Wisła Szczucin
Tuchovia Tuchów - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

W Gromniku z Tuchovią.


Tuchovia

Wisła

21.08.2021 (sobota),
godz. 17.45, Gromnik
2:1 (1:1)

Bramki:
1-0 Szczepan Baran 32
1-1 Konrad Wołoszyn 33
2-1 Jakub Różycki 76

Sędziował: Szymon Wiśniowski (Tarnów)
Żółte kartki: Różycki - Wołoszyn
Widzów: 40

Tuchovia: 99-Sebastian Pawlik - 9-Ariel Kaczor, 5-Dariusz Mazur, 2-Piotr Bobak, 4-Kamil Szczepański - 11-Konrad Więcek (46 16-Wojciech Stańczyk), 6-Daniel Rąpała, 8-Jakub Różycki (83 13-Artur Prokop), 19-Karol Obnowski (71 10-Mateusz Salwa), 15-Szczepan Baran (89 7-Kacper Dynarowicz) - 14-Szczepan Bielak (87 17-Paweł Żyrkowski).
Trener (grający): Artur Prokop.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 18-Marek Trójniak (62 16-Jakub Balicki), 23-Radosław Łachut, 5-Adam Gmyr, 19-Dariusz Kapuściak - 8-Mateusz Bzduła, 4-Filip Gądek, 13-Krystian Bator, 6-Bartosz Wróbel - 7-Jakub Nytko - 10-Konrad Wołoszyn (78 22-Stanisław Dernoga).
Trener: Artur Koza.


Komentarz

To spotkanie nie musiało się tak zakończyć. Wiślacy wcale nie odstawali od rywala, ale był to mecz z gatunku takiego, że o wyniku zadecydowały detale i równie dobrze, to Wisła mogła schodzić z 2:1 dla siebie. Jednak historia potoczyła się na korzyść Tuchovii i to ona przypisuje sobie trzy punkty. Następna kolejka już w tę środę. Nasza drużyna zagra u siebie z LKS Ładną.

W Tuchowie nie widać końca modernizacji klubowej infrastruktury i drużyna już z dwa lata musi wynajmować boisko albo w Białej Lubaszowej albo właśnie, tak jak dziś - w Gromniku.

Tuchovia, która poprzedni sezon zakończyła na dziewiątym miejscu w tabeli, przeszła małą rewolucje kadrową. Zatrudniono nowego trenera, a w kadrze zaszło kilka znaczących transferów. W pierwszej kolejce drużyna z Tuchowa pewnie pokonała aż 5:1 beniaminka ligi, LUKS Zalipie.

Wisła nie mogła dzisiaj wyjść optymalnym składem. Zabrakło przede wszystkim Rafała Strycharza, Bartłomieja Chrabąszcza, Damiana Gizy, Sebastiana Bednarza czy Bernarda Patryjaka. Z kolei Stanisław Dernoga w piątek na treningu nabawił się kontuzji i dziś nie był w stanie pojawić w podstawowej jedenastce.

Mimo to, w całym przekroju spotkania, to Wisła miała więcej sytuacji z rodzaju tych 100%. Już w pierwszej połowie Krystian Bator z główki z 5 metrów trafił wprost w bramkarza. A w drugiej części meczu, jeszcze przy stanie 1:1, Konrad Wołoszyn zmarnował sytuacje sam na sam (znowu instynktownie wybronił Sebastian Pawlik). Później Wisła nie wykorzystała kontrataku w przewadze, kiedy już znaleźli się w polu karnym, ale zabrakło zimnej krwi, by sfinalizować akcje.

Potrafiliśmy wykorzystać tylko jedną sytuacje, kiedy niepewność defensywy rywala spożytkował Konrad Wołoszyn. Tuż przed szesnastką, wpadł między obrońców, przejął piłkę, wjechał w pole karne i strzelił obok próbującego wszystko ratować Sebastiana Pawlika.

Jednak to było za mało. Tuchovia aż takich czystych sytuacji nie miała, ale i tak potrafiła dwukrotnie skierować futbolówkę do naszej sieci. Przy pierwszym golu z dużą pomocą... naszego obrońcy, Dariusza Kapuściaka, który tak wybił piłkę, że ta idealnie trafiła pod nogi Szczepana Barana, który taki prezent zamienił na bramkę.

Natomiast w 76 min Jakub Różycki zrobił to, co powinna wcześniej zrobić Wisła. Dostał piłkę w polu karnym i tego nie zmarnował. Tym samym pełna pula pojechała do Tuchowa. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.