Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Derby w przedostatnim meczu.


Wisła

Dąbrovia

20.06.2021 (niedziela),
godz. 17.00, Szczucin
3:0 (1:0)

Bramki:
1-0 Jakub Nytko 23
2-0 Stanisław Dernoga 68
3-0 Konrad Wołoszyn 90+4

Sędziował: Mariusz Świętek (Żabno)
Żółte kartki: Nytko, Wołoszyn - Lizak, Woźniak
Widzów: 150

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 5-Adam Gmyr, 23-Radosław Łachut, 70-Filip Gądek, 13-Dariusz Kapuściak - 9-Przemysław Krupa (65 94-Dawid Dynak), 16-Damian Giza (83 4-Bartłomiej Chrabąszcz), 17-Stanisław Dernoga, 10-Szczepan Kołton (90 3-Paweł Łachut) - 11-Bernard Patryjak (58 19-Konrad Wołoszyn), 7-Jakub Nytko.
Trener: Jarosław Będkowski.

Dąbrovia: 1-Przemysław Dynak - 11-Dawid Lizak (83 3-Paweł Lubera), 2-Jakub Kotwa, 19-Przemysław Wnęk, 20-Michał Warias - 18-Sebastian Sas, 15-Klaudiusz Woźniak (67 10-Marcin Kozicki), 4-Dominik Sendor, 17-Adrian Maziarz (67 6-Mateusz Sas) - 16-Adrian Grabka, 9-Adam Majka.
Trener: Grzegorz Trzpit.


Komentarz

Wisła w pełni rehabilituje się za wysoką przegraną w Szynwałdzie. Nie daje szans Dąbrovii na Witosa i bezapelacyjnie rządzi w derbach Powiśla. Do zakończenia sezonu 2020/21 w tarnowskiej lidze okręgowej pozostała już tylko ostatnia kolejka, w której Wiślacy podejmą u siebie drużynę Zorzy Zaczarnie.

W najprawdopodobniej w najgorętszy weekend w roku przyszło Wiśle mierzyć się z rywalem zza miedzy - Dąbrovią. Termometr pokazywał dobre 30 stopni, a więc było niemiłosiernie gorąco - dosłownie i w przenośni, bo stadion w Szczucinie dzisiaj zgromadził również rekordową ilość widzów od czasów pandemii, czyli jakieś 150 osób.

Do składu Wisły po pięciu meczach wrócił kapitan drużyny - Stanisław Dernoga, który w tym czasie przebywał za granicą. Również stamtąd powrócili, tyle tylko, że po o wiele dłuższej przerwie - Konrad Wołoszyn oraz Dawid Dynak (ostatni raz grali w rundzie jesiennej).

Wisła od początku była zespołem przeważającym i stwarzającym sobie podbramkowe sytuacje. Niestety, zawodziła skuteczność. Najpierw Bernard Patryjak zmarnował sam na sam, a później Przemysław Krupa z 5 metrów trafił wprost w bramkarza. Na szczęście, jak trafić do bramki pokazał Jakub Nytko, który z woleja umieścił piłkę w siatce, po tym jak źle główkował jeden z obrońców gości. Natomiast Dąbrovia próbowała uderzeń z dystansu, ale były one niecelne. W 33 min z kolei Adam Majka po zamieszaniu w polu karnym trafił w słupek wiślackiej bramki.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i dalej to Wisła wykładała karty. Dużo jakości w grze dali wyżej wspomniani urlopowicze z zagranicy, którzy po godzinie zameldowali się w komplecie na boisku. W 68 min między innymi to oni popisowo rozmontowali defensywę Dąbrovii. Koronkowe podania: Wołoszyn - Dynak - Nytko i całość skończył Stanisław Dernoga i zrobiło się 2:0.

Do samego końca Wiślacy kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W ostatniej akcji meczu postawili kropkę nad "i". Dawid Dynak podał do Konrada Wołoszyna, który z dystansu uderzył płasko obok słupka. Wisła vs. Dąbrovia 3:0. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.