Wisła Szczucin
LKS Ładna - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Ładna po 5 kolejkach wiceliderem.


Ładna

Wisła

25.09.2022 (niedziela),
godz. 16.30, Ładna
7:1 (4:1)

Bramki:
1-0 Grzegorz Jasiak 10
2-0 Dariusz Wrona 12 - gol samobójczy
3-0 Arkadiusz Szczerba 16
4-0 Grzegorz Jasiak 43
4-1 Mateusz Bednarz 44
5-1 Grzegorz Jasiak 61
6-1 Grzegorz Jasiak 65
7-1 Grzegorz Jasiak 81

Sędziował: Jakub Magiera (Żabno)
Żółta kartki: Skrabacz, Krauze, Szczerba
Widzów: 70

Ładna: 1-Szymon Gajczewski - 3-Wojciech Skrabacz (68 16-Andrzej Rolnicki), 4-Tomasz Lipiński, 8-Dawid Siemiński - 9-Jakub Smoła (68 18-Krystian Woźniak), 5-Krzysztof Krauze, 6-Jacek Sysło (60 2-Tomasz Poproch), 10-Daniel Zaucha, 17-Mateusz Orlik (72 13-Dariusz Duda) - 11-Arkadiusz Szczerba, 15-Grzegorz Jasiak.
Trener (grający): Krzysztof Krauze.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 3-Bartłomiej Chrabąszcz, 2-Rafał Strycharz, 5-Adam Gmyr, 6-Bartosz Wróbel (78 22-Mateusz Chrabąszcz) - 16-Dariusz Kapuściak (69 10-Federico Di Bella), 8-Dariusz Wrona (78 91-Mateusz Jaworek), 4-Mateusz Dzięgiel, 13-Marceli Krawczyk (69 17-Paweł Pąk), 7-Mateusz Bednarz (63 11-Kacper Frąc) - 18-Maciej Wójcik (78 9-Grzegorz Chrabąszcz).
Trener: Artur Koza.


Komentarz

Drugi nasz wyjazdowy blamaż w tym sezonie. Z tą różnicą, że wcześniej w Nowej Jastrząbce zaprezentowaliśmy się naprawdę słabo i rywal nas bezlitośnie wypunktował. A dzisiaj w Ładnej stworzyliśmy sobie niemniej sytuacji podbramkowych niż przeciwnik i sama nasza gra była zdecydowanie lepsza niż wynik. Niestety, ten był dla nas po prostu brutalny. Za tydzień u siebie podejmiemy Ikara Odporyszów.

Szczególnie pierwsza połowa meczu była paradoksem. Wisła oddała w niej ponad 10 strzałów, w tym połowę celnych na bramkę Ładnej. A ta z kolei oddała praktycznie trzy uderzenia i schodziła na przerwę z wynikiem... 4:1.

Już w 10 min worek z bramkami rozwiązał nie kto inny jak 47-letni Grzegorz Jasiak. Drugiego i trzeciego gola podarowaliśmy im my. Najpierw samobója zaliczył Dariusz Wrona, a później fatalnie piłkę z piątki wybił Grzegorz Irla.

Wiślacy razili nieskutecznością, bo jak pisałem powyżej sytuacji nie brakowało. Jednak zamiast zmniejszać dystans do rywala, to on się powiększał, bo Ładna z skutecznością nie miała żadnych problemów i w 43 min wpakowała gola numer cztery.

W końcu jednak udało się Wiśle z powodzeniem wykończyć akcje. Z prawej strony piłkę dośrodkował Bartłomiej Chrabąszcz, a sytuacje zamknął strzałem z woleja Mateusz Bednarz.

To był optymistyczny sygnał, że w drugiej połowie wreszcie Wiślacy przestawią się na zdobywanie goli. Jednak wcale nie wyglądało to tak kolorowo. Wisła już nie miała tylu ofensywnych sytuacji. Mało tego - z minuty na minutę coraz bardziej się odsłanialiśmy, chcąc coś tym ugrać. Skończyło się to tak, że w 61 min gospodarze poszli z kontrą i podwyższyli na 5:1... A chwilę później było już 6:1 i pozamiatane. Ostatecznie licznik zatrzymał się na wyniku 7:1.

Wszystkie gole dla Ładnej w drugiej odsłonie meczu padły w niemal identyczny sposób. Prawą stroną pociągnął szybki Arkadiusz Szczerba i zagrywał wzdłuż bramki, a formalności dopełniał Grzegorz Jasiak, który po raz drugi w tym roku okazał się prawdziwym katem dla Wisły. Dzisiaj wpakował nam - uwaga! - pięć goli, a w marcu cztery. Jeszcze raz to podkreślę - 47-letni napastnik ma już na swoim koncie w tym sezonie osiem trafień (jest drugi, bo 10 bramek ma Patryk Wąs z Nowej Jastrząbki), a LKS Ładna po sześciu kolejkach jest samodzielnym liderem okręgówki. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.