Zapowiedź meczu

Pucharowe derby.

Bramki:
0-1 Dawid Lizak 17
0-2 Sebastian Sas 18
0-3 Piotr Fijał 28
0-4 Adrian Maziarz 38
0-5 Jakub Kotwa 90

Sędziował: Damian Ścibior (Żabno)
Żółte kartki: Klara, Strycharz - Cielczyk
Widzów: 120

Wisła: 1-Filip Frankowski - 5-Sławomir Chrabąszcz (46 13-Maciej Wójcik), 3-Jakub Klara, 4-Mateusz Dzięgiel, 2-Dominik Wiatkowski (46 7-Jakub Kaczkowski) - 11-Piotr Łabuz, 6-Krystian Barabasz, 8-Jakub Piekielniak (72 17-Grzegorz Chrabąszcz), 10-Wojciech Mach (46 14-Filip Czub) - 18-Mateusz Bednarz (72 22-Nikodem Baran), 91-Mikołaj Strycharz.
Trener: Tomasz Zieliński.

Dąbrovia: 1-Michał Zaborek - 13-Kacper Rzeszut, 16-Michał Cielczyk, 18-Jakub Kotwa, 6-Sebastian Sas (46 9-Adam Majka) - 11-Dawid Lizak (46 5-Bartosz Jurczyk), 15-Nikodem Sas, 23-Marek Krzak (46 8-Dawid Cur), 20-Aleksander Taraszka, 17-Adrian Maziarz (46 14-Ignacy Motyka), 21-Piotr Fijał (46 10-Marcin Kozicki).
Trener: Przemysław Wnęk.

Komentarz

Wisła kończy przygodę z Pucharem Polski. Faworyzowana Dąbrovia nie pozostawiła złudzeń i już po pierwszej połowie prowadziła 4:0. Tym samym pozostaje nam się skupić już tylko na lidze. A ta już w najbliższą niedziele - kiedy podejmiemy u siebie beniaminka z Smęgorzowa.

Wiślacy nie wystawili optymalnego składu. Trener Tomasz Zieliński dał szansę Sławomirowi Chrabąszczowi, który po długiej przerwie miejmy nadzieje wróci do systematycznego grania. Od pierwszej minuty zagrał również 16-letni Krystian Barabasz, a w bramce stanął 15-letni Filip Frankowski.

Ten ostatni miał najwięcej roboty, bo Dąbrovia od początku przejęła inicjatywę i raz po raz atakowała bramkę Wisły. Frankowski stanął na wysokości zadania i potrafił ustrzec Wisłę w naprawdę kiepskich sytuacjach.

Jednak w końcu musiał skapitulować. A goście poszli za ciosem (na nasze życzenie) i tym samym w ciągu minuty strzelili dwie bramki.

Mimo, że nasz bramkarz dwoił się i troił, to jednak dąbrowiacy dominowali i efektem tego były ich kolejne trafienia. Ostatecznie do przerwy schodzili z okazałym czterobramkowym handicapem.

Po przerwie gra nieco się wyrównała. Obie drużyny dokonały kilku zmian - w Dąbrovii było aż pięć, a po Wiśle trzy (kolejne dwie poszły w 72 minucie). Jednak to goście górowali w sytuacjach podbramkowych. Powiedzieć tyle - że mieli rzut karny, ale Adam Majka trafił w poprzeczkę, a dobitkę obronił świetnie w tym meczu dysponowany Filip Frankowski.

Ostatecznie pucharowo derbowy pojedynek zakończył się wynikiem 0:5, bo goście w ostatniej akcji meczu jeszcze ukuli piątą bramkę.

Tym samym do kolejnej rundy pucharowych rozgrywek awansowali sami faworyci, czyli drużyny z ligi okręgowej. Tam dołączy jeszcze IV-ligowe rezerwy Termalici Bruk-Bet Nieciecza oraz V-ligowa Łęgovia Łęg Tarnowski i KS Nowa Jastrząbka. (MS)

Pozostałe mecze II rundy PP:

FC Pawęzów (A) - Polan Żabno (OKR) 1:6
Dunajec U. Jezu. (B) - Radłovia Radłów (OKR) 1:4
LKS Niwka (A) - Ikar Odporyszów (OKR) 3:5
Strażak Karsy (A) - Iskra Dąbrówki Br. (OKR) 0:8

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.