Wisła Szczucin

Pogórze Pleśna - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Przełamać wyjazdy.

Pogórze		Wisła
	30.04.2022 (sobota), godz. 17.30, Pleśna 1:1 (0:0)

Bramki:
0-1 Adam Gmyr 90
1-1 Dominik Retel 90+2 - karny

Sędziował: Bartłomiej Stepek (Tarnów)
Żółte kartki: Kurdziel, Żyra, K. Gut, Boczek - B. Chrabąszcz, Łachut, Furgał, Bator
Widzów: 70

Pogórze: 1-Karol Czermak - 8-Adam Cich, 5-Tomasz Żyra, 21-Paweł Jękosz, 15-Konrad Gut - 4-Patryk Kurdziel, 6-Sebastian Nowak (15 7-Artur Gut), 14-Miłosz Chudoba, 16-Arkadiusz Goliński, 9-Karol Boczek - 10-Dominik Retel.
Trener: Daniel Dawiec.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 17-Jakub Klara, 5-Adam Gmyr, 23-Radosław Łachut, 19-Bartłomiej Chrabąszcz - 7-Jakub Kaczkowski, 10-Damian Giza, 70-Jakub Balicki, 13-Krystian Bator, 8-Bartosz Wróbel - 9-Radosław Furgał (74 16-Mateusz Chrabąszcz).
Trener: Artur Koza.

Komentarz

Wisła zalicza pierwszy wiosenny wyjazdowy punkt, bo w Pleśnej remisujemy z tamtejszym Pogórzem. Pozostaje jednak niedosyt, bo na prowadzenie wyszliśmy w 90 minucie... Ale gospodarze rzutem na taśmę zdołali doprowadzić do remisu, który mimo wszystko trzeba uznać za sprawiedliwy wynik. Za tydzień nasz wyjazd z rzędu numer trzy - do Tarnowa, gdzie zagramy z drugą drużyną Jaskółek.

Ponownie musieliśmy przemeblować skład, bo w porównaniu z jedenastką sprzed tygodnia, to z różnych powodów zabrakło dziś Rafała Strycharza, Filipa Gądka czy Mateusza Bzduły. Lukę między innymi uzupełnił Krystian Bator, który w tej rundzie pojawił się pierwszy raz i zagrał bardzo dobry mecz.

Całe spotkanie toczyło się raczej w wyrównanych warunkach, ale jednak to Pogórze miało bardziej groźniejsze sytuacje. Szczególnie w 54 min, kiedy Dominik Retel stanął oko w oko z Grzegorzem Irlą i powinien tylko zapytać w który róg strzelić, ale piłka trafiła prosto do rąk bramkarza Wisły.

Wszystko mogło się rozstrzygnąć w samej końcówce meczu. Do akcji ofensywnej włączył się nasz stoper - Adam Gmyr i wzorowo wykończył podanie z prawej strony Jakuba Balickiego. Wisła wpadła w szał radości, ale do końca spotkania pozostały jeszcze trzy doliczone minuty... I praktycznie w ostatniej akcji meczu tak się stało, że bohater sprzed kilku chwil sfaulował w polu karnym jednego z zawodników Pogórza. Karnego na gola zamienił Dominik Retel i ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami. (MS)