Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - FC Pawęzów

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Czekamy na przełamanie.

Wisła		Pawęzów
	15.10.2023 (niedziela), godz. 15.30, Szczucin 3:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Wojciech Mach 48
2-0 Wojciech Mach 61
3-0 Przemysław Krupa 73

Sędziował: Damian Ścibior (Żabno)
Żółte kartki: Krupa, Gądek, Wójcik - Wawrzon, Kłęk, Jarmuła
Widzów: 100

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 11-Przemysław Krupa, 4-Mateusz Dzięgiel, 3-Marceli Krawczyk (70 17-Federico Di Bella), 7-Jan Bociek - 22-Łukasz Tobiasz, 14-Dominik Oliwa, 13-Maciej Wójcik (75 70-Jakub Kaczkowski), 9-Filip Gądek, 10-Wojciech Mach - 5-Adam Gmyr (83 16-Kacper Frąc).
Trener: Tomasz Zieliński.

Pawęzów: 1-Filip Wiśniewski - 5-Mariusz Wawrzon, 15-Mateusz Ludwa, 17-Piotr Pacura, 18-Maciej Podlasiewicz (65 11-Kacper Jarmuła) - 7-Mateusz Grzymek, 8-Kamil Chrzęszczyk, 13-Mateusz Solak, 6-Mateusz Kłęk - 2-Kamil Nizioł (46 9-Dawid Ludwa), 10-Mateusz Mędala (78 19-Sebastian Nowak).
Trener: Michał Marzec.

Komentarz

Bezwzględnie potrzebowaliśmy tej wygranej. Po czterech niepowodzeniach (dwa remisy i dwie porażki) nad Wisłą zawisły czarne chmury i sprawa awansu sporo się od nas oddaliła. Co prawda, dzisiejsze zwycięstwo z Pawęzowem niewiele w tej kwestii zmieni, ale przynajmniej poprawi nam humory. Za tydzień już 10 kolejka, w której zmierzymy się wyjazdowo z Dunajcem Konary.

Cieszy, że do składu po kontuzji wrócił Marceli Krawczyk, który pauzował cztery spotkania. Zobaczyliśmy również Przemysława Krupę, który ostatnio nie grał za kartki.

Pierwsza połowa była bez historii. Żadna z drużyn nie stworzyła sobie jakiejkolwiek groźnej sytuacji podbramkowej. Jednak zaraz po przerwie to się zmieniło, bo ruszyła Wisła.

Długie, przekątne podanie posłał Maciej Wójcik, a Wojciech Mach urwał się obrońcom, wpadł z piłką w pole karne i skierował futbolówkę do bramki. W 61 min było podobnie. Tyle tylko, że tym razem asystował Dominik Oliwa, a Mach od razu uderzył z narożnika pola karnego - 2:0! Dla zawodnika Wisły to już 10 gol w tym sezonie.

Wiślacy mieli mecz pod kontrolą. FC Pawęzów nie był w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Grzegorza Irle. Z kolei my potrafiliśmy postawić kropkę nad "i". W 73 minucie Filip Gądek dośrodkował z rzutu rożnego na 5 metr, gdzie nie najlepiej zachował się bramkarz gości, który wypuścił piłkę z rąk, a ta wpadła pod nogi Przemysława Krupy, który skorzystał z prezentu i Wisła zgarnęła upragnione trzy punkty. (MS)