Wisła Szczucin

KS Nowa Jastrząbka-Żukowice - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Pierwszy ligowy wyjazd 2022/23.

Nowa J.		Wisła
	27.08.2022 (sobota), godz. 17.30, Nowa Jastrząbka 8:1 (3:0)

Bramki:
1-0 Patryk Wąs 12
2-0 Helton Gonçalves 14
3-0 Patryk Wąs 16
4-0 Krystian Dumara 48
5-0 Patryk Wąs 52
6-0 Daniel Kiełbasa 62
6-1 Marceli Krawczyk 70
7-1 Mateusz Kuta 83
8-1 Patryk Wąs 89

Sędziował: Arkadiusz Gwóźdź (Żabno)
Żółte kartki: Starzyk, Kozioł
Widzów: 70

Nowa J.-Ż.: 1-Jakub Warzecha - 8-Damian Kubala (82 14-Bartłomiej Skoczylas), 10-Rafał Kozioł, 5-Piotr Lonczyk (46 20-Mauro Silveira), 3-Jakub Walasiewicz - 11-Daniel Kiełabasa (65 6-Mateusz Kuta), 17-Krystian Dumara (66 23-Tomasz Baran), 16-Maksymilian Starzyk, 9-Filip Kuta, 15-Patryk Wąs - 7-Helton Gonçalves (82 4-Hubert Baruch).
Trener: Krzysztof Górski.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 14-Filip Gądek, 18-Maciej Wójcik, 4-Mateusz Dzięgiel, 3-Paweł Pąk - 2-Marceli Krawczyk, 16-Antoni Bociek (46 7-Jakub Młodziński), 11-Jakub Balicki (72 6-Nikodem Baran), 17-Stanisław Dernoga, 10-Dariusz Kapuściak - 9-Federico Di Bella (63 12-Mateusz Jaworek).
Trener: Artur Koza.

Komentarz

Trudno cokolwiek napisać o tym meczu. Wisła już od samego początku źle weszła w to spotkanie i do końca nie potrafiła odmienić swojej gry. W efekcie z Nowej Jastrząbki wracamy z bagażem aż ośmiu goli. Nie pozostaje nic innego, jak szukać rehabilitacji w najbliższych meczach. Okazja będzie już za tydzień, kiedy u siebie podejmiemy Aluprim Zalipie.

Niemiłosierny upał dawał się we znaki, bo było ponad 30 stopni. Wisła od początku grała niemrawo i na ciężkim boisku nie potrafiła się odnaleźć. Rywal to bezlitośnie wykorzystał i już w 12 minucie rozwiązał worek z bramkami. Cztery minuty później było już... 3:0!

Przerwa niewiele zmieniła. Na domiar złego już na samym początku drugiej połowy drużyna z Nowej Jastrząbki podcięła nam skrzydła, bo dołożyła gola numer cztery. Trzeba jednak przyznać, że gospodarzom wychodziło dziś niemal wszystko. Ostatecznie ostre strzelanie zakończyli na ośmiu bramkach.

Honor Wiślaków uratował najmłodszy z naszej ekipy - 16-letni Marceli Krawczyk. To on wyłuskał piłkę na polu karnym spod nóg jednego z obrońców Nowej Jastrząbki i z ostrego kąta znalazł drogę do bramki rywala. (MS)