Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

D E R B Y !


Wisła

Dąbrovia

18.09.2022 (niedziela),
godz. 16.30, Szczucin
2:2 (1:1)

Bramki:
1-0 Maciej Wójcik 39
1-1 Jakub Kotwa 45
1-2 Adrian Maziarz 46
2-2 Maciej Wójcik 79 - karny

Sędziował: Łukasz Giemza (Tarnów)
Żółte kartki: Strycharz, B. Chrabąszcz dwie, Bociek dwie, Bednarz, Syroka (z ławki) - Kotwa, Kozicki, Sendor, Derus
Czerwone kartki: Bociek (Wisła, 60 min - druga żółta), B. Chrabąszcz (Wisła, 90+2 - druga żółta)
Widzów: 200

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 14-Filip Gądek, 9-Rafał Strycharz (46 6-Bartosz Wróbel), 5-Adam Gmyr, 22-Bartłomiej Chrabąszcz - 10-Dariusz Kapuściak (63 13-Krystian Bator), 16-Antoni Bociek, 4-Mateusz Dzięgiel (85 17-Federico Di Bella), 2-Marceli Krawczyk (63 7-Mateusz Bednarz), 8-Dariusz Wrona (82 91-Damian Giza) - 18-Maciej Wójcik (82 11-Kacper Frąc).
Trener: Artur Koza.

Dąbrovia: 1-Konrad Zawłowicz - 6-Filip Derus, 2-Jakub Kotwa, 3-Dominik Sendor, 14-Marcin Miodowski - 17-Adrian Maziarz (82 15-Sebastian Hajdas), 7-Sebastian Sas, 8-Michał Warias, 10-Kacper Kołodziej - 9-Adam Majka (75 13-Klaudiusz Woźniak), 20-Marcin Kozicki.
Trener: Paweł Lubera.


Komentarz

Były emocje, gole, kartki żółte i czerwone, zwroty akcji - jednym słowem: derby! Ostatecznie remisujemy 2:2 z Dąbrovią. Jednak cenny punkt trzeba szanować, bo to Wiślacy kończyli spotkanie w dziewięciu i odrobili straty grając w osłabieniu. Po pięciu kolejkach Wisła znajduje się w środkowej strefie tabeli. Za tydzień wyjazd do Ładnej, która jak na razie zasiadła na fotelu wicelidera.

Do tego trzeba dodać rekord frekwencji ostatnich lat, bo dobre 200 widzów dzisiaj zgromadziło widowisko przy Witosa. Ostatni raz było tak w 2018 roku. I warto zaznaczyć, że to trzeci z rzędu mecz w Szczucinie, na który przyszła znacząca liczba kibiców. Dwa tygodnie temu na spotkaniu z Aluprim Zalipie było około 180, a wcześniej z Polanem Żabno 150 osób! Tak nie było już bardzo dawno...

Kadra Wisły dzisiaj była aż tak szeroka, że niektórzy nie zmieścili się do meczowego protokołu. A przecież zabrakło jeszcze (nie licząc kontuzjowanych) choćby Jakuba Młodzińskiego czy Pawła Pąka.

W pierwszej połowie więcej z gry miała Dąbrovia. Jednak to Wiślacy wyszli na prowadzenie, gdy z wolnego bezpośrednio uderzył Maciej Wójcik, a nie najlepiej z bramce zachował się Konrad Zawłowicz.

Gdy wydawało się, że będziemy na przerwę schodzić z korzystnym wynikiem, to Dąbrowiacy w ostatniej akcji tej połowy doprowadzili do remisu. Dośrodkowanie Filipa Derusa głową z bliskiej odległości wykończył Jakub Kotwa.

Na domiar złego Dąbrovia tuż po przerwie strzeliła na 2:1. Adrian Maziarz uciekł lewą stroną i z narożnika pola karnego uderzył w długi róg bramki.

Wiślacy próbowali doprowadzić do remisu, ale sytuacja pokrzyżowała się, gdy od 60 minuty zmuszeni byliśmy grać w osłabieniu. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Antoni Bociek.

Goście mogli to spotkanie "zamknąć", ale marnowali dogodne sytuacje. Do strzału z okolic 5 metra najpierw dochodził Marcin Kozicki, a później Kacper Kołodziej, ale za każdym razem minimalnie chybiali.

To się zemściło. W 78 min w obrębie pola karnego faulowany został Maciej Wójcik i sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość.

Wynik 2:2 się utrzymał, ale wcale nie musiał. Najpierw Dąbrovia (konkretnie Sebastian Sas) wyszedł sam na sam, ale nogami zdołał obronić Grzegorz Irla. A w samej końcówce z wolnego z dalszej odległości i rykoszecie piłkę z okienka wyciągnął bramkarz gości. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.