Wisła Szczucin
LUKS Skrzyszów - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Trzy wyjazdy z rzędu. Pierwszy do Skrzyszowa.


Skrzyszów

Wisła

23.04.2022 (sobota),
godz. 11.00, Skrzyszów
4:0 (3:0)

Bramki:
1-0 Bartosz Podlasiewicz 31
2-0 Bartosz Podlasiewicz 34
3-0 Bartosz Podlasiewicz 36
4-0 Jakub Trzpis 89

Sędziował: Miłosz Cygan (Tarnów)
Żółta kartka: Furgał
Widzów: 30

Skrzyszów: 12-Patryk Michalec - 18-Paweł Zięba, 17-Tomasz Lis, 21-Mateusz Raczek, 19-Mateusz Gucwa - 23-Mateusz Zbrożek, 11-Marek Proszowski (66 10-Krystian Sztorc), 97-Bartłomiej Mądel (63 47-Artur Cichoń), 7-Bartosz Podlaszewski (77 14-Jakub Twardy) - 9-Jakub Trzpis, 55-Ktystian Kozioł (60 77-Damian Jop).
Trener: Rafał Jasiak.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 17-Jakub Klara, 13-Rafał Strycharz, 23-Radosław Łachut, 6-Bartosz Wróbel - 8-Mateusz Bzduła (68 11-Kacper Frąc), 10-Damian Giza, 19-Filip Gądek, 14-Jakub Balicki, 7-Jakub Kaczkowski (86 4-Grzegorz Chrabąszcz) - 9-Radosław Furgał (79 16-Maksymilian Żuchowicz).
Trener: Artur Koza.


Komentarz

Czwarty nasz wiosenny wyjazd i czwarta porażka. Mało tego - w żadnym w tym meczu nie potrafiliśmy strzelić choćby jednego gola. Jednak dzisiaj zdecydowanie nie zasłużyliśmy na taki wynik - momentami graliśmy naprawdę dobrze, stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, ale niestety zabrakło szczęścia. Za tydzień miejmy nadzieje, że karta się odwróci, bo ponownie zagramy na boisku rywala. Tym razem pojedziemy do Pleśnej.

Skrzyszów nam w tym sezonie nie służy. Miesiąc temu graliśmy tu z LKS Ładną, która tutaj wynajmuje boisko, bo u siebie robi remont i dostaliśmy baty 7:0. Jednak w tamtym spotkaniu byliśmy tylko bladym tłem dla przeciwnika, a dzisiaj już niekoniecznie. Naprawdę przy odrobinę szczęście ten mecz mógłby się potoczyć inaczej...

Jednak wicemistrz poprzedniego sezonu nie dał się zaskoczyć. A dosłownie pięć minut zadecydowało, że z tego wyrównanego spotkania zrobił się spory handicap dla gospodarzy. W roli głównej wystąpił lewoskrzydłowy - Bartosz Podlasiewicz. To on od 31 do 36 minuty ustrzelił hat-tricka. Najpierw z lewej strony wpadł w pole karne i uderzył z ostrego kąta, później strzelił z dystansu, a następnie z prawej strony znów wpadł w pole karne i strzelił tym razem po długim słupku.

Jak to mówią: pozamiatane. Chociaż obie drużyny stworzyły sobie jeszcze po kilka sytuacji, to jednak nic się już nie zmieniło. Oprócz końcówki meczu, gdzie Jakub Trzpis ostatecznie ustalił wynik spotkania na 4:0.

Warto jeszcze dodać, że skład Wisły w porównaniu z tym tydzień temu (wygrana z Dąbrovią) był w 50% inny. Zabrakło Adama Gmyra, Dariusza Kapuściaka (obaj kartki), Bartłomieja Chrabąszcza (kontuzja), Adriana Radłowskiego (wesele) oraz Stanisława Dernogi (wyjazd). (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.