Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - LKS Szynwałd Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Zaległy mecz 21 kolejki.


Wisła

Szynwałd

08.06.2022 (środa),
godz. 18.00, Szczucin
1:2 (1:1)

Spotkanie pierwotnie miało się odbyć 3 kwietnia, ale zostało odwołane ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne (zalegający śnieg, niska temperatura) i przełożone na 8 czerwca.

Bramki:
1-0 Dariusz Kapuściak 21
1-1 Mateusz Stańczyk 36
1-2 Mateusz Stańczyk 83

Sędziował: Mateusz Libera (Żabno)
Żółte kartki: Furgał - Ciężadło, Magdziarczyk
Widzów: 60

Wisła: 12-Mateusz Jaworek - 14-Filip Gądek, 23-Radosław Łachut, 5-Adam Gmyr, 4-Bartłomiej Chrabąszcz - 10-Dariusz Kapuściak, 16-Damian Giza, 17-Stanisław Dernoga, 19-Bartosz Kuchnia (67 11-Kacper Frąc), 8-Bartosz Wróbel (85 6-Adrian Radłowski) - 7-Jakub Balicki (88 9-Radosław Furgał).
Trener: Artur Koza.

Szynwałd: 88-Kacper Zapała - 2-Dawid Miczek, 18-Szczepan Kantor, 4-Adrian Ciążadło, 22-Jarosław Magdziarczyk - 20-Jakub Stach, 16-Łukasz Zegar, 7-Mateusz Gliński, 10-Kamil Kantor - 6-Mateusz Stańczyk, 17-Kamil Hebda (60 14-Patryk Pędrak).
Trener: Marek Nalepka.


Komentarz

Niestety, ale nie udało się zapunktować w trzecim z rzędu spotkaniu. Choć wiele nie zabrakło, by zremisować z trzecią drużyną w tabeli. Wisła wyszła na prowadzenie, ale jednak LKS Szynwałd potrafił doprowadzić do wyrównania, a w końcówce meczu zdobyć decydującego gola. To oznacza, że Wiślacy nadal czują oddech na plecach KS Rzepiennika Strzyżewskiego, który dzisiaj wygrał w Zbylitowskiej Górze i sprawa spadku do klasy A pozostała nadal otwarta.

Żeby ją całkowicie zamknąć Wisła musi wygrać z Aluprim Zalipie, z którym zagra w najbliższą sobotę. Jeśli tego nie zrobi (przegra bądź zremisuje), to będzie musiała nerwowo oglądać się za wynikami KS Rzepiennika. A ten zagra jeszcze wyjazdowo z Dąbrovią oraz u siebie z LUKS Skrzyszów, i chcąc minąć naszą Wisłę musi w nich zdobyć komplet punktów.

Wszystko więc jeszcze w nogach Wiślaków, którzy dzisiaj wcale nie odstawali od rywala. W 21 min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Radosława Łachuta i główce Dariusza Kapuściaka wyszli na prowadzenie.

Jednak goście mieli w składzie 19-letniego Mateusza Stańczyka i jego świetnie ułożoną nogę do strzału. To on najpierw w 36, a później w 83 minucie uderzeniami z dystansu pokonał naszego młodego bramkarza.

Tym samym LKS Szynwałd pewnie zmierza do tego, żeby sezon zakończyć na trzecim miejscu w tabeli. Jeśli się tak stanie, to będzie ich drugie z rzędu TOP3.

Z powodu wyjazdu nie mógł dzisiaj wystąpić nasz podstawowy golkiper - Grzegorz Irla. Z kolei za kartki musiał pauzować Mateusz Bzduła, a kontuzja z gry wykluczyła Rafała Strycharza. Ten ostatni niestety nie zagra również z Zalipiem. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.