Wisła Szczucin
Victoria Szarwark - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Wielka Sobota w Szarwarku.


Victoria

Wisła

30.03.2024 (sobota),
godz. 16.00, Szarwark
0:1 (0:1)

Bramka:
0-1 Jakub Kaczkowski 43

Sędziował: Krzysztof Rempała (Tarnów)
Żółte kartki: Górka, Wróbel, Kogut - Wójcik, Krawczyk, Piekielniak
Czerwona kartka: Irla (Wisła, 54 min - pozbawienie rywala realnej szansy na zdobycie gola poprzez rozmyślne zagranie ręką)
Widzów: 120

Victoria: 99-Mateusz Wajda - 3-Dominik Kogut, 20-Mateusz Wałaszek, 13-Piotr Wróbel, 2-Tomasz Cielczyk - 6-Marek Krzak (85 11-Dawid Kłusak), 10-Daniel Jopek (46 8-Mikołaj Ryczek), 19-Bartosz Iwaniec, 14-Tomasz Grabka (83 18-Filip Jarmuła) - 9-Jakub Górka, 21-Piotr Fijał.
Trener: Paweł Trzpit.

Wisła: 96-Grzegorz Irla - 11-Przemysław Krupa, 4-Mateusz Dzięgiel, 16-Marceli Krawczyk, 14-Dominik Oliwa - 7-Jakub Kaczkowski (75 22-Przemysław Witaszek), 8-Przemysław Kordos (65 9-Jakub Piekielniak), 3-Maciej Wójcik, 10-Wojciech Mach - 13-Filip Gądek - 5-Adam Gmyr.
Trener: Tomasz Zieliński.


Komentarz

W te święta jajko bardziej będzie smakowało Wiślakom, którym udało się wywieźć z Szarwarku cenne trzy punkty. A zadanie nie było łatwe, choćby z tego względu, że od 54 minuty musieliśmy grać w osłabieniu... Za tydzień zagramy z kolejną drużyną z góry tabeli. Po Avie Grądach i Victorii, czas przyjdzie na LUKS Wolę Radłowską, która okupuje trzecie miejsce.

A tak przy okazji Avy - to po tej kolejce straciła ona fotel lidera rozgrywek. Drużyna z Grądów prowadziła z LZS Luszowicami 2:0 do 77 minuty, a mimo to przegrała... 2:3. Wykorzystała to Iskra Dąbrówki Breńskie, która rozgromiła aż 9:0 FC Pawęzów i to ona teraz może się cieszyć z pierwszego miejsca w tabeli.

Zyskała na tym również Wisła, która odrobiła punkty do czuba. Jednak wygrana na małym, specyficznym boisku w Szarwarku nie przyszła łatwo. To gospodarze stwarzali groźniejsze sytuacje podbramkowe. Obaj napastnicy - Jakub Górka oraz Piotr Fijał mieli naprawdę dobre pozycje strzeleckie, ale za każdym razem obrona Wisły w ostatniej chwili potrafiła zablokować ich uderzenia.

W samej końcówce pierwszej połowy obie drużyny stworzyły sobie po sytuacji sam na sam - z tą różnicą, że tylko jedna to wykorzystała. Najpierw oko w oko z naszym bramkarzem wyszedł Daniel Jopek, ale to ten pierwszy był górą. Akcja momentalnie przeniosła się na drugą stronę, gdzie z kolei, to Wojciech Mach stanął naprzeciw golkipera Victorii i tutaj również jemu udało się to obronić, ale z dobitką przyszedł Jakub Kaczkowski i Wisła do przerwy prowadziła 1:0!

Okazało się później, że Wiślakom udało się to prowadzenie utrzymać do końca. Mimo, że w 54 minucie Grzegorz Irla niefortunnie zagrał ręką poza polem karnym. Co ciekawe, sędzia główny najpierw pokazał mu żółtą kartkę, ale po weryfikacji VAR (po konsultacji z sędzia liniowym) zmienił decyzje na czerwoną. Tym samym nasz bramkarz musiał opuścić plac gry, a między słupkami stanął Przemysław Krupa, który do tej pory grał na prawej obronie. Warto jednak dodać, że Krupa zaczynał przygodę z piłką właśnie na pozycji bramkarskiej.

Co było widać, bo jakiekolwiek próby Victorii dość pewnie padały łupem naszego awaryjnego golkipera. Trzeba również zaznaczyć, że szczelna defensywa Wisły na wiele im nie pozwalała i czasem wysiłek gospodarzy wyglądał, jak waleniem głową w mur. Tym samym ostatecznie trzy punkty pojechały do Szczucina!

Warto dodać, że w drugiej połowie w składzie Wisły pojawiło się dwóch nowicjuszy na seniorskim szczeblu - 18-letni Przemysław Witaszek oraz... 15-letni Jakub Piekielaniak. Ten drugi być może jest najmłodszym debiutantem w historii rozgrywek, bo 15 lat skończył dzień przed meczem! Oba występy można śmiało uznać za udane, mało brakowało, a żeby ten pierwszy, po ich dwójkowej akcji, umieścił piłkę w siatce. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.