Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Zorza Zaczarnie Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Zaległa i zarazem ostatnia kolejka sezonu 2020/21.


Wisła

Zorza

26.06.2021 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
2:3 (0:2)

Pierwotnie mecz miał się odbyć 18 kwietnia, ale MZPN odwołał spotkanie (jak i całą 23 kolejkę) ze względu na nałożenie (przedłużenie) przez rząd epidemiologicznych zakazów na terytorium całej Polski. Następnie ustalono nowy termin spotkania, jak i całej kolejki na 26 czerwca.

Bramki:
0-1 Jakub Walasiewicz 7
0-2 Jakub Papuga 45 - karny
0-3 Jakub Papuga 68
1-3 Grzegorz Irla 83 - karny
2-3 Jakub Nytko 84

Sędziował: Mateusz Libera (Żabno)
Żółte kartki: Kołton - Walasiewicz, R. Kapustka
Czerwona kartka: Gądek (Wisła, 44 min - zatrzymanie piłlki rękami zmierzającej do bramki)
Widzów: 50

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 5-Adam Gmyr (63 16-Rafał Strycharz), 23-Radosław Łachut, 14-Filip Gądek, 13-Dariusz Kapuściak - 10-Szczepan Kołton, 18-Damian Giza (63 4-Bartłomiej Chrabąszcz), 17-Stanisław Dernoga, 11-Bernard Patryjak (63 70-Krystian Bator) - 9-Konrad Wołoszyn (63 94-Dawid Dynak), 7-Jakub Nytko.
Trener: Jarosław Będkowski.

Zorza: 1-Jarosław Starzec - 6-Tomasz Nytko (72 8-Michał Jagiełło), 14-Maciej Pabjan, 5-Tomasz Kapustka, 7-Sebastian Wałaszek - 13-Rafał Sawa, 18-Mateusz Kuta, 9-Dawid Iwaniec, 4-Jakub Papuga, 2-Jakub Walasiewicz - 11-Robert Kapustka.
Trener (grający): Michał Jagiełło.


Komentarz

Mordercza runda wiosenna wreszcie dobiega końca, jak i cały sezon rozgrywkowy 2020/21. W maju i w czerwcu tarnowska okręgówka rozegrała aż 14 meczów. W ostatniej kolejce Wisła niestety uległa 2:3 Zorzy Zaczarnie. Ostatecznie kończymy ligę na wysokim 4 miejscu w tabeli.

Wisła w czołówce sezonu 2020/21. Choć z pewnym niedosytem, bo przez dłuższy okres utrzymywaliśmy się na fotelu wicelidera. Mimo wszystko, trzeba przyznać, że Wiślacy dali radę w tych trudnych, covidowych rozgrywkach.

Wisienką na torcie byłoby niewątpliwie 20 zwycięstwo w sezonie. Niestety, na Witosa lepsza okazała się Zorza. Drużyna grająca mądrzej, pewniej i bez przypadku znajdująca się na piątym miejscu w końcowej tabeli.

Na dodatek Wisła od początku grała, tak jakby ten mecz miał się wygrać sam. Efekt tego taki, że już w 7 minucie po zmieszaniu w polu karnym dość szczęśliwie Jakub Walasiewicz skierował piłkę do bramki.

Tego było mało - w końcówce pierwszej połowy doszło do niekorzystnej sekwencji wydarzeń, które chyba zdecydowało o losie tego meczu. Atak Zorzy, wyjście sam na sam i w ostatniej chwili Filip Gądek ręką wybija piłkę, która zmierzała w światło bramki. Czerwona kartka, gramy w osłabieniu, a goście pewnie wykorzystują rzut karny i wychodzą na prowadzenie 2:0.

Mimo to, po przerwie Wisła ruszyła do odrabiania strat. Niestety, zabrakło skuteczności i zimnej krwi. W krótkim okresie czasu Jakub Nytko zmarnował karnego i czystą sytuacje sam na sam. Bohaterem tych wydarzeń został golkiper Zorzy - Jarosław Starzec, który w obu tych sytuacjach wyczuwał intencje naszego napastnika.

To się zemściło. Goście z kontrataku stworzyli sobie akcje jeden na jednego, którą lobem nad naszym bramkarzem wykończył Jakub Papuga. Ten gol spowodował, że z Wiślaków uszło powietrze.

Obudzili się dopiero w samej końcówce meczu. W 83 min mieliśmy kolejnego karnego po ponownym faulu na Szczepanie Kołtonie. Tym razem wykorzystany przez naszego bramkarza - Grzegorza Irlę. Chwilę później złapaliśmy kontakt na 2:3, gdy po podaniu Dawida Dynaka i rehabilitacji Jakuba Nytko.

Niestety, zabrakło czasu i... szczęścia, bo w 90 min Radosław Łachut z wolnego trafił w poprzeczkę bramki. Wisła vs. Zorza 2:3. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.