Wisła Szczucin

LUKS Skrzyszów - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

W Skrzyszowie pójdziemy za ciosem?

Skrzyszów		Wisła
	08.10.2022 (sobota), godz. 16.00, Skrzyszów 0:2 (0:0)

Bramki:
0-1 Jakub Balicki 52
0-2 Jakub Balicki 64

Sędziował: Marek Kowalik (Żabno)
Żółte kartki: Reczek, Zbrożek, Sztorc, Twardy - Irla, Bator, Młodziński
Widzów: 50

Skrzyszów: 94-Tomasz Dudziak - 77-Adam Dudziak, 11-Marcin Gąsior, 17-Tomasz Lis, 97-Paweł Zięba - 15-Kamil Jasiak (69 10-Krystian Sztorc), 21-Mateusz Reczek, 23-Mateusz Zbrożek, 19-Mateusz Gucwa (50 47-Piotr Partyka) - 14-Jakub Twardy, 7-Kamil Kasprzykowski.
Trener: Rafał Jasiak.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 14-Filip Gądek, 5-Adam Gmyr, 3-Bartłomiej Chrabąszcz, 10-Jakub Młodziński - 8-Dariusz Wrona, 13-Krystian Bator, 4-Mateusz Dzięgiel (26 70-Bartosz Kuchnia), 11-Jakub Balicki (66 22-Paweł Pąk), 7-Mateusz Bednarz (76 6-Nikodem Baran) - 9-Maciej Wójcik.
Trener: Artur Koza.

Komentarz

Wisła mimo, że do Skrzyszowa pojechała w okrojonym składzie, to i tak dała radę, zgarniając pełną pulę. Dublet upolował wracający po kontuzji Jakub Balicki, dla którego były to pierwsze ligowe bramki na seniorskim szczeblu. Zwycięstwo dedykujemy Radkowi Łachutowi, który tuż przed meczem poinformował nas, że na świat przyszedł młody Wiślak! Teraz czekają nas dwa spotkania na własnym terenie. Za tydzień zagramy z KS Rzuchową, a za dwa zmierzymy się z Gosłavią.

Z różnych powodów lista nieobecnych Wiślaków na mecz w Skrzyszowie była długa. Z tych co grają regularnie zabrakło: Marcelego Krawczyka, Dariusza Kapuściaka, Antoniego Boćka, Bartosza Wróbla czy Kacpra Frąca. Na dodatek z powodu kontuzji już w 26 minucie boisko musiał opuścić Mateusz Dzięgiel. Dlatego pierwszy raz w tym sezonie w podstawowej jedenastce wybiegł Jakub Młodziński z Krystianem Batorem, a swoje pierwsze ligowe minuty złapał Bartosz Kuchnia.

Jednak zmiennicy dali radę, bo Wisła przeważała i zasłużenie zgarnęła trzy punkty. Gole padły po przerwie. Niezmordowany w tym meczu Dariusz Wrona dośrodkował z prawej strony w pole karne, a tam Maciej Wójcik zgrał piłkę do Jakuba Balickiego, który kiwnął obrońcę i nie dał szans bramkarzowi. Bramka na 2:0 padła w podobny sposób. Znów w pole karne dośrodkował Wrona, piłkę zgrał Wójcik, a wykończył Balicki.

Jednak spotkanie mogło się inaczej potoczyć. Tuż po golu na 1:0 gospodarze mieli rzut karny, bo zdaniem sędziego w polu karnym faulował Grzegorz Irla. Ale intencje Mateusza Reczka bezbłędnie wyczuł nasz kapitan i zaraz po tym Wiślacy strzelili na 2:0... (MS)