Wisła Szczucin

KS Niwka - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Kierunek Niwka.

Niwka		Wisła
	11.05.2025 (niedziela), godz. 11.00, Niwka 2:3 (0:3)

Bramki:
0-1 Jakub Kaczkowski 6 - karny
0-2 Maciej Wójcik 10
0-3 Łukasz Tobiasz 38
1-3 Jakub Lisiak 58
2-3 Rafał Łoboda 87

Sędziował: Jakub Bryl (Tarnów)
Żółte kartki: Sojda dwie (trener), Jabłoński, Lisiak, Białoszewski, M. Habryło, Kaczyk - Piekielniak
Czerwone kartki: Sojda (Niwka, trener, 12 min - druga żółta), Padło (Niwka, rezerwowy, 78 min - ubliżanie sędziemu)
Widzów: 50

Niwka: 77-Franciszek Talanda - 2-Jakub Jabłoński (60 3-Rafał Łoboda), 4-Konrad Łącki, 5-Kacper Habryło (60 94-Mirosław Padło, 70 13-Maciej Jasek), 9-Filip Kaczyk, 11-Damian Dobek (75 14-Karol Ptaśnik), 15-Mikołaj Szewczyk, 18-Kacper Szewczyk, 22-Wojciech Białoszewski, 33-Maciej Habryło - 7-Jakub Lisiak.
Trener: Sylwiusz Sojda.

Wisła: 1-Patryk Kuta - 2-Dominik Wiatkowski, 5-Maciej Wójcik (88 3-Maciej Łuszcz), 4-Sławomir Chrabąszcz - 7-Jakub Kaczkowski, 14-Dominik Oliwa, 91-Mikołaj Strycharz, 8-Jakub Piekielniak, 16-Maksymilian Podosek - 9-Szymon Kapałka, 22-Łukasz Tobiasz.
Trener: Tomasz Zieliński.

Komentarz

Wisła wywozi z Niwki trzy punkty. Świetnie weszliśmy w mecz i po 10 minutach prowadziliśmy już 2:0, a do przerwy udało się podwyższyć na 3:0. W drugiej połowie meczu Wiślacy nieco spuchli i to gospodarze potrafili strzelić dwie bramki, ale ostatecznie nie daliśmy sobie wyrwać wygranej. Za tydzień czeka nas pojedynek u siebie z RKS Radgoszczą.

Wisłę nie opuszczają problemy kadrowe. Dzisiaj od początku na prawym skrzydle zagrał 19-letni Maksymilian Podosek, a w drugiej połowie pojawił się kolejny debiutant z juniorów - 16-letni Maciej Łuszcz.

Do Wisły zdecydowanie należała pierwsza połowa spotkania. Już jedna z pierwszych akcji przyniosła nam rzut karny, gdy w polu karnym przez bramkarza faulowany był Jakub Kaczkowski. Sam poszkodowany zamienił jedenastkę na gola.

Nie minęło pięć minut, a Wisła zaliczyła kolejne trafienie. Tym razem bezpośrednio z rzutu wolnego po uderzeniu kapitana drużyny - Macieja Wójcika. Wiślacy dobrze wykonywali stałe fragmenty gry. W 38 minucie po raz kolejny z wolnego strzelał Wójcik, a Franciszek Talanda zdołał obronić, ale z dobitką pospieszył Łukasz Tobiasz.

Jednak po przerwie obraz gry nieco się zmienił. Do głosu doszli miejscowi, którzy nie zamierzali składać broni. Wiatru w żagle na pewno dodał im szybko zdobyty gol. Dośrodkowanie z prawej strony wykończył strzałem w okienko Jakub Lisiak.

Wisła jednak potem długo nie dawała się zaskoczyć, choć trzeba przyznać, że Niwka miała swoje sytuacje. W grze na pewno nie pomagało to, że gra była zaostrzona i często gęsto w ruch szedł gwizdek sędziego.

W końcówce meczu Niwka złapała kontakt. Ponownie po akcji z prawej strony i zagraniu wzdłuż bramki, gdzie tym razem piłkę do bramki skierował Rafał Łoboda. Ostatecznie jednak utrzymał się korzystny rezultat dla Wisły. (MS)