Zapowiedź meczu

Autsajder. Tylko zwycięstwo.

Bramki:
0-1 Konrad Wołoszyn 15
0-2 Radosław Łachut 19

Sędziował: Zbiegniew Siemiński (Tarnów)
Żółte kartki: Chodoła, Kmiecik - Kuchnia, K. Dynak

Unia: 1-Maciej Pochroń - 4-Arkadiusz Chodoła (46 15-Krzysztof Bonior), 5-Konrad Bajorek, 6-Ireneusz Marczyk, 7-Wojciech Kmiecik, 8-Marcin Mosio, 9-Bartłomiej Wojcieszek (48 13-Sebastian Sak), 10-Artur Kobos, 16-Jakub Chodoła, 17-Piotr Pochroń, 18-Krzysztof Dyja (14 11-Sebastian Bonior).
Trener: Artur Prokop.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 91-Adam Gmyr, 4-Kamil Dynak, 23-Radosław Łachut, 18-Marek Trójniak - 13-Przemysław Krupa (63 11-Bernard Patryjak), 14-Bartosz Kuchnia, 17-Stanisław Deronga, 10-Szczepan Kołton - 7-Jakub Nytko, 9-Konrad Wołoszyn.
Trener: Jarosław Będkowski.

Komentarz

Nikt nie oczekiwał innego wyniku. Wisła musiała wygrać i wygrała. Autsajder z Niedomic miał być balsamem na ostatnie niepowodzenia (przegrana wyjazdowa z Zorzą i u siebie aż 0:3 z Tuchovią) i tak też się stało. Wiślacy już po 20 minutach prowadzili 2:0 i do końca kontrowali przebieg meczu. Po tym spotkaniu możemy trochę odetchnąć od ligi. Ponieważ Wisła w najbliższej kolejce ma pauzę i zagra dopiero 27 września. Jednak już w najbliższą środę rozpocznie zmagania w Pucharze Polski. 16 września u siebie podejmiemy IV-ligowe rezerwy Bruk-Betu Termalici Niecieczy w ramach III rundy.

Unia w 2019 roku po trzech latach powróciła do ligi okręgowej. Jednak powrotu nie mogła uznać za udanego, bo w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu udało jej się zdobyć zaledwie dwa punkty. Po przerwie epidemiologicznej w Niedomicach niewiele się zmieniło i zespół dalej zamyka tabele. W sumie ma już 21 ligowych meczów z rzędu bez zwycięstwa. Dzisiaj doszło 22 spotkanie.

Innego scenariusza być nie mogło. Choć Wisła przystąpiła do meczu bez dwóch swoich obrońców - środkowego Rafała Strycharza i Bartłomieja Chrabąszcza, który ostatnio z powodzeniem występował na jej boku. Do składu jednak wrócił Marek Trójniak, a obowiązki stopera przejął Radosław Łachut, cofnięty z pomocy.

Temu ostatniemu nie przeszkodziło to w zaprezentowaniu swoich ofensywnych zdolności. W 19 min ulokował piłkę w siatce po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. Był to gol na 2:0, bo chwilę wcześniej po akcji naszych napastników - Jakuba Nytko z Konradem Wołoszynem - ten drugi dał Wiśle prowadzenie.

To mogło rozbudzić apetyt na bramki (rok temu tutaj wygraliśmy aż 5:0). Jednak licznik goli zatrzymał się na tych dwóch trafieniach, ale najważniejsze, że wykonaliśmy plan minimum, który zakładał wywiezienie z Niedomic trzech punktów. Dla przypomnienia: teraz III runda Pucharu Polski. Wisła w środę u siebie o godzinie 17.00 zagra z Niecieczą dwójką. (MS)

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.