Wisła Szczucin
Olimpia Wojnicz - Wisła Szczucin Zdjęcia


foto M. Zięcina
Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Wyjazd do autsajdera.


Olimpia

Wisła

10.04.2022 (niedziela),
godz. 15.00, Wojnicz
3:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Kamil Zamiatała 48
2-0 Kamil Zamiatała 55
3-0 Kamil Zamiatała 88

Sędziował: Krzysztof Surdel (Tarnów)
Żółte kartki: Strycharz, Furgał
Widzów: 40

Olimpia: 1-Przemysław Setlak - 30-Jacek Radliński, 18-Wojciech Setlak, 5-Dawid Sumara, 17-Patryk Kubis - 11-Rafał Orłowski (80 3-Oliwier Curyło), 21-Mateusz Migoń, 6-Jakub Hynek, 7-Bartłomiej Kuboń (85 4-Eryk Chudoba) - 10-Łukasz Kusion, 8-Jakub Węgrzyn (46 21-Kamil Zamiatała).
Trener (grający): Łukasz Kusion.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 3-Bartłomiej Chrabąszcz (46 11-Kacper Frąc), 13-Rafał Strycharz, 5-Adam Gmyr, 22-Bartosz Wróbel - 8-Mateusz Bzduła, 10-Damian Giza, 19-Filip Gądek (80 70-Mateusz Chrabąszcz), 14-Jakub Balicki (75 4-Maksymilian Żuchowicz), 23-Radosław Łachut - 9-Dominik Kupiec (72 16-Radosław Furgał).
Trener: Artur Koza.


Komentarz

W Wojniczu miała zagrać najsłabsza drużyna tarnowskiej okręgówki. I tak było, tyle tylko, że w tej roli wystąpiła nasza Wisła, a nie jakby pokazywała to tabela - Olimpia. A z kim w tej rundzie mamy wygrywać, jak nie z autsajderem ligi? Na dodatek przegraliśmy w pełni zasłużenie. Za tydzień u siebie (w Wielką Sobotę) derby z Dąbrovią, które miejmy nadzieje potoczą się swoimi prawami...

Olimpia od początku sezonu szoruje na dnie tabeli i chyba tylko cud może ją uratować od spadku do A klasy. Choć po dzisiejszym meczu i wcześniejszym (remis na wyjeździe z Zalipiem) zaświeciło się jakieś blade światełko w tunelu.

Wisła jest zdecydowanie w lepszej sytuacji. Jesienne 23 punkty dają pewien zapas, ale czy wystarczą? Z ligi powinny polecieć trzy ostatnie drużyny. A nie ma co ukrywać, że do Wojnicza jechaliśmy z nastawieniem powiększenia tego bufora bezpieczeństwa. Skończyło się to, jak skończyło...

Na dodatek - co pokazuje sam wynik - to Olimpia rządziła w tym spotkaniu. Tak naprawdę, już po pierwszej połowie powinna prowadzić. Wisła była obok meczu, oddając inicjatywę drużynie, która w 20 dotychczasowych pojedynkach straciła... 101 goli i zainkasowała zaledwie cztery oczka.

Po przerwie obraz gry Wisły nie uległ zmianie. Olimpii z kolei tak - stała się skuteczna. Przy pierwszej bramce duża w tym zasługa naszego bramkarza, który będąc na szesnastce podał do rywala, a ten z tego prezentu skorzystał.

Wiślacy byli cały czas jak dzieci we mgle i ten gol wcale tej mgły nie rozjaśnił, a tylko zagęścił. Chwilę później gospodarze wyszli już na dwubramkową przewagę... A w samej końcówce ustalili jeszcze wynik spotkania na 3:0. Bohaterem meczu został napastnik Olimpii - Kamil Zamiatała, który po przerwie pojawił się na placu gry i ustrzelił hat-tricka. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.