Wisła Szczucin
LUKS Wola Radłowska - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Jak będzie w Woli Radłowskiej?


W. Radłowska

Wisła

05.10.2024 (sobota),
godz. 16.00, Wola Radłowska
3:0 (3:0)

Bramki:
1-0 Michał Szwiec 3
2-0 Szymon Padło 9
3-0 Michał Szwiec 21 - karny

Sędziował: Mirosław Łuszcz (Żabno)
Żółte kartki: Wajbrener, Krawczyk, Czermak - Piekielniak
Widzów: 50

W. Radłowska: 1-Piotr Kania - 22-Karol Krawczyk, 4-Michał Szwiec, 8-Rafał Wajnbrener, 20-Tomasz Szwiec (60 11-Norbert Czermak) - 7-Kamil Lisowski (70 10-Hubert Pitaś), 6-Szymon Kuczek, 17-Marcin Śledź, 23-Szymon Padło - 14-Adrian Rugała (85 18-Mariusz Żaba), 16-Krzysztof Smoleń.
Trener (grający): Mariusz Żaba.

Wisła: 1-Filip Frankowski - 2-Dominik Wiatkowski (55 11-Piotr Łabuz), 3-Jakub Klara, 4-Mateusz Dzięgiel, 6-Krystian Barabasz - 7-Jakub Kaczkowski, 91-Mikołaj Strycharz (46 14-Dominik Oliwa), 13-Maciej Wójcik (46 9-Szymon Kapałka), 22-Łukasz Tobiasz (46 18-Mateusz Bednarz) - 8-Jakub Piekelniak, 5-Adam Gmyr (75 17-Filip Czub).
Trener: Tomasz Zieliński.


Komentarz

Wiślacy zaliczają drugą porażkę z rzędu. W Woli Radłowskiej daliśmy się zaskoczyć i zbyt szybko rywal wyszedł aż na trzybramkowe prowadzenie. Mimo, że szczególnie po przerwie objęliśmy przewagę, to jednak nie potrafiliśmy tego udokumentować golem. Za tydzień trzeba wrócić na drogę punktowania i KS Niwką wywalczyć wygraną przed własną publicznością.

LUKS Wola Radłowska w poprzednim sezonie zaliczała się do drużyn walczących do samego końca o wicelidera, co zapewniało baraże. Ostatecznie zajęli oni czwarte miejsce w tabeli.

Dzisiaj było wiadomo, że Wisła przystąpi do meczu bez swoich etatowych zawodników z defensywy i ofensywy. Przez kontuzje pierwszy raz w tym sezonie nie zobaczyliśmy między słupkami Łukasza Ziętary, a z kolei z przodu zabrakło naszego najskuteczniejszego strzelca - Wojciecha Macha. Tym samym swój ligowy debiut w seniorach zaliczył dziś 15-letni bramkarz Filip Frankowski.

Przez opady deszczu boisko było nasiąknięte jak gąbka. To sprzyjało gospodarzom, którzy przeważali Wisłę siłowo. Dryblasi z Woli Radłowskiej szybko wykorzystali swoje atuty. Już w 3 minucie Michał Szwiec z rzutu wolnego z ostrego kąta posłał piłkę pod poprzeczkę. Chwilę później do strzału z narożnika pola karnego doszedł Szymon Padło i zrobiło się 2:0. Miejscowi poszli za ciosem. Wywalczyli rzut karny, który został zamieniony na kolejnego gola.

To było dla nas zbyt wiele i za szybko. Trudno było odwrócić losy tak rozpoczętego spotkania. Zabrakło szczęścia, żeby jeszcze przed przerwą zdobyć upragnionego gola. W drugiej połowie momentami potrafiliśmy mocno przycisnąć rywala, ale za każdym razem zabrakło ostatniego podania/strzału, by mieć podstawy do dogonienia wyniku. Minuty mijały, a niestety ataki Wisły wyglądały, jak walenie głową w mur. Ostatecznie nie udało się wyszarpać choćby bramki, która mogłaby otworzyć dla nas nadzieje na zmianę czegokolwiek w tym meczu. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.