Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Olimpia Wojnicz Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Olimpia po 4 kolejkach na dnie tabeli.


Wisła

Olimpia

04.09.2021 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
4:1 (2:0)

Bramki:
1-0 Stanisław Dernoga 15
2-0 Stanisław Dernoga 24
2-1 Sebastian Błoniarz 61
3-1 Filip Gądek 77
4-1 Bartłomiej Chrabąszcz 81

Sędziował: Maksymilian Wróblewski (Brzesko)
Żółte kartki: Kuchnia - Migoń, Kubis
Widzów: 70

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 14-Bartłomiej Chrabąszcz, 23-Radosław Łachut, 5-Adam Gmyr, 10-Dariusz Kapuściak - 70-Tymoteusz Ryk (62 16-Damian Giza), 11-Bartosz Kuchnia, 17-Stanisław Dernoga, 4-Filip Gądek (89 19-Grzegorz Chrabąszcz), 18-Bartosz Wróbel (83 22-Mateusz Chrabąszcz) - 8-Mateusz Bzduła.
Trener: Artur Koza.

Olimpia: 1-Jakub Dziedzic (46 71-Jakub Bortnik) - 13-Eryk Rusek (46 3-Oliwier Curyło), 18-Wojciech Setlak, 10-Łukasz Kusion, 17-Patryk Kubis - 11-Mariusz Moskwa, 15-Bartłomiej Kuboń, 2-Matuesz Migoń, 5-Maciej Jewuła, 16-Mateusz Uchwat - 9-Sebastian Błoniarz.
Trener (grający): Łukasz Kusion.


Komentarz

Wisła bez kilku podstawowych zawodników daje radę Olimpii, która w tym sezonie mocno zawodzi i zalicza piątą porażkę z rzędu. Nasza drużyna z kolei wskakuje na ligowe podium i prawdopodobnie po pięciu kolejkach na nim pozostanie. Szósta kolejka już na horyzoncie, bo w środę zagramy derby Powiśla w Dąbrowie Tarnowskiej.

Odmłodzonemu składowi Olimpii na razie idzie jak po grudzie. W pięciu przegranych meczach stracili aż 28 goli, a dwa tygodnie temu dostali sromotne lanie 10:0 z Gromnikiem. Tym samym szorują na dnie tabeli.

Wisła dzisiaj również była odmłodzona. W podstawowej jedenastce wyszło aż trzech naszych juniorów plus dwóch młodzieżowców. Z różnych przyczyn zabrakło kilku naszych podstawowych zawodników. Przede wszystkim zagraliśmy bez swoich strzelb - Jakuba Nytko, Konrada Wołoszyna (obaj kontuzjowani) i Bernarda Patryjaka (wesele).

Strzelanie goli wziął więc na siebie kapitan drużyny - Stanisław Dernoga. W 15 min po podaniu Mateusza Bzduły płaskim uderzeniem z 14 metrów ulokował piłkę obok słupka. A później w 24 min wykorzystał błąd bramkarza, który wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Jednak Olimpia również miała coś do powiedzenia. Dwukrotnie z dystansu niebezpiecznie uderzał Sebastian Błoniarz. Próba pierwsza trafiła w poprzeczkę, a drugą z trudem obronił Grzegorz Irla. Jednak do trzech razy sztuka. W 61 min tym razem będąc w polu karnym doszedł do sytuacji i ją wykorzystał.

Od tego momentu Olimpia "poczuła krew". Jednak Wisła potrafiła to przetrzymać i sama dążyła do powrócenia dwubramkowego prowadzenia. I tak też się stało. Duża w tym zasługa Bartłomieja Chrabąszcza, który najpierw dośrodkował z prawej strony na 5 metr, gdzie Filip Gądek z główki zmieścił piłkę w bramce, a później sam wszedł w pole karne i ustalił wynik spotkania na 4:1. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.