Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - KS Niwka Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Wisła musi wrócić do punktownania.


Wisła

Niwka

13.10.2024 (niedziela),
godz. 16.00, Szczucin
3:1 (1:1)

Bramki:
0-1 Kacper Szewczyk 3
1-1 Mikołaj Strycharz 6
2-1 Wojciech Mach 54
3-1 Maciej Wójcik 90+2

Sędziował: Grzegorz Burzec (Żabno)
Żółte kartki: Klara, Oliwa - M. Habryło
Widzów: 100

Wisła: 12-Filip Frankowski - 2-Dominik Wiatkowski (60 6-Łukasz Tobiasz), 4-Mateusz Dzięgiel, 23-Jakub Klara, 24-Krystian Barabasz - 7-Jakub Kaczkowski, 14-Dominik Oliwa, 17-Mikołaj Strycharz (70 3-Maciej Wójcik), 8-Jakub Piekielniak - 9-Mateusz Bednarz (75 11-Piotr Łabuz), 10-Wojciech Mach (70 5-Adam Gmyr).
Trener: Tomasz Zieliński.

Niwka: 77-Franciszek Talanda - 4-Konrad Łącki, 5-Kacper Habryło, 33-Maciej Habryło, 22-Wojciech Białoszewski (62 10-Bartłomiej Białoszewski) - 9-Filip Kaczyk (84 17-Mateusz Jasek), 15-Mikołaj Szewczyk, 11-Damian Dobek, 13-Tomasz Liro (62 3-Rafał Łoboda) - 18-Kacper Szewczyk (72 14-Karol Ptaśnik), 7-Jakub Lisiak.
Trener: Robert Karagicz.


Komentarz

Wisła po trzech meczach z rzędu bez wygranej, w końcu inkasuje pełną pulę. Mimo, że tak jak tydzień temu w Woli Radłowskiej już na samym początku straciliśmy gola, to dziś już nie pozwoliliśmy rywalowi na pójście za ciosem. Szybko wyrównaliśmy i z biegiem czasu potwierdziliśmy, że to my będziemy dzisiaj górować nad przyjezdnymi. Za tydzień już 10 kolejka, w której zmierzymy się wyjazdowo z RKS Radgoszczą, która ma punkt więcej od nas w ligowej tabeli.

W poprzednim sezonie z KS Niwką graliśmy ostatnią kolejkę rundy jesiennej, jak i rewanżowej. Oba spotkania zakończyły się podziałem punktów.

Dzisiaj remis nas średnio interesował. Wisła za wszelką cenę chciała przed własną publicznością wrócić na ścieżkę zwycięstw.

Przed spotkaniem doszło do oberwania chmury, więc boisko było grząskie i śliskie. O pomyłki nie było trudno, więc nic dziwnego, że już na samym początku oglądaliśmy gole. Goście rozprowadzili atak prawą stroną, zagrali wzdłuż bramki, a wykończył to wszystko Kacper Szewczyk. Na całe szczęście Wiślacy potrafili błyskawicznie odpowiedzieć tym samym. Wojciech Mach wykorzystał niefrasobliwość obrony rywala i wyłuskał piłkę jeszcze w ich polu karnym. Następnie wycofał futbolówkę, którą zza pola karnego uderzył Mikołaj Strycharz, a ta wpadła pod poprzeczkę.

Tym samym wróciliśmy do punktu wyjścia. Jednak z biegiem czasu trzeba przyznać, że to Wisła miała przewagę. Zaraz po przerwie potwierdziła to golem na 2:1. Prawym skrzydłem urwał się Jakub Piekielniak i zagrał wzdłuż bramki, piłkę jeszcze trącił Mateusz Bednarz, a finalnie wpakował ją do bramki Wojciech Mach.

Wisła dążyła do trzeciego trafienia, które zapewne zamknęłoby mecz. Okazje były, bo nie raz sunęliśmy na bramkę rywala z przewagą. Jednak brakowało skutecznego wykończenia. O to dopiero postaraliśmy się w doliczonym czasie gry. Łukasz Tobiasz podał do Macieja Wójcika, który z dystansu płasko uderzył i tym samym ustalił wynik spotkania na 3:1. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.