Wisła Szczucin
KS Rzuchowa - Wisła Szczucin Zdjęcia


Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Dwa wyjazdy z rzędu. Pierwszy do Rzuchowej.


Rzuchowa

Wisła

13.05.2023 (sobota),
godz. 17.00, Rzuchowa
1:1 (1:0)

Bramki:
1-0 Andrzej Krakowski 43
1-1 Marceli Krawczyk 59

Sędziował: Daniel Witek (Tarnów)
Żółte kartki: Krawiec, Krużel - Krawczyk, Bednarz
Widzów: 80

Rzuchowa: 33-Łukasz Lisak - 3-Kamil Pawlak, 13-Bartłomiej Krużel, 18-Przemysław Krawiec (84 4-Mateusz Reszczyński), 2-Mateusz Orłowski - 10-Andrzej Krakowski, 7-Piotr Ziomek, 16-Kamil Kocik, 11-Gracjan Migas (71 77-Michał Kloch) - 8-Krzysztof Jabłoński (65 14-Daniel Bajorek), 9-Rafał Słomski.
Trener (grający): Kamil Pawlak.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 4-Bartłomiej Chrabąszcz, 3-Rafał Strycharz (78 16-Mateusz Jaworek), 5-Adam Gmyr, 9-Filip Gądek - 6-Łukasz Tobiasz (82 22-Nikodem Baran), 8-Dariusz Wrona (46 70-Mikołaj Strycharz), 13-Marceli Krawczyk, 11-Jakub Balicki, 7-Mateusz Bednarz - 10-Wojciech Mach.
Trener: Artur Koza.


Komentarz

Wisła po pięciu porażkach z rzędu w końcu punktuje! Nie jest to pełna pula, ale remis, jednak patrząc na okoliczności - wyjazd do drużyny z czuba tabeli w mocno okrojonym składzie - to przed meczem bralibyśmy to w ciemno. To bardzo cenny punkt dla Wiślaków. A za tydzień kolejne wyjazdowe spotkanie również z zespołem, który walczy o baraże. Pojedziemy do Gosławic, gdzie zmierzymy się z tamtejszą Gosłavią.

KS Rzuchowa w poprzednim sezonie zajęła wysokie czwarte miejsce w tabeli. W aktualnych rozgrywkach również zgłaszają aspekt, żeby znaleźć się w top, dlatego dzisiaj byli mocnym faworytem.

Tym bardziej, że Wisła do Rzuchowej pojechała bez Macieja Wójcika (wyjazd), Antoniego Boćka, Jakuba Młodzińskiego (obaj kartki), Bartosza Wróbla czy Bartosza Kuchni, czyli bez aż pięciu zawodników, którzy tydzień temu wystąpili ze Skrzyszowem. Na całe szczęście po kontuzji na środek obrony wrócił Rafał Strycharz (pierwszy występ w tej rundzie).

Nic więc dziwnego, że to gospodarze byli drużyną, która przeważała i miała zdecydowanie więcej do powiedzenia w sytuacjach podbramkowych. Szczególnie napastnik Rafał Słomski, który już w 10 minucie wyszedł sam na sam, ale strzelił obok bramki, a później główkował z bliskiej odległości, ale na posterunku był bramkarz Wisły. Jednak Rzuchowa dopięła swego tuż przed przerwą, gdy po zamieszaniu w polu karnym piłkę dostał Andrzej Krakowski i skierował ją do bramki.

Po przerwie problemy Wisłę nie opuszczały. Z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Dariusz Wrona. Jednak Wiślacy nie poddawali się. W 58 minucie indywidualną akcją popisał się Jakub Balicki, którego finalnie faulowano w polu karnym. Do jedenastki podszedł Filip Gądek, którego wyczuł Łukasz Lisak. Na szczęście do piłki zdołał dopaść Wojciech Mach i zagrać wzdłuż bramki, gdzie znalazł się Marceli Krawczyk i wpakował futbolówkę między słupki.

Ostatnie pół godziny meczu to wzmożone ataki KS Rzuchowa, ale jednak defensywa gości nie dawała się zaskoczyć. Najgroźniej było w doliczonym już czasie gry, gdy Rafał Słomski z główki z pięciu metrów trafił w poprzeczkę bramki. To mogło się zemścić, bo chwilę później w dogodnej sytuacji znalazł się Wojciech Mach, ale bramkarz przytomnie skrócił mu pole gry.

Po meczu z takiego wyniku zdecydowanie bardziej cieszyła się Wisła, która w to spotkanie włożyła sporo sił i zdrowia. Na dodatek od początku graliśmy z problemami kadrowymi. Wszystkie dzisiejsze zmiany (Wrona, R. Strycharz i Tobiasz) były wymuszone przez kontuzje. (MS)

Video


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.