 4-1, a obie bramki dla gospodarzy padły pod koniec połów, pierwszej i drugiej.

Cały mecz należy zaliczyć do wyjątkowo udanych. Przed nami mecz z chyba najbardziej wymagającym sparing-partnerem Tarnovią Tarnów. A potem już liga. Kibice są pełni nadziei na to, że wyniki w spotkaniach sparingowych przełożą się na mecze ligowe. (Rafał Kościelniak)