Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - KS Rzuchowa

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Rzuchowa na początek ligowego sezonu 2021/22.

Wisła		Rzuchowa
	14.08.2021 (sobota), godz. 18.00, Szczucin 2:1 (0:0)

Bramki:
1-0 Jakub Nytko 47
2-0 Jakub Nytko 49
2-1 Rafał Słomski 68

Sędziował: Michał Ślaski (Tarnów)
Żółte kartki: Strycharz, Kapuściak, Dernoga, Chrabąszcz - Ziomek, Słomski dwie
Czerwona kartka: Słomski (Rzuchowa, 81 min - druga żółta)

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 4-Bartłomiej Chrabąszcz (87 2-Jakub Balicki), 3-Rafał Strycharz, 91-Adam Gmyr (72 11-Bernard Patryjak), 5-Dariusz Kapuściak - 6-Mateusz Bzduła, 17-Stanisław Dernoga, 13-Sebastian Bednarz, 22-Radosław Łachut - 10-Konrad Wołoszyn, 7-Jakub Nytko.
Trener: Artur Koza.

Rzuchowa: 1-Michał Łatka - 3-Kamil Pawlak, 2-Mateusz Orłowski, 4-Łukasz Wójcik, 8-Krzysztof Jabłoński, 10-Dawid Skubisz, 11-Domnik Boda, 14-Daniel Bajorek (70 18-Marek Iwaniec), 6-Michał Gębala, 7-Piotr Ziomek, 9-Rafał Słomski.
Trener: Kamil Pawlak.

Komentarz

Jak najlepiej zacząć inauguracje ligowego sezonu? Tylko od zwycięstwa. To właśnie uczyniła Wisła. Przed własną publicznością pokonała KS Rzuchową i na starcie wpisuje sobie trzy punkty. Jednak już trzeba myśleć o kolejnym meczu, a ten w najbliższą środę. Zagramy z IV-ligową Radłovią Radłów w ramach II rundy pucharowych rozgrywek.

KS Rzuchowa w poprzednim sezonie miała dwa różne oblicza. W rundzie jesiennej potrafiła zainkasować aż 30 punktów i być na wysokim 4 miejscu w tabeli, a z kolei na wiosnę zdobyć zaledwie... 7 oczek i spaść na 13 lokatę. Pomimo tego, czy Wisła grała z Rzuchową-jesień czy z Rzuchową-wiosna, to było to bez różnicy, bo za każdym razem wygrywaliśmy wysoko - odpowiednio - 6:2 i 8:2.

Dzisiaj aż takiego pogromu nie było. Wisła co prawda przeważała, ale nie potrafiła skutecznie wypunktować rywala. Szczególnie w pierwszej połowie, gdy sytuacje były, ale jednak bez przełożenia na gole. Tym samym, do przerwy widniał wynik bezbramkowy.

Konkrety przyszły zaraz po wznowieniu gry. Prawą stroną pociągnął Mateusz Bzduła i zagrał w pole karne do Jakuba Nytko, który z okolic 6-7 metrów wpakował piłkę pod poprzeczkę. Wisła poszła za ciosem i błyskawicznie podwyższyła. Na listę strzelców ponownie wpisał się napastnik Wisły, tym razem po podaniu z lewej strony od Stanisława Dernogi.

Goście jednak nie zamierzali składać broni. W 68 min w dość przypadkowej akcji Rafał Słomski strzelił na kontakt. Mało tego, zawodnik KS-u zaraz potem mógł wyrównać stan rywalizacji, ale trafił w słupek bramki. Ostatecznie Rzuchowa nie była już w stanie zagrozić Wiśle, tym bardziej, że od 81 min grała o jednego mniej (czerwona kartka). (MS)